Wygląda na to, że zakończenie oficjalnego wsparcia technicznego dla Windowsa 7 nie wpłynęło zbytnio na preferencje jego użytkowników – „Siódemka” traci udziały, ale robi to tak wolno, że solidna grupa osób powinna korzystać z tego OS nawet w 2030 roku.
Choć Microsoft zakończył wsparcie techniczne dla Windowsa 7 w dniu 14 stycznia 2020 roku, rezygnacja z korzystania z popularnej „siódemki” z pewnością nie spełnia oczekiwań koncernu z Redmond. Jak pokazują statystyki opublikowane przez firmę Net Applications, stopień migracji do Windowsa 10 jest naprawdę bardzo niewielki.
Windows 7 traci, ale bardzo powoli
Po ponad 10 latach od premiery tego systemu Windows 7 w lutym 2020 roku był obecny na aż 25,2% komputerów. To oznacza spadek względem stycznia o zaledwie 0,3%. Wygląda więc na to, że zakończenie wsparcia technicznego ze strony Microsoftu wcale nie okazało się zbyt wielkim straszakiem dla użytkowników „siódemki”, a gigant z Redmond tak naprawdę sam wykreował przedłużony popyt na ten system, oferując możliwość przedłużenia obsługi technicznej dla firm i instytucji publicznych. Wiele wskazuje na to, że spory odsetek takich podmiotów zdecydował się na taki właśnie krok.
Oczywiście największą popularnością cieszy się Windows 10 – znajduje się on na 57,4% pecetów oraz 65,1% wszystkich urządzeń z Windowsem. Wedle przewidywań analityków, w najbliższych miesiącach powinniśmy być jednak świadkami szybkiego wzrostu instalacji „dziesiątki” – najnowsze projekcje mówią o tym, że wraz z końcem 2020 roku Windows 10 ma być zainstalowany na 80% pecetów z systemami Microsoftu. Tym samym udziały Windowsa 7 miałyby zmaleć do około 16%.
Rośnie nie tylko Windows 10 – na plusie także „ósemka”
Szczerze? Ciężko uwierzyć mi w tak szybką migrację, ale czas pokaże, czy użytkownicy „siódemki” będą tak chętnie przesiadać się na nowszego Windowsa, a przecież warto pamiętać, że w zestawieniu wciąż znajdziemy osoby korzystające z Windowsa XP, którego premiera miała miejsce w sierpniu 2001 roku. Udziały w rynku tej dystrybucji to 1,34%, natomiast zaskakujący jest kolejny, minimalny wzrost bazy użytkowników Windowsa 8 i 8.1 (o 0,1%) – obie te dystrybucje znajdują się na 4,1% pecetów.
Na rynku PC pozostałe systemy operacyjne tradycyjnie zbytnio się nie liczą – macOS został zainstalowany na 9,4% pecetów, a Linux posiada ledwie 1,29% użytkowników komputerów osobistych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.