Wygląda na to, że jesteśmy świadkami pojawienia się nowego trendu wśród producentów laptopów i hybryd. Do sieci trafiły bowiem pogłoski o nowym przedstawicielu linii Microsoft Surface, który miałby zostać wyposażony w dwa wyświetlacze.
Dwa ekrany w laptopach to coś, co jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia. Pierwsze, nieśmiałe próby w tym temacie podejmowało Apple, montując do swoich MacBooków TouchBar, czyli dotykowy, kolorowy „pasek” nad klawiaturą, a potem mieliśmy do czynienia z debiutem technologii ASUS ScreenPad, która pozwalała na umieszczenie zamiast touchpada ekranu umożliwiającego obsługę podstawowych funkcji systemu oraz specjalnych aplikacji.
Ostatnio jednak byliśmy świadkami sporego uderzenia w tym temacie – najpierw ofensywę przypuściło HP z modelem Omen X 2S, a stawkę podbił ASUS ZenBook Pro Duo z wyświetlaczem 4K o szerokości 15-calowego laptopa. Dzieje się więc naprawdę sporo, a kolejna nowalijka w tym temacie może pojawić się ze strony Microsoftu.
Jak donoszą branżowe media, Microsoft przedstawił już niektórym pracownikom projekt laptopa, który posiada dwa ekrany. Urządzenie ma należeć do linii produktowej Surface, a jego kodowa nazwa to Centaurus. Najprawdopodobniej drugi ekran może całkowicie zastąpić klawiaturę, tym samym zapewne zmuszając nas do użytkowania jej ekranowego odpowiednika.
Interesujący jest także fakt, iż sprzęt miałby korzystać z zupełnie nowej wersji systemu operacyjnego Windows o oznaczeniu Lite , która miałaby być dedykowana właśnie urządzeniom z dwoma ekranami i zostanie okrojona z niektórych funkcji pełnoprawnego Windowsa 10. Jak takie kombinacje się kończą, pokazał „sukces” Windowsa 10 S, ale z oceną poczekajmy do debiutu.
Co ciekawe, nieoficjalne informacje mówią o tym, że debiut tego urządzenia od Microsoftu ma nastąpić już niedługo – data premiery ma bowiem zostać wyznaczona w ciągu kolejnych sześciu miesięcy, więc niewykluczone, że pierwsze egzemplarze trafią na półki sklepowe jeszcze przed gwiazdką.
Cóż – czekamy, bo na fali ostatnich osiągnięć producentów laptopów możemy mieć do czynienia z bardzo udanym eksperymentem. Choć – zapewne – bardzo drogim.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Super imac