>

Oto HP Pavilion Gaming Desktop. Czy warto go kupić? Może lepiej złożyć własnego peceta do gier?

Już niebawem ofertę gamingowych pecetów HP uzupełni nowy model – Pavilion Gaming Desktop. Czy jest to komputer, którym warto się zainteresować, czy też kolejne potwierdzenie, że peceta do gier najlepiej składać samodzielnie?

Bardzo często gotowe zestawy komputerowe nie mają nic wspólnego z opłacalnością – płacimy znacznie więcej niż w przypadku, w którym składamy peceta własnym sumptem. Oczywiście, skompletowanie ciekawego, współpracującego z poszczególnymi komponentami i wydajnego zestawu w dobrej cenie zajmuje sporo czasu, ale oszczędności to wynagradzają.

Niebawem do oferty HP trafi nowy gamingowy pecet, reprezentujący popularną linię Pavilion. To ciekawa konstrukcja, która ma być jednym z głównych motorów napędowych oferty tego dla graczy. Sprawdźmy, czy jest to zakup opłacalny i warty uwagi.

HP Pavilion Gaming Desktop – komputer z AMD Ryzen i Intel Coffee Lake

Na rynek trafi kilka wariantów w dwóch wersjach wielkościowych. 690 oferuje obudowę mieszczącą kartę graficzną o połowie standardowej długości, jak również gwarantuje obsługę trzech nośników danych i dwóch kości pamięci RAM.

790 pomieści z kolei pełnowymiarowe karty graficzne, cztery nośniki danych oraz cztery kości pamięci RAM. Trzeba przyznać, że skrzynki prezentują się bardzo ładnie – zielone wstawki dobrze komponują się z całością, a obudowa sprawia wrażenie solidnej. Cieszy także spora ilość portów dostępnych na froncie komputera oraz obecność napędu optycznego, z którego ostatnimi czasy regularnie rezygnują osoby składające pecety, choć – moim zdaniem – zupełnie niepotrzebnie, bo to niewielki wydatek.

W większości dostępnych wariantów znajdziemy dwa procesory Intela z rodziny Coffee Lake – to Core i5-8400 oraz Core i7-8700, czyli bardzo dobre i udane CPU, które stanowią podstawę oferty Intela jeśli chodzi o nową generację. W najtańszej konfiguracji znajdziemy jednak jednego przedstawiciela układów od AMD – HP postawiło bowiem na Ryzena 3 2200G, czyli niskobudżetowy procesor drugiej generacji.

Podstawową specyfikację uzupełnia 8 GB pamięci RAM DDR4 oraz dysk twardy o pojemności 1 TB z prędkością 7200 obr./min. Za taki sprzęt zapłacimy 549 dolarów, czyli w przeliczeniu na złotówki po aktualnym kursie – 1855 złotych. Śmiało możemy jednak doliczyć klasyczny podatek od nowości do sprawi, że za peceta w Polsce o podobnej konfiguracji przyjdzie nam zapłacić około 2200 złotych.

HP Pavilion Gaming Desktop czy składany pecet?

Spróbujmy zatem złożyć peceta korzystając z budżetu 2200 złotych, wykorzystując identyczne podzespoły. Rzecz jasna nie jesteśmy w stanie wybrać identycznej obudowy, jednak śmiało możemy założyć, że konieczne będzie zastosowanie nieco bardziej „odbajerzonej skrzynki”, niż zwykłego kawałka aluminium, które znajdziemy w cenie ok. 100 złotych.

Dobrym odwzorowaniem będzie zastosowanie obudowy SilentiumPC Gladius M35T Pure Black, którą kupimy za mniej więcej 280 złotych. W kwestii płyty głównej śmiało możemy postawić na najtańsze mobo z Socketem AM4, który obsługuje procesory Ryzen – to AsRock AB350M, kosztujący około 200 złotych. Karta graficzna to najtańszy Radeon RX 550 od Gigabyte w średniej cenie 500 złotych.

Przejdźmy dalej – procesor AMD Ryzen 3 2200G to wydatek około 420 złotych, z kolei za najtańszą kość 8 GB pamięci DDR4 od polskiej firmy GoodRAM zapłacimy 320 złotych. W kwestii dysku wybór padł na Seagate Barracuda 1 TB w cenie 170 złotych. Do wyboru pozostały dwa ostatnie komponenty – zasilacz (Corsair VS 550W w cenie 180 złotych) oraz napęd optyczny (Asus DRW-24D5MT/BLK/B/AS za 50 złotych).

Oczywiście kupując wszystkie podzespoły w jednym sklepie możemy liczyć na złożenie peceta za darmo, ale warto doliczyć 100 złotych za koszt złożenia peceta u fachowca bądź też we własnym zakresie, gdzie przyjdzie nam zainwestować chociażby w pastę termoprzewodzącą.

Podsumujmy zatem koszty zakupu podzespołów i ich montażu – to 2220 złotych. Okazuje się więc, że nawet jeżeli cena komputera finalnie okaże się nieco wyższa (choć wydaje się, że „podatek od nowości” w kwocie 350 złotych to spora zaliczka), to i tak składanie praktycznie identycznego peceta na własną rękę jest inwestycją nie wartą zachodu.

Dla porównania – sprawdźmy koszt złożenia peceta w najmocniejszej dostępnej konfiguracji – ta opiera się na procesorze Intel Core i7-8700, 32 GB pamięci DDR4, karcie graficznej Geforce GTX 1070 oraz dysku twardym 2 TB oraz SSD o pojemności 256 GB. Sprzęt w takiej konfiguracji kosztuje 1699 dolarów, czyli 5740 złotych. Doliczmy standardowy „podatek od nowości” i ustalmy cenę na 6500 złotych. By zbudować peceta o podobnej konfiguracji, konieczne jest skorzystanie z następujących komponentów:

Krótkie podsumowanie wydatków – wynoszą one 6320 złotych, a więc niewiele mniej niż założona przez nas kwota, przypominam, z naddatkiem w wysokości blisko 800 złotych względem przeliczenia dolarów na złotówki.

Czas pokaże, czy te estymacje okażą się prawdziwe, ale wydaje się, że nowe komputery od HP reprezentujące linię Pavilion to potencjalnie udane komputery, które (przynajmniej do czasu ogłoszenia oficjalnych polskich cen) wydają się być ciekawą alternatywą dla tradycyjnych składaków. Premiera już na przełomie maja i czerwca.

źródlo: HP, własne

Amadeusz Cyganek