Do naszej redakcji zawitał ASUS ZenBook 13 UX333FA – jeden z najmniejszych 13-calowych ultrabooków na rynku. Zdobywca nagrody Red Dot Design Award 2019 właśnie wchodzi do polskich sklepów, a my sprawdzamy, czy warto go kupić.
Najnowszy 13-calowy ASUS ZenBook 13 UX333FA to bez dwóch zdań laptop warty uwagi. Mniejszy od poprzednika (test ZenBooka UX331UN publikowaliśmy niemal dokładnie rok temu), przykuwa uwagę nie tylko eleganckim wzornictwem, ale również niezłym wyposażeniem.
Mniejszy od kartki A4
ASUS reklamuje ZenBooka 13 UX333FA jako najmniejszy komputer 13-calowy w historii firmy i prawdopodobnie najmniejszy laptop tej klasy na rynku. I faktycznie – obudowa notebooka mierzy tylko 303 × 189 × 16,9 mm, co czyni premierowy model widocznie mniejszym od poprzednika z zeszłego roku.
Znakomicie prezentuje się ekran o wąskich ramkach (ASUS ochrzcił go mianem NanoEdge) – pomimo wyraźnego odchudzenia wszystkich listw otaczających wyświetlacz, kamerka nadal znajduje się w górnej części. Ba, została nawet ulepszona, bo w tegorocznym modelu obsługuje funkcję logowania w Windows Hello z pomocą technologii rozpoznania twarzy. Po kilku dniach spędzonych z Zenbookiem nie znalazłem powodu, aby na nią narzekać – nawet przy gorszym świetle bezbłędnie rozpoznaje użytkownika.
Już przy pierwszym spojrzeniu na klawiaturę w oczy rzuca się nietypowy touchpad. ASUS zdecydował się „uzbroić” szklany gładzik w dodatkowy panel pełniący funkcję bloku alfanumerycznego – w ten sposób ZenBook 13 UX333FA może zaoferować kompletną, pełną klawiaturę, mimo kompaktowych gabarytów. Ta ostatnia ma nadal wyraźnie wyczuwalny skok (1,4 mm) i 3-stopniowe, białe podświetlenie.
Wewnątrz procesor i5-8265U, dysk SSD 512 GB i 8 GB pamięci RAM
ASUS ZenBook 13 UX333FA dostępny jest w kilku różnych konfiguracjach, ale w polskich sklepach znajdziemy głównie jedną, bazującą na niskonapięciowym procesorze i5-8265U, 512-gigabajtowym dysku SSD z NVMe oraz 8 GB pamięci RAM na kości DDR4 (2133 MHz). Całość uzupełnia zintegrowany układ graficzny Intela. Cena takiego zestawu to około 4500 zł. To dobra konfiguracja do pracy i nic nie wskazuje, aby w trakcie testów nowy ZenBook miał przynieść rozczarowanie na tym polu. Wręcz przeciwnie – pierwsze wrażenia są nader pozytywne.
ASUS chwali się, że akumulator 50 Wh pozwoli na 14 godzin pracy i do 50 godzin czuwania. Takie wyniki są oczywiście trudne do osiągnięcia w normalnym użytkowaniu, ale po pierwszych kilku testach baterii jestem optymistycznie nastawiony do nowej trzynastki. W typowo „roboczych” scenariuszach nie jest problemem wyciśnięcie 4-5 godzin z daleka od gniazdka, a to zauważalnie lepszy wynik względem zeszłorocznego modelu.
Testy trwają, recenzja już wkrótce!
Przed nami jeszcze sporo pracy, ale jeśli pierwsze, pozytywne wrażenie się utrzyma, wszystko wskazuje na to, że ASUS ZenBook 13 UX333FA prawdopodobnie zamieni poprzednika w naszym TOP-10 najlepszych ultrabooków. Już wkrótce napiszemy więcej o tej ciekawej maszynie – maniaKalną recenzję opublikujemy niebawem na mobiManiaK.pl.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ależ maleństwo! Na pewno przydałby się osobom, które dość często pracują w podróży.
posiadam ux433fa super wykonany ale
albo mój model ma wadę albo cos jest nie tak z touchpadem który mocno laguje i praca staje się nie komfortowa
Po prostu windows.