To już pewne – Samsung zapoczątkował wysyp laptopów wyposażonych w najnowszy układ Qualcomma przeznaczony wyłącznie dla notebooków. Galaxy Book S to bardzo ciekawy sprzęt, który z pewnością zainteresuje wielu chcących posiąść prawdziwe mobilny sprzęt.
Galaxy Book S został zapowiedziany nieco na uboczu największej premiery wczorajszej konferencji Samsung Unpacked, czyli dwóch smartfonów z rodziny Galaxy Note 10, ale wcale nie oznacza to, że mamy do czynienia z niezbyt ciekawym sprzętem. Wręcz przeciwnie – Koreańczycy zaprezentowali bowiem pierwsze urządzenie wyposażone w procesor Snapdragon 8cx, czyli układ stworzony przez Qualcomma z myślą o laptopach. Co to oznacza?
Przede wszystkim bezgłośną pracę notebooka ze względu na brak konieczności stosowania aktywnego chłodzenia opartego na wentylatorach. To także możliwość korzystania z laptopa w trybie ciągłego połączenia i aktywności, co do tej pory charakteryzowało głównie smartfony i tablety (no i także kilka laptopów opartych o Snapdragona 850).
Z wykorzystaniem tego układu możliwe stanie się otrzymywanie ciągłych powiadomień nawet w trybie czuwania, a także osiągnięcie świetnych czasów pracy na baterii (o czym później) dzięki zastosowaniu oszczędnego w poborze energii, 7-nanometrowego procesu technologicznego. Istotną zaletą tego układu jest także jego niewielki rozmiar, co wpływa także na wielkość Galaxy Book S.
Nowy laptop Samsung waży bowiem zaledwie 0,96 kilograma i w odróżnieniu od innych sprzętów z rodziny Galaxy Book nie jest hybrydą, a klasycznym notebookiem. Urządzenie wygląda bardzo elegancko, ale jest jednocześnie szalenie minimalistyczne. W oczy rzuca się przede wszystkim bardzo ładny zawias łączący ekran z pulpitem roboczym. Co prawda nie jest to laptop wyposażony w praktycznie bezramkowy ekran, ale czarne przestrzenie po bokach wyświetlacza są na tyle niewielkie, że nie rzucają się zanadto w oczy.
Samsung zastosował w Galaxy Booku S wyświetlacz o przekątnej 13,3 cala prezentujący obraz w rozdzielczości FullHD i wyposażony w 10-punktowy panel dotykowy. Wsparciem dla wspomnianego już ośmiordzeniowego Snapdragona 8cx jest 8 GB pamięci RAM typu LPDDR4X, z kolei na dane uzyskamy 256 lub 512 GB przestrzeni na dysku SSD. Dodatkowo na wyposażeniu laptopa jest czytnik kart microSD obsługujący nośniki o pojemności nawet 1 TB. Miejsca na pliki zdecydowanie więc nam nie zabraknie.
Jak przystało na w pełni mobilny sprzęt, Galaxy Book S posiada komplet modułów łączności. Mamy tutaj moduł Wi-Fi, Bluetooth w wersji 5.0, GPS z GLONASS, Galileo i BeiDou, a także modem do obsługi internetu mobilnego w technologii LTE. W
kwestii zabezpieczeń możemy natomiast liczyć na czytnik linii papilarnych oraz kamerkę internetową obsługującą logowanie za pośrednictwem Windows Hello. To oczywiście oznacza, że na pokładzie mamy także jedną z dwóch wersji systemu Windows 10 – Home lub Pro. Nieco ubogo wypada natomiast kwestia portów – na wyposażeniu znajdziemy jedynie dwa złącza USB typu C oraz złącze słuchawkowe.
To, co jest jedną z najbardziej interesujących kwestii, to oczywiście możliwości baterii – dzięki zastosowaniu Snapdragona 8cx Galaxy Book S ma wyróżniać się odpowiednią energooszczędnością i sprawić, że po ładowarkę będziemy sięgać nawet kilkukrotnie rzadziej, niż w przypadku klasycznych laptopów z procesorami Intela czy AMD.
Samsung zastosował w tym modelu ogniwo o pojemności 42 Wh, które wedle zapewnień producenta ma zapewnić nawet 23 godziny ciągłego odtwarzania materiałów wideo na jednym ładowaniu. Laptop ma także zostać wyposażony w specjalne oprogramowanie optymalizujące zużycie energii i ograniczające działanie niepotrzebnych procesów.
Samsung Galaxy Book S pojawi się na rynku jesienią tego roku w dwóch wersjach kolorystycznych – Earthy Gold oraz Mercury Grey. Nie znamy jeszcze ceny tego laptopa, ale pewne jest, że tanio nie będzie – to przecież pierwszy notebook ze Snapdragonem 8cx, więc efekt nowości musi zostać odpowiednio wyceniony. Jeśli miałbym strzelać, to oczekiwałbym kwoty w granicach 5-6 tysięcy złotych. I to jest raczej minimalny pułap dla tego ciekawie zapowiadającego się urządzenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
podawali cene 999USD