Seria procesorów Intel Gemini Lake znana jest głównie posiadaczom tanich Chromebooków oraz laptopów, których cena nie przekracza 2000 złotych. Już wkrótce możemy być świadkami debiutu nowych Pentiumów i Celeronów z rodziny Gemini Lake Refresh, choć bardzo prawdopodobne jest, że na ich debiut poczekamy długo.
Trzeba przyznać, że na przestrzeni ostatnich tygodni Intel wcielił w życie prawdziwą ofensywę, jeśli chodzi o temat procesorów. Obniżki cen CPU mają spowodować, że firma zacznie odzyskiwać grunt utracony na rzecz AMD, a potwierdzeniem tego jest, chociażby premiera bardzo tanich procesorów serwerowych Intel Xeon W-2200. Teraz do sieci trafiły ciekawe informacje na temat odświeżenia procesorów z rodziny Gemini Lake.
Te układy kojarzą przede wszystkim posiadacze podstawowych urządzeń – tanich Chromebooków i laptopów z najniższej półki cenowej. Mowa tutaj głównie o niskonapięciowych modelach z rodziny Pentium i Celeron, które co prawda nie potrzebują zbyt dużo energii, ale jednocześnie nie oferują wybitnej wydajności. Nowe układy z rodziny Gemini Lake Refresh to sześć modeli o oznaczeniu N (z TDP 6W) oraz J (TDP 10W). Obydwie serie otrzymają po trzy modele, które będą bezpośrednimi następcami układów z rodziny Gemini Lake
Słabsze – a więc Intel Pentium / Celeron N – będą taktowane bazowo częstotliwością 1,1 GHz, choć zaoferują zauważalnie wyższą częstotliwość Turbo od swoich poprzedników. Mocniejsze modele także współdzielą bazowe taktowanie, choć na poziomie 2 GHz, a także podniesione taktowanie Turbo. Spośród sześciu CPU dwa to dwurdzeniowce z obsługą dwóch wątków, natomiast pozostałe modele posiadają cztery rdzenie obsługujące cztery wątki. Wszystkie układy otrzymają 4 MB pamięci cache, ale nadal nie wiemy, w którym procesie technologicznym zostaną wyprodukowane – pod uwagę bierze się litografię 10 i 14 nm.
Pełna lista modeli, które wkrótce mają zasilić tanie laptopy i miniPC, przedstawia się następująco:
Intel N (TDP 6W):
Intel J (TDP 10W):
Niestety na debiut procesorów z rodziny Gemini Lake Refresh najprawdopodobniej trochę poczekamy – ze względu na przedłużające się problemy z produkcją procesorów ich premiera, którą początkowo planowano na I kwartał 2020 roku, przesunie się dopiero na końcówkę przyszłego roku. Na bardziej wydajne tanie maszyny jeszcze więc nieco poczekamy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.