Wiele na to wskazywało, ale teraz można z całą stanowczością oczekiwać, że nie będzie to łatwy rok dla producentów i laptopów. Analitycy spodziewają się zauważalnego spowolnienia sprzedaży tych sprzętów, ale niewykluczone, że wyniki będą jeszcze gorsze. Wszystko zależy od dalszego rozwoju epidemii koronawirusa.
Analitycy z firmy Canalys postanowili sprawdzić, co też ciekawego czeka branżę PC w 2020 roku i cóż – nie mają dla nas zbyt dobrych wieści. W tym roku przewidywania co do aktywności producentów komputerów i laptopów są wyjątkowo niepewne, a wszystkiemu winna jest szalejąca epidemia koronawirusa. Nie zmienia to jednak faktu, że żaden z przygotowanych scenariuszy absolutnie nie zakłada, że branża w całościowym ujęciu znajdzie się na koniec tego roku na „plusie”.
Jeśli wirus zostanie opanowany w miarę szybko, a fabryki powrócą do pełnej sprawności w niedługim czasie (czego przecież absolutnie nie można zagwarantować), to sprzedaż komputerów i laptopów w porównaniu do roku 2019 powinna zmniejszyć się o około 3,4%. To powinno przełożyć się na około 380 milionów pecetów, które miałyby trafić do klientów końcowych.
Analitycy biorą jednak pod uwagę scenariusz, w którym epidemia koronawirusa nie zostanie tak szybko opanowana – wówczas spadki mogą być znacznie większe, bo bliskie 9%. Tak słaby wynik ma być konsekwencją wstrzymania pracy fabryk – w lutym niektórzy producenci byli bowiem w stanie wypracować jedynie 1/3 planu produkcyjnego, co oczywiście znacznie ogranicza możliwość sprzedaży i zaopatrywania klientów na odpowiednim poziomie. Obecną sytuację najmocniej odczuwają rzecz jasna Chiny, które w najlepszym wypadku mogą w 2020 roku zanotować spadek sprzedaży komputerów o 3,8%, a w najgorszym – nawet o 12,2%.
Analitycy zakładają, że największy wpływ na złe wyniki branży będą miały rezultaty zanotowane w pierwszym i drugim kwartale 2020 roku – wtedy to dostawy pecetów powinny być mniejsze odpowiednio o 10 i 9% w porównaniu do analogicznego okresu rok temu. Wedle przewidywań epidemię koronawirusa powinno udać się opanować jeszcze w marcu, a najmniej optymistyczny scenariusz przewiduje, że stanie się to dopiero w maju.
Im bliżej końca roku, tym wyniki mają być jednak lepsze – pracownicy firmy Canalys planują w czwartym kwartale tego roku nawet 17% wzrost sprzedaży względem Q4 2019. Oby więc światowa epidemia zakończyła się tak szybko, jak się zaczęła.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Ja to bym powiedział odwrotnie...
To co wynika z badań analityków to jedno a co będzie finalnie to osobna kwestia. Moim zdaniem ludzie nie przestaną kupować laptopów, w końcu jest to dużo wygodniejsza opcja niż np tablet do pracy.