Jeżeli zastanawiacie się jak jeszcze bardziej można wygospodarować trochę wolnego miejsca, w waszym i tak ciasnym mieszkaniu, z pomocą i gotowym pomysłem przybywa Ben Heck. Ten wynalazca-amator tak zgrabnie przerobił swojego laptopa, że udało mu się zyskać dodatkową przestrzeń na niewielkim biurku.
Osoby, które poszukują w komputerze mobilności i niewielkich rozmiarów zazwyczaj inwestują w netbooki. Mini-laptopy, które posiadają ekrany o przekątnych 10 cali z oczywistych względów nie zajmą takiej przestrzeni jak 23-calowe AIO czy 17-calowe notebooki. Z drugiej strony jednak, wydajność w netbookach jest wątpliwą sprawą, podobnie zresztą jak komfort korzystania z niewielkiej klawiatury. Rozwiązanie proponowane przez Hecka stanowi idealny kompromis między jednym, a drugim.
Zmodyfikowany laptop to pełnowymiarowa Toshiba z nieco przerobionym ekranem. Posiada ona ekran, który może rotować w obrębie ramki go okalającej – identycznie jak w koncepcyjnym Dellu Inspironie Duo.
Całość wygląda interesująco i pozwoli zaoszczędzić odrobinę miejsca podczas użytkowania laptopa np. w samolocie. Póki co, oryginalny prototyp do kolejny dowód na to, że potrzeba jest matką wynalazku.
źródła: liliputing, Engadget
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pomysł fajny, tyle że przy intensywnym użytkowaniu w trybie ekranu nad klawiaturą pogorszenie wzroku gwarantowane (mała odległość). Jednak tablet z obrotowym ekranem jest zdrowszym wyjściem, choć nie tak funkcjonalnym.