Straciłeś ważne pliki? Odzyskaj je samodzielnie! Pobierz program za darmo, rozkręć dysk, włóż nośnik do lodówki… To tylko kilka sugestii, które znajdziesz w sieci. Zapytaliśmy eksperta w dziedzinie odzyskiwania danych, które z porad faktycznie mogą pomóc, a które tylko zaszkodzą.
Bywa, że na skutek nieprzewidzianych zdarzeń utracimy zawartość dysku w naszym komputerze. Każdemu z nas może się zdarzyć wylanie kawy, niefortunne zahaczenie o kabel i ściągnięcie laptopa na podłogę czy przypadkowe skasowanie danych. Co robimy najpierw? Szukamy porady, jak samodzielnie odzyskać cenne pliki.
Internet pęka w szwach od wskazówek różnych „wujków Dobra Rada”, na ogół dość pobieżnie znających zasady działania komputera. Ale wiadomo: im mniej wiedzy, tym większa chęć doradzania. Niestety, wielu użytkowników korzysta z tych wskazówek, ponosząc nierzadko dotkliwe konsekwencje. Spróbujmy uporządkować najpopularniejsze internetowe rady.
Ściągnij program do odzyskiwania danych
Przeszukujemy sieć, aby znaleźć darmowe narzędzie do samodzielnego odtwarzania zawartości dysku. Ściągamy je na nasz komputer, instalujemy na dysku, po czym na ten sam dysk wgrywamy odzyskane dane. W rezultacie otrzymujemy przysłowiowy groch z kapustą, bowiem doszło do nadpisania danych i ich pomieszania. Tymczasem należało skopiować zawartość dysku na inny i dokonywać analizy na kopii. Jeżeli tego nie zrobiliśmy, nadpisanie danych z reguły prowadzi do utraty możliwości ich odzyskania.
Mitem jest więc, że ogólnie dostępne darmowe oprogramowanie uratuje nasze dane; zauważmy, że linki do ściągania umieszczone są na stronach z tekstami i obrazami reklamowymi. I to właśnie jest zasadniczy cel dystrybutora takiego oprogramowania – dotarcie z reklamą do użytkownika, a nuż „chwyci”. Sam program czy opis jego „fenomenalnych” możliwości ma drugorzędne znaczenie.
Demontaż dysku
Wśród użytkowników są domorosłe „majsterklepki”, zabierające się z upodobaniem do rozkręcania komputera w celu – jak im się wydaje – naprawienia uszkodzonego dysku. Jednak demontaż dysku jest rzeczą dość skomplikowaną i brak doświadczenia może skutkować bezpowrotną utratą jego zawartości.
Profesjonalne serwisy przestrzegają zasady jak najmniejszej ingerencji we wnętrze dysku. Niektóre współcześnie produkowane dyski są umieszczane w obudowach w taki sposób, że nieumiejętne zdjęcie obudowy może spowodować rozkalibrowanie dysku i wówczas nadaje się on jedynie do wyrzucenia.
Internetowi „doradcy” czasem sugerują, aby przełożyć talerze do innego dysku. Nic bardziej mylnego! Nawet najmniejsza zmiana położenia jednego talerza względem drugiego może zakończyć żywot dysku. Co prawda operację taką wykonuje się w warunkach laboratoryjnych, przy użyciu precyzyjnych narzędzi, jednak jest to ostateczność, kiedy zawodzą wszystkie inne metody odzyskania danych.
Ryż i mrożenie, czyli metody „kuchenne”
W przypadku zalania komputera, jedna z częściej spotykanych w sieci porad dotyczy umieszczenia zalanego urządzenia w naczyniu wypełnionym ryżem. Ryż ma wchłonąć wilgoć z komputera. To może się udać z uwagi na higroskopijność ryżu, ale z pewnością nie pomoże odzyskać utraconych danych.
Innym pomysłem jest umieszczenie uszkodzonego dysku w zamrażalniku i po określonym czasie uruchomienie go w stanie zamrożenia. Niestety, praw fizyki nie da się zmienić; temperatura dysku rośnie, dochodzi do skroplenia i zamoczenia dysku na zewnątrz i wewnątrz. Na skutek działania wody mogą nastąpić dalsze uszkodzenia i bezpowrotna utrata danych.
Co robić, jeśli straciłeś ważne dane?
Najprostszą czynnością, jaka możemy wykonać w pierwszej kolejności, jest restart komputera, bowiem utrata danych może być – z różnych przyczyn – chwilowa. Jednak można to zrobić tylko raz! Jeżeli po ponownym włączeniu nadal stwierdzamy, że dane zniknęły, należy wyłączyć urządzenie, odłączyć od źródła zasilania i zwrócić się do profesjonalnego serwisu.
Komputera nie powinno się uruchamiać, nawet w celu sprawdzenia poczty, gdyż system operacyjny stale zapisuje na dysku nowe dane (np. aktualizacje oprogramowania), a wówczas szanse na odzyskanie utraconych danych maleją. Bezwzględnie nie wolno samodzielnie uruchamiać komputera, ani go otwierać, w przypadku uszkodzenia mechanicznego lub kontaktu z wodą.
Konieczny jest kontakt z firmą, która zajmuje się naprawą sprzętu, ale i odzyskiwaniem danych. Warto natomiast przedtem zasięgnąć opinii innych użytkowników, korzystających z serwisu. Na rynku jest bowiem sporo firm serwisowych i chodzi o to, żeby nasz komputer znalazł się w najlepszych rękach. Trzeba się upewnić, że oddając urządzenie do naprawy, możemy liczyć na odtworzenie zawartości dysku.
To również warto wiedzieć:
- Co robić w przypadku zalania laptopa?
- SATA, mSATA, ATA, PCI Express czy M.2? To warto wiedzieć kupując dysk SSD
- Jaki używany laptop kupić? Na co zwrócić uwagę?
- Co lepiej kupić: RAM czy dysk SSD?
- Jaki kabel HDMI kupić?
Autorem poradnika jest Konrad Bielawski (odzyskiwanie danych DATA Lab)
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Bez przesady niektore sa glupimi pomyslami ale darmowe programy do odzyskiwania dzalaja pomogly mi wiele razy. Zazwyczaj z innych nosnikow ale takze z tego sanego dysku na ktorym jest zainstalowany tez odzyskiwalem dane wiec nie ma to znaczenia. Taki program mozna tez miec bez instalacji na pendriv wiec rozne sa opcje. Wiec nie trzeba wcale do specjalnych serwisow.
Oj Matinku, Matinku. Im mniej rozumiesz, tym większa szansa, że jednak zrobisz krzywdę albo danym, albo dyskowi. Przypadkowe sukcesy w klikaniu „dalej” w prostych przypadkach mogła łatwo dać złudne poczucie pewności siebie. A co zrobisz, jak darmowy program nie da rady? Albo jak sobie nim ponadpisujesz skasowane pliki? Nie piszę tego po to, by Cię zniechęcać do samodzielnego odzyskiwania danych, ale po to, by Ci powiedzieć, że im więcej będziesz czytał, ćwiczył i się uczył, im lepiej zrozumiesz jak działają nośniki danych i systemy plików, tym skuteczniej będziesz te dane odzyskiwał.