ASUS VivoBook Flip 14 to jeden z najlżejszych i najsmuklejszych laptopów konwertowalnych na rynku. To jednak niejedyny powód, dla którego warto się tym notebookiem zainteresować.
ASUS od dawna konsekwentnie odchudzał i poprawiał linię laptopów VivoBook, z każdą generacją dodając kolejne ciekawe ficzery. W tym roku Tajwańczycy poszli jeszcze krok dalej, prezentując ASUS VivoBook Flip 14 – wyjątkowo ciekawą hybrydę stylowego ultrabooka i tabletu dla kreatywnych.
Po pierwsze: jest lekki, smukły, aluminiowy i… wytrzymały
Ultrabook z definicji nie może być cegłą. Niemniej to, co udało się stworzyć projektantom ASUSa w wypadku nowego Flipa, zdecydowanie zasługuje na oklaski. To nie tylko jedna z najlżejszych, ale również najsmuklejszych 14-calowych maszyn 2w1 na rynku! Laptop waży jedynie 1,5 kg i mierzy w profilu zaledwie 15,4 mm.
To robi wrażenie. Podobnie jak jakość materiałów wykorzystanych do produkcji obudowy. Jak podkreśla sam producent, każdy egzemplarz laptopa VivoBook Flip 14 jest frezowany z bardzo wytrzymałego aluminium, które przechodzi szereg skomplikowanych procesów produkcyjnych, aby uzyskać optymalne wykończenie.
To nie wszystko. Nawet najlepsze aluminium na nic się zda, kiedy pękną zawiasy – element, który w laptopach 2w1 jest z definicji szczególnie intensywnie eksploatowany. Aby wyeliminować ten problem, ASUS opracował autorski zawias ErgoLift, którego konstrukcja opiera się kilku łożyskach i pozwala na płynne, bezstopniowe uchylenie pokrywy.
Co ważne, cały mechanizm wykonano z metalu i dokładnie przetestowano. I to jak! Zawiasy wytrzymały ponad 20 000 cykli zamknięcia i otwarcia. To dużo mówi o jakości obudowy laptopa VivoBook Flip 14.
Po drugie: ma 14-calowy ekran, który zamienisz w tablet. I obsłużysz rysikiem
To, co już na pierwszy rzut oka wyróżnia VivoBook Flip 14 z grona podobnych komputerów, to ekran okolony wyjątkowo smukłymi ramkami – promowana przez ASUSa konstrukcja NanoEdge pozwoliła na zmieszczenie 14-calowej matrycy w 13-calowej obudowie. Efekt? Rewelacyjny stosunek wielkości ekranu do obudowy na poziomie 74,3%!
Matrycę wykonano w technologii IPS, co oznacza wyjątkowo szerokie kąty widzenia sięgające 178 stopni (tak w pionie, jak i w poziomie). Kontrast i kolory nie ulegają widocznej degradacji przy zmianie perspektywy, co ma ogromne, praktyczne znaczenie w sytuacji, kiedy z komputera korzysta kilka osób w tym samym czasie – na przykład oglądając film czy prezentację. Masz wtedy pewność, że każdy z widzów odbiera obraz tak samo dobrze: bez względu na to, czy patrzą na ekran wprost, czy też pod kątem.
Rozdzielczość panelu to FULL HD, co przy 14-calowej przekątnej daje optymalne zagęszczenie pikseli na cal. Czcionki są ostre, szczegóły dobrze widoczne, a jednocześnie nie trzeba się martwić niepotrzebnym skalowaniem i powiększaniem obrazu.
VivoBook Flip 14 to laptop 2w1, co oznacza, że w każdej chwili można go złożyć do pozycji tabletu. Wystarczy odgiąć ekran o 360 stopni i gotowe – system automatycznie przestawi się w nowy tryb pracy zoptymalizowany pod dotyk i rysik.
Skoro już przy rysiku jesteśmy. Dedykowanego stylusa znajdziesz w pudełku z laptopem. To ASUS Pen – akcesorium, które pozwala wydobyć pełnię możliwości z nowego Flipa. Wsparcie dla ponad tysiąca poziomów nacisku (od 10 g do 300 g) w połączeniu z panelem wyposażonym w wyjątkowo gęstą sieć czujników dotyku, rozmieszczonych w odstępach co 6 mm sprawia, że możesz dać pełen upust swojej kreatywności.
Możesz pisać, zaznaczać i tworzyć odręczne diagramy, ale nie tylko – dzięki precyzyjnej końcówce możesz nawet rysować i malować w przestrzeni CorelDraw czy Windows Ink.
Po trzecie: pracuje bezgłośnie i na baterii będzie działał przez cały dzień
Największa zmora współczesnych laptopów? Głośne chłodzenie i krótkie czasy pracy na baterii. Obie wady skutecznie wyeliminowano na etapie projektowania laptopa ASUS VivoBook Flip 14.
W kwestii chłodzenia otrzymujemy najcichszą opcję, czyli chłodzenie pasywne. Brak aktywnych wentylatorów to brak irytującego hałasu. Notebook pracuje bezgłośnie w każdej sytuacji – także pod maksymalnym obciążeniem, kiedy w stu procentach wykorzystuje możliwości niskonapięciowego procesora z linii Intel Core.
Nie musisz się również przejmować zgrzytającym mechanicznym dyskiem twardym – już w fabrycznej konfiguracji VivoBook Flip 14 dostępny jest z nośnikiem półprzewodnikowym (SSD), który jest szybki, pojemny i całkowicie bezgłośny.
Na szczególną uwagę zasługuje akumulator. Wewnątrz niedużej obudowy zmieszczono ogniwa mające w sumie 39 Wh. To w połączeniu z niskonapięciowym procesorem i energooszczędnymi komponentami sprawia, że Flip 14 jest w stanie przetrwać nawet jeden dzień pracy na pojedynczym ładowaniu.
Na tym nie koniec. ASUS zadbał również o to, aby akumulator nie odmówił posłuszeństwa po miesiącu intensywnego użytkowania. Technologia ASUS Battery Health Charging umożliwia ustawienie maksymalnego poziomu ładowania na 60%, 80% lub 100% – wszystko po to, aby wyeliminować zjawisko przeładowania baterii, które nieuchronnie prowadzi do skrócenia żywotności ogniw, lub co gorsza, ich napęcznienia na skutek oksydacji.
To świetny tablet i jeszcze lepszy laptop
ASUS VivoBook Flip 14 to nie tylko najlepszy Flip w historii tajwańskiego koncernu, ale również jeden z najlepiej wycenionych ultrabooków na rynku. Jest lekki, smukły i wytrzymały. Ma świetny ekran, parametrami zbliżony do najlepszych komputerów mobilnych na rynku. W kilka sekund można zamienić go w tablet, obsługiwany nie tylko palcem, ale też precyzyjnym rysikiem ASUS Pen. Do tego dochodzi bezgłośna praca i długi czas pracy na jednym ładowaniu.
Teraz najlepsza wiadomość. To wszystko dostajesz za niespełna 3000 zł! To bez wątpienia jedna z najciekawszych ofert na rynku. Mając w kieszeni 3000 zł niełatwo o dobrego laptopa, a tutaj dostajemy porządnie zrobioną hybrydę, która z powodzeniem zastąpi i notebooka, i tablet. Czy można chcieć więcej?
Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z ASUS Polska
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
I super. Szkoda tylko ze u nas Delle 2 w 1 13.3″ i3 6 gen, 4gb ram i 228gb ssd w cenie o POLOWE NIZSZEJ sie nie sprzedaja bo ludziska leca na tania reklame i przeplacaja jak za woly. No ale kto bogatemu zabroni 🙂
Chochlik drukarski. 128gb ssd w ttm moim dellu. Zostala 1 sztuka ktos chetny?
I zero konkjretow jaki procesor taktowanie karta graficzna dysk system itd itp tylko ogolna prezentacja wygladu i nic wiecej.