Horizon Zero Dawn to tytuł, obok którego nie można przejść obojętnie. W sieci pojawiły się plotki, że wersję na komputery stacjonarne możemy ujrzeć jeszcze w tym roku.
Jeśli doniesienia okażą się prawdą, gracze PC-towi otrzymają możliwość dołączenia do swojej biblioteki gier kolejnego tytułu z PS4 – Horizon: Zero Dawn. Czy „trzy osoby zaznajomione z planami Sony” przynoszą prawdziwe wieści?
Horizon: Zero Dawn na PC?
Jak przekazał Jason Schreier na swoim Twitterze, dochodzą do niego wiadomości o pojawieniu się Horizon Zero Dawn na komputerach stacjonarnych jeszcze w tym roku. Według Schreiera:
Ok, czas na dobre wieści: exclusive Sony z platformy PS4, Horizon: Zero Dawn, pojawi się na PC w tym roku, jak donoszą źródła Kotaku […]
Jak zawsze, należy zachować dozę dystansu do leaków, jednak serwis Kotaku jest źródłem zaufanym. Na profilach Sony w portalach społecznościowych nie pojawiły się żadne informacje potwierdzające to o czym poinformował Schreier. Zostaje nam jedynie czekać na więcej informacji.
OK, time for some good news: Sony's PS4 exclusive Horizon: Zero Dawn is coming to PC this year, sources tell Kotaku. It's an unprecedented move that may help usher in a platform-agnostic future. https://t.co/1bXcUf2z3m
— Jason Schreier (@jasonschreier) January 16, 2020
Coraz mniej exclusive’ów
Na platformie PC pojawia się coraz więcej gier, które były exclusive’ami dla konsol. Xbox w obecnym momencie nie dysponuje już żadnym tytułem, który byłby wyjątkowy na swoją platformę. Ponadto, PlayStation jak widzimy, również traci ekskluzywność niektórych ze swoich tytułów (Detroit: Become Human, Heavy Rain, czy Death Stranding).
Cóż, ciekawe czy Nintendo dołączy się do dzielenia swoimi tytułami na inne platformy. Na to jeszcze się niestety nie zapowiada, a byłoby to interesujące posunięcie. Faktem jest, że każdy exclusive, który pojawia się na PC jest jednym krokiem w stronę sporych zmian na rynku gier wideo.
Źródło: Kotaku; Twitter/jasonschreier;
Grafika tytułowa: Guerrilla Games;
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.