Pomysłów na powiększenie powierzchni ekranowej w laptopach było już co nie miara, ale większość z nich raczej mało sensowna. Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa w przypadku akcesorium o nazwie Mobile Pixels TRIO, które bije rekordy popularności na Kickstarterze. Zupełnie zasłużenie zresztą.
Nie da się ukryć, że niewielka przestrzeń wyświetlaczy w laptopach to spory problem dla wielu ich użytkowników, zwłaszcza jeśli chodzi o osoby korzystające z tych urządzeń w profesjonalnych zastosowaniach. Pewnym rozwiązaniem jest postawienie obok notebooka dodatkowych monitorów, ale to raczej średnio wygodne rozwiązanie i zajmujące zdecydowanie zbyt wiele miejsca, a przecież na laptopy decydujemy się właśnie dlatego, że chcemy być zdecydowanie bardziej mobilni, aniżeli korzystając z klasycznego peceta.
Ciekawy pomysł na rozwiązanie tego problemu ma firma Mobile Pixels, która za pośrednictwem serwisu crowdfundingowego Kickstarter chce sfinansować powstanie bardzo ciekawego akcesorium o nazwie TRIO. Na czym polega jego innowacyjność?
Otóż jest to urządzenie, które jest przyczepiane do pokrywy laptopa za pośrednictwem specjalnego magnesu i skrywa w sobie jeden lub dwa wyświetlacze o dwóch przekątnych – 12,5 lub 14 cali, w zależności od wybranego wariantu. Ekrany rozsuwają się na boki i łączą się z laptopem za pośrednictwem kabli USB typu C, więc konieczne jest posiadanie sprzętu z tego typu złączem (to jednak coraz mniejszy problem w przypadku nowych urządzeń).
Trzeba przyznać, że ten koncept wygląda naprawdę ciekawie i jest interesującą alternatywą dla mało poręcznych konstrukcji wielomonitorowych. Co ważne, powstanie tego akcesorium jest praktycznie pewne – choć do końca kampanii na Kickstarterze pozostało jeszcze 23 dni, to założony przez pomysłodawców próg 35 tysięcy dolarów został przekroczony już dwunastokrotnie, a na koncie jest obecnie około 460 tysięcy dolarów.
Nie znamy jeszcze oficjalnej ceny tego urządzenia, ale można się spodziewać, że jeden dodatkowy, wysuwany ekran będzie kosztował około 200 dolarów, a do skorzystania z wyświetlacza po drugiej stronie konieczne będzie zakupienie zestawu złożonego z dwóch takich akcesoriów. Nie jest więc to tania przyjemność, ale za dwa monitory dobrej klasy podłączane zewnętrznie do laptopa także musimy zapłacić co najmniej tysiąc złotych. Tutaj zyskujemy natomiast dwa wyświetlacze FullHD, które spokojnie zabierzemy w jednej torbie z naszym notebookiem. Mobilność takiego rozwiązania jest nie do przecenienia. Debiut akcesorium ma nastąpić w styczniu 2020 roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
no jak bedziesz targał ze sobą tv to szacun nielemingu
Brawo! Świetny patent na dojenie kasy z lemingów... Przecież wystarczy dobry TV i oprogramowanie karty graficznej pozwalające na klonowanie ekranu...