Tuż przed samymi Świętami okazuje się, że Mikołaj, zwłaszcza ten korzystający z Aliexpress i podobnych portali, może się nieco spóźnić. To nie koniec złych wiadomości – prezenty mogą okazać się droższe o … cło lub i podatek VAT.
Kiedy zapłacimy cło lub podatek od przesyłki z Chin?
Polskie prawo zwalnia od tego rodzaju opłat przesyłki, których wartość nie przekracza 22 euro. W praktyce wielu sprzedających na portalach z towarami z Chin deklaruje nawet wartościowe przesyłki jako „gift„, przez co teoretycznie nie powinniśmy płacić podatku. W praktyce ma się to zmienić – do kontroli przesyłek wkroczył specjalnie powołany oddział celników.
Kontrole przesyłek z Chin
Jak podaje Gazeta.pl, od początku grudnia tego roku w oddziale Celnym Pocztowym w Lublinie funkcjonuje specjalna grupa 22 celników, kontrolujących wybrane przesyłki z Chin. Jak dotąd nieco ponad 100 paczek zostało wstrzymanych, a ich adresaci otrzymują wezwania do opłaty VATu bądź cła; około 150 przesyłek zostało z kolei przekierowanych do depozytu, gdzie oczekuje na wydanie decyzji.
Do oddziału kontrolnego w Lublinie trafia codziennie kilkanaście tysięcy przesyłek: kontrolowane są te, które wzbudzą podejrzenia celników. W uzasadnionych przypadkach paczka może być otworzona a jej zawartość zweryfikowana.
Co dalej z paczkami z Chin?
Z komunikatu Ministerstwa Finansów wynika jasno, że zamierza ono przyglądać się uważnie temu, co Polacy masowo kupują z Chin. Jak na razie skala kontroli oraz nałożone opodatkowanie wygląda blado w zestawieniu z przepływem towarów – 100 decyzji na kilkanaście tysięcy przesyłek dziennie nie powinno być powodem do obaw, że akurat to nasza przesyłka zostanie oclona.
Perspektywa jest następująca: możemy spodziewać się coraz szczelniejszego kontrolowania przesyłek tego rodzaju, ponieważ stanowią one szanse na zwiększenie wpływów do budżetu państwa.
To również warto przeczytać!
Zachęcam również do lektury innych wpisów na blogach grupy techManiaK.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oho, mamy kolejnego eksperta od zakupów w Chinach.
Zapoznaj się z tematem, a później jeszcze raz przeczytaj bzdury, które wypisałeś w tym „artykule”.
Oho, gratuluję dobrego humoru na wstępie, po wtóre: jakież to „bzdury” – wskaż, chętnie się zapoznam.
Proszę bardzo, ekspercie:
„Polskie prawo zwalnia od tego rodzaju opłat przesyłki, których wartość nie przekracza 22 euro.”
Pudło. Temat omówiony kilka postów niżej.
Ekspercie ignorancie, zapoznaj się z Ustawą o podatku od towarów i usług, Art. 51. Spróbuj powoli i ze zrozumieniem przeczytać punkt 3.
Nadal twierdzisz, że VAT może zostać naliczony dla przesyłek o wartości powyżej 22 euro?
Januszu-geniuszu, spróbuj powoli i ze zrozumieniem przeczytać to, co Ci wcześniej poleciłem.
Dla ułatwienia, bo chyba nie znalazłeś: „Dopiero w drugim kwartale 2018 roku MF doprecyzowało, że pod art. 51 ust. 1 ustawy o VAT nie podchodzą towary zamawiane zdalnie – wcześniej mieliśmy do czynienia z ewidentną luką prawną, którą MF łata dopiero teraz.”
i także: „Ministerstwo Finansów wydało komunikat w tej sprawie dopiero pod koniec wakacji 2018 roku: zapowiedziano w nim, że najtańsze przesyłki będą objęte opodatkowaniem i będzie to monitorowane”.
Dobrych Świąt 🙂
Grzesiu, w praktyce wyglądało to tak samo już od dawna. Zdarza się, że ludzie płacą VAT za przesyłki warte po kilkanaście złotych. Jako ciekawostkę (oczywiście dla takiego eksperta, który dostał paczkę z ali KILKA DNI TEMU zapewne będzie zbędna) powiem Ci, że płaciłem VAT za paczkę, którą otrzymałem od chińskiego sklepu jako wygrana w konkursie. Zdarza się VAT także przy paczkach teoretycznie „nadanych w Europie”.
Jak tak dalej pójdzie, wymienimy się za chwilę numerami telefonów.
Ale ad rem:
1) współczuję faktu, że znalazłeś się na czarnej liście celników, z tym już nic nie poradzimy,
2) podany przez Ciebie argument wisi w próżni, ponieważ nijak nie odniosłeś się do tego, o czym ja pisałem; być może nie mogę się przebić przez Twój profesjonalny, prawniczy żargon, którym zagłuszyłeś moje rzekome „eksperctwo”,
3) wycieczki personalne uważam za – delikatnie mówiąc – mało eleganckie.
Rozumiem o co Ci chodzi w sednie wypowiedzi, ale zważ proszę: skoro MF musiało wydać oficjalną wypowiedź w sprawie kontroli celnych „giftów” i tanich paczek to ewidentny sygnał, że przepis był martwy.
Zdrowych i Wesołych
„Jak podaje Gazeta.pl, od początku grudnia tego roku w oddziale Celnym Pocztowym w Lublinie funkcjonuje specjalna grupa 22 celników, kontrolujących wybrane przesyłki z Chin. Jak dotąd nieco ponad 100 paczek zostało wstrzymanych, a ich adresaci otrzymują wezwania do opłaty VATu bądź cła; około 150 przesyłek zostało z kolei przekierowanych do depozytu, gdzie oczekuje na wydanie decyzji.” PODZIĘKUJCIE ALLEGRO TO DZIĘKI NIM TAKA AKCJA SPRAWDZANIA POWSTAŁA…..BO MAŁO ZARABIAJĄ NA PROWIZJI—H U J E
cło lub vat 😀 cło i do tego vat…. to jest chyba oczywiste 😀
Racja – dzięki!
Nareszcie dopadli mafię VAT-owską :)))
„Polskie prawo zwalnia od tego rodzaju opłat przesyłki, których wartość nie przekracza 22 euro. W praktyce wielu sprzedających na portalach z towarami z Chin deklaruje nawet wartościowe przesyłki jako „gift„, przez co teoretycznie nie powinniśmy płacić podatku. (…)”
Co za bzdury! Polskie prawo mówi jasno. Wszystko co jest kupione poza obszarem UE podlega podatkowi VAT. Także za każdą paczkę musisz złościć podatek VAT.
Nie,to nie bzdury.
Ministerstwo Finansów wydało komunikat w tej sprawie dopiero pod koniec wakacji 2018 roku: zapowiedziano w nim, że najtańsze przesyłki będą objęte opodatkowaniem i będzie to monitorowane. Zamawiam sporo na Aliexpress i dotąd ani razu nie płaciłem VATu, zresztą jak 95% moich znajomych. Ostatnia przesyłka odebrana kilka dni temu.
Przeczytaj jeszcze raz ci napisałeś, zwłaszcza ten fragment „(…) których wartość nie przekracza 22 (…)”. Czyli tak jak pisałem. WSZYSTKIE towaru kupione poza UE podlegają opodatkowaniu, bez względu na wartość.
Też kupuje dużo i Majfrendów także temat znam.
Dopiero w drugim kwartale 2018 roku MF doprecyzowało, że pod art. 51 ust. 1 ustawy o VAT nie podchodzą towary zamawiane zdalnie – wcześniej mieliśmy do czynienia z ewidentną luką prawną, którą MF łata dopiero teraz.
Rozumiem o czym mówisz, ale skoro sam kupujesz to wiesz, że dotąd ten przepis był martwy, także teraz promil zamówień przechodzi przez kontrolę.
Dobra decyzja i czas Januszy biznesu obciążyć a nie pozwalać na kombinacje z niepłaceniem vat i cała
kur*y