Wydawało się, że po sukcesie w segmencie procesorów AMD przeniesie swoją dobrą formę na poletko kart graficznych, gdzie od lat uczestniczy w mocno nierównej pod względem udziałów rynkowych rywalizacji z Nvidią. Nic z tych rzeczy – po małej obniżce formy obóz „zielonych” znów mocno zyskuje.
Na poletku procesorów AMD bardzo skrzętnie korzysta z mocnej niedyspozycji Intela spowodowanej problemami z wydajnością swoich linii produkcyjnych. Firma notuje najlepsze wyniki sprzedaży od 2013 roku i raczej niewiele wskazuje na to, by tendencja zwyżkowa nagle miała się zmienić. Koncern zapewne liczył na taki sam rozwój sytuacji w kontekście zewnętrznych układów graficznych, gdzie od lat AMD zostaje daleko w tyle za Nvidią. Wielu wydawało się, że po raptownym zwiększeniu udziałów w II kwartale 2019 roku „czerwoni” wreszcie zaczną nawiązywać do znakomitych wyników sprzed lat. Jak się jednak okazuje – nic z tych rzeczy.
Pokazuje to raport firmy badawczej Jon Peddie Research, pokazujący, że w III kwartale 2019 roku Nvidia znów odzyskała rezon i szybko nadrobiła straty z okresu od kwietnia do czerwca 2019 roku. W trzecim kwartale 2019 roku do klientów trafiło ponad 10,5 miliona zewnętrznych kart graficznych, z czego aż 72,92% stanowiły układy z rodziny GeForce. To dokładnie pięć punktów procentowych więcej, niż kwartał wcześniej – oznacza to jednocześnie, że udziały AMD w tym rynku spadły z 32,08% do 27,08%.
Warto jednak wziąć pod uwagę dwie informacje, które mogą stanowić swoiste pocieszenie dla AMD. Pierwszym z nich jest fakt, że wyniki osiągnięte przez koncern w III kwartale tego roku są i tak lepsze od analogicznego okresu rok temu, gdy firma zanotowała udziały na poziomie 25,72%. Drugim istotnym czynnikiem jest ogólna, bardzo dobra kondycja rynku zewnętrznych kart graficznych – dostawy GPU w porównaniu do II kwartału zwiększyły się aż o 42,2%, z kolei porównując rezultat z III kwartałem 2018 roku, to jest on lepszy o 6,2%.
Krótka analiza raportu wskazuje jednak na to, że im więcej kart graficznych się sprzedaje, tym bardziej zyskuje Nvidia. A to jest informacja, która jasno pokazuje, że AMD musi wziąć się do roboty i zaoferować naprawdę sensowną konkurencję, zwłaszcza w kontekście kart graficznych z najwyższej półki cenowej. Nie najlepszą informacją jest także to, że w poprawie wyników nie pomogła premiera długo oczekiwanego modelu Radeon RX 5700, który miał być gwiazdą AMD w segmencie średniopółkowym. Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.