Intel wyraźnie zwiększa swoją ofensywę w temacie procesorów przeznaczonych do laptopów czy hybryd. Ledwie kilka dni temu przedstawialiśmy Wam kompletny „rzut” CPU z rodziny Ice Lake, a dziś koncern z Santa Clara pokazał świat nową rodzinę układów o nazwie Comet Lake z oznaczeniem „U” oraz „Y”.
Po kilkudziesięciu miesiącach mocnej stagnacji, związanej głównie z problemami na liniach produkcyjnych oraz niewystarczającą wydajnością fabryk, Intel wraca do walki o względy producentów laptopów. Niecałe trzy tygodnie temu mieliśmy dla Was kompletną listę premierowych CPU dziesiątej generacji Ice Lake, a dziś możemy zaprezentować Wam kolejne układy nowej generacji, tym razem wchodzące w skład rodziny Comet Lake.
Intel Comet Lake – powrót do 14 nm
Główną różnicą w stosunku do procesorów z serii Ice Lake jest fakt, iż nowe układy Comet Lake bazują na 14-nanometrowym procesie produkcyjnym. Procesory są zoptymalizowane głównie pod kątem odpowiedniego wykorzystania wydajności wszystkich rdzeni, więc wyniki osiągane za pośrednictwem pojedynczych rdzeni z pewnością będą nieco gorsze od CPU Ice Lake produkowanych w litografii 10 nm.
Nowa platforma pozwala na obsługę Wi-Fi szóstej generacji, a także wsparcie dla najnowszych generacji pamięci RAM: LPDDR4x o taktowaniu 2933 MHz, DDR4 2666 MHz oraz LPDDR3 2133 MHz. Procesory są kompatybilne z nową generacją złącza Thunderbolt 3 ze zmniejszonym opóźnieniem przesyłu, ale producenci laptopów mogą także skorzystać ze standardowej wersji tego portu.
Nowe nazewnictwo = mniejszy porządek?
Pod względem nazewnictwa Intel postanowił nieco zamieszać – tym razem procesory z rodzin Core i3/i5/i7 będą opatrzone aż pięcioma cyframi oraz literą „U” lub „Y”, w zależności od zapotrzebowania na moc. Oznaczenie zauważalnie różni się od opisu procesorów Ice Lake, więc dzięki temu obydwie serie będzie można łatwo rozróżnić, a z drugiej strony – oferta stanie się jednak nieco mniej czytelna.
Oczywiście na wyposażeniu procesorów nie zabraknie zintegrowanego układu graficznego – to prawdopodobnie Intel UHD Graphics 620. Intel zapowiada wzrost wydajności o 16% względem procesorów z rodziny Whiskey Lake, ale oczywiście takie oficjalne testy wydajności należy traktować z przymrużeniem oka. Bazowe wartości TDP wynoszą 7W dla CPU z oznaczeniem „Y” oraz 15W (procesory z oznaczeniem „U”). Warto jednak pamiętać, że w trakcie pracy – w celu uzyskania większej wydajności – te współczynniki mogą się zwiększyć odpowiednio do 15 i 25W.
Osiem nowych procesorów – w tym CPU z sześcioma rdzeniami
W skład rodziny Comet Lake wchodzi osiem nowych procesorów. Cztery z nich zostały oznaczone literą „Y” – są one rzecz jasna przeznaczone do hybryd i urządzeń „2w1”. Wspierają one wyłącznie pamięci RAM typu LPDDR3, a ich bazowe taktowanie waha się pomiędzy 1,0 a 1,2 GHz. Co ważne, aż trzy modele to czterordzeniowe CPU obsługujące osiem wątków – tylko podstawowy model Core i3-10110Y to dwurdzeniowiec.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku procesorów Comet Lake-U – jedyny układ Core i3 oferuje dwa rdzenie, dwa modele Core i5 to czterordzeniowce, natomiast najbardziej wydajny procesor Core i7 to model wyposażony w sześć rdzeni. Co ciekawe, najmocniejszy w stawce Core i7-10710U oferuje najniższe taktowanie bazowe (1,1 GHz), z kolei Core i3 – najwyższe (2,2 GHz). Pełne zestawienie nowych układów znajdziecie poniżej:
Wysyp laptopów z nowymi procesorami w najbliższych miesiącach
Intel zakłada, że do końca roku na półki sklepowe trafi około 90 modeli wyposażonych w nowe procesory Ice Lake oraz Comet Lake – pierwsze z nich pojawią się na rynku jeszcze w tym kwartale (jak np. odświeżony Dell XPS 13 2-in-1). Do sprzedaży w późniejszym terminie w roku 2019 trafią także laptopy z procesorami wyposażonymi w platformę Intel vPro.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Iciagle slave taktowanie , komu potrzebne wysokie taktowanie w trybie turbo tore ejest chwilowe . Gdzie normalne procesory w laptopach co mialy by chociaz powyzej 2.5 Ghz a nie tylko 1.5 a turbo niby 3 czy wiecej, bez sesns. Na tym sie nie da praciwac przy wymagajacych programach. To stary laptio sprzed 5 lat bedzie wydajnoejszy.
Dziwne to to troche bo w tym roku powinny byc laptopy z procersorami 9 generacji jak to bywalo co roku. A w sklepach ledwo co mozna policzyc laptopy z takimi procesorami a tu juz kolejna 10 generacja procesorow intela, ktora teoretycznie powinna wejsc w 2010 roku. Ciekawe czemu prtzyspieszyli wejscie nowej generacji