Dzisiaj na łamach mobiManiaK-a prezentujemy gościnny wpis, próbujący (subiektywnie) odpowiedzieć na odwieczne pytanie: Mac czy PC? Mam nadzieję, że poniższe przemyślenia grafiKa niezłego zresztą zasieją w Was trochę niepokoju i dołączycie się do dyskusji. Sam nie mam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Zapraszam do lektury.
Co i rusz gdzieś można dorwać publiczne rozterki młodego (a i czasem nie) grafika … co wybrać? Ja nie mam już takich dylematów, ale przy okazji pisania business planu musiałem uzasadnić konieczność zakupu komputera za 5000 zamiast za 2000 i mogę się podzielić moimi spostrzeżeniami.
Ok. Założyłem sobie że chcę mieć 13” notebooka z rozdzielczością ok. 1200px, bluetooth, WiFi z „n”, z dużą ilością pamięci RAM, nagrywarką DVD, prockiem minimum 2,4 Intel Core 2 Duo a dodatkowo zewnętrzny monitor około 24”. Zakładam też że chce mieć pełen pakiet biurowy, system z obsługą multimediów. Najbliższy pecet z tymi parametrami (wzorowałem się na moim maczku) jest HP Compaq 4310s. Założyłem sobie też że chce mieć system Windows Ultimate (a więc komputer kupiony bez systemu bo jakoś żaden producent notebooków o podobnych parametrach nie oferuje tego Windowsa) bo chce używać tak jak Maca i do pracy i do rozrywki.
Testowaliśmy nie tak dawno HP ProBook 4320s więc warto się z tym tekstem zapoznać. (Przyp. red.)
Czemu tak? Prowadząc działalność muszę jeździć do klientów… co prawda nieczęsto ale zdarza się że potrzebny jest komputer albo do prezentacji albo do posiedzenia razem nad projektem. Kupowanie osobno komputera stacjonarnego i laptopa znacznie podniesie koszty, jest niewygodne i nieekonomiczne. Zawsze lepiej mieć w miarę wypasionego notebooka i móc w dowolnym miejscu coś zrobić niż mieć coś co się nadaje do prezentacji i w polu w sytuacji awaryjnej rozłożyć ręce. A kupowanie kolejnego komputera do domu… mija się z celem z podobnych powodów (no tu już do rozrywki można się zastanowić nad konsolą).
Zrobiłem sobie proste zestawienie z którego wynika coś ciekawego:
PC | Mac | |
---|---|---|
Komputer | HP Compaq 4310s (~2500zł) | Apple MacBook Pro (~5000zł) |
Dodatkowo | 4GB pamięci (~400zł) | Przejściówka DVI (~100zł) |
System | Windows 7 Ultimate (~700zł) | – |
Pakiet biurowy | Office 2010 (~1200zł) | iWork 2009 (~200zł) |
Antywirus | Norton 360 (200zł) | – |
Monitor | HP Pavilion (1200zł) | HP Pavilion (1200zł) |
SUMA | 6200 zł | 6500 zł |
Uwagi | – mało pamięci (2GB) – pamięć DDR2 – słaby wyświetlacz – jedynie wyjście VGA + Express Card +rozdzielczosć 1366 |
– konieczność dokupienia przejściówki DVI – tylko 2 porty USB + pamięć DDR3 + zainstalowany najnowszy system operacyjny |
Nawet jak ktoś się doszuka nieścisłości w cenach (HP Compaq ProBook 4310s bez systemu to obecnie minimum 2254 zł. ), to różnica 500 zł przy sześciu tysiącach (a przy zakupie jeszcze oprogramowania graficznego to już jest śmieszna kwota) to nie jest dużo a w zamian dostajemy zdecydowanie mniej awaryjny sprzęt, którym nie musimy się przejmować, dokupywać, reinstalować, konfigurować – nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy. Jedno wyszło… PC na pewno jest tańszy dla piratów, którzy nie kupują legalnego oprogramowania.
Autor: Misz
Tekst pochodzi z bloga misz.net
No dobra, tyle zdaniem maniaKalnego grafiKa. A co Ty o tym myślisz? Mac czy PC? I dlaczego? Oczywiście wiadomo, lans to podstawa, ale jakieś inne argumenty?
Przy okazji, przeglądając informacje o tym sprzęcie zauważyłem, że w Vobis i innych sklepach również jest promocja „Apple on Campus” czyli zniżka 10% na sprzęt Apple 10% i na oprogramowanie 50%. Może to dobra okazja samemu przekonać się, jaka jest różnica.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz