Acer wprowadził do sprzedaży na terenie Polski laptop do gier Predator Triton 900. To maszyna, której niestraszny żaden, nawet najbardziej wymagający tytuł, za to ewentualnego wydatku na ten sprzęt może się przestraszyć jedynie nasz portfel.
Acer Predator Triton 900 to laptop potężny pod każdym względem. Z pewnością robi wrażenie, jeśli chodzi o rozmiary – to zasługa 17-calowego, dotykowego wyświetlacza 4K typu IPS z częstotliwością odświeżania wynoszącą 144 Hz.
Mimo dość dużych wymiarów laptop jest w pełni konwertowalnym sprzętem. Ten efekt osiągnięto dzięki dwóm zawiasom Ezel Aero Hinge, które wykonane zostały z wykorzystaniem technologii CNC. Zawiasy pozwalają na przełączanie między czterema trybami użytkowania:
Tryb Ezel pozwala na ustawienie ekranu pod dowolnym kątem, a przy tym obraz jest tak samo dobrze widoczny niezależnie od strony, z której na niego patrzymy. Pozwala to na łatwe dostosowanie laptopa do swojego stylu użytkowania.
Specyfikacja tego laptopa także potrafi spowodować opad szczęki – na pokładzie znajdzie się bowiem sześciordzeniowy procesor Intel Core i7-9750H, wspierany przez 32 GB pamięci RAM typu DDR4. Układ graficzny to oczywiście propozycja z najwyższej półki – mowa o GeForce RTX 2080 z 8 GB pamięci graficznej GDDR6.
Odpowiednią łączność zapewniają: karta sieciowa Killer E3000, karta bezprzewodowa Killer AC 1550 i oprogramowanie Killer Control Center 2.0, a w zestawie portów znajdziemy 2x USB 3.0, 2x USB typu C z obsługą Thunderbolt, HDMI 2.0, złącze Ethernetowe, złącze słuchawkowe oraz złącze mikrofonowe.
Bateria w tym modelu ma pojemność 4670 mAh, a zastosowana klawiatura mechaniczna jest podświetlana pełną paletą barw RGB. Dodatkowym, bardzo ciekawym patentem jest płytka z boku klawiatury, która może służyć zarówno za touchpad, jak i blok numeryczny.
Acer chwali się także zaawansowanym systemem chłodzenia. Dwa metalowe wentylatory AeroBlade 3D czwartej generacji i technologia Coolboost utrzymują odpowiednie chłodzenie notebooka także podczas rozgrywki. Ponadto zostały wyposażone w smukłe metalowe łopatki (zaledwie 0,1 mm grubości) i umożliwiają większy przepływ powietrza, a także zwiększają aerodynamikę. Szybkość wentylatora dostosowuje się do zwiększonego nakładu pracy w zależności od potrzeb systemu.
I za ten cały zestaw zapłacimy naprawdę wiele – cena tego modelu to bowiem aż 19 999 złotych. No cóż – wycena tego modelu to absolutny kosmos, ale bez dwóch zdań jest to bardzo wypasiony sprzęt. Sprzęt, na który będzie jednak stać tylko wybrańców.
informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
19.999 zl za laptopa?
Mam wrażenie, ze cofnelismy sie w rozwoju w wycenianiu elektroniki do roku 1993.
Wowczas pamietam, ze gdzies wpadla mi kartka z informacją o mozliwosci importu z USA jakiegos laptopa IBM. Cena byla od 15 tys w gore i pamietam, ze mozna bylo za te pieniadze kupic male mieszkanie.
Moze dzisiaj za 20 tys nie kupisz mieszkania, ale czlowiek sie przyzwyczail, ze elektronika i komputery tanieja, a te podrozaly x2.
Dziwne czasy, ale pewnie wynika to z tego, ze Chinczyk za miske ryzu juz nie pracuje, chce zarobic (pewnie lepiej niz Polak) i koszty produkcji poszly znacznie do góry.
Trzeba wiec zacząć lepiej wykorzystać to co sie juz ma w domu zabim sie wymieni na nowe.
A pakowanie GF2080 dl laptopa, gdzie nie ma wielkiej budy i obiegu powietrza to zwykła glupota, taki komputer po kilku latach po prostu sie zepsuje.
W laptopach noci wiecej niz I5 i GF2060 nie ma sensu ze wzgledu na pobor pradu.
Zasilacze dla laptopów to maks 120W, więcej bedzie sie grzać i uszkadzać plyte główna.
Lepiej kupic cos normalniejszego i miec na lata niz wystrzelic worek pieniedzy na taka zabawke i za 3-4 lata wyrzucic do smieci.
Nauczono mnie kuz w latach 90tyvh zeby kupowac zawsze komputery ze sredniej półki, celowac w srodek.
W tej chwili laptop to wlasnie i5, 16 GB Ram, jakis szybki SSD na nve i maks GF 2060.
Podziala to chodziac te 5 lat, a za 5 lat kupisz nowe a itak zaoszczedzisz 75% kwoty tego recenzowanego potworka.
Bateria mniejsza niż mam w telefonie.