Spis treści
Ekran
Klasyczne netbooki przeważnie posiadają 10,1-calowe matryce o natywnej rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Tak samo było również w przypadku testowanego przez nas netbooka marki Toshiba. Jak już wcześniej wspomniałem, ekran w NB250 przytrzymywany jest przez dwa, solidne zawiasy, które bardzo dobrze spełniają swoją funkcję. Dookoła ekranu, producent umieścił dość sporych rozmiarów ramkę, która w porównaniu z urządzeniami konkurencji nie prezentuje się najlepiej i psuje wizualny efekt całości.
Od strony technicznej ekran spisuje się bez zarzutów. Jego największą wadą jest jednakże to, że producent zdecydował się na zastosowanie matrycy typu Glare – błyszczącej – która utrudnia pracę w słoneczny dzień, gdyż powoduje mocne refleksy. Kąt nachylenia ekranu jest całkiem przyzwoity. Wynosi około 130 stopni, co jak wcześniej wspomnieliśmy w przypadku netbooków jest już normą.
Ekran Toshiby NB250 podświetlany jest diodami LED, a to w praktyce przekłada się na jaśniejszy obraz oraz wierniejsze odzwierciedlenie kolorów. Tak też było w przypadku testowanego przez nas netbooka. Kąty widzenia są bardzo szerokie – zwłaszcza w płaszczyźnie poziomej, lecz niestety w pionie jest już nieco gorzej. Trzeba wtedy odpowiednio ustawić kąt nachylenia matrycy, aby kolory było wiernie odzwierciedlane.
Rozdzielczość ekranu, wynosząca 1024 x 600 pikseli jest w zupełności wystarczająca. Umożliwia ona w miarę komfortową pracę, choć zdarzają się momenty, w których jest ona niestety zdecydowanie za mała. Idealnym przykładem jest standardowa w systemie Windows 7 przeglądarka internetowa – Internet Explorer – która posiada kilka pasków narzędzi, a te skutecznie zabierają cenne miejsce na ekranie. Zostajemy więc zmuszeni do częstego przesuwania obrazu. Ten sam problem istnieje także w innych urządzeniach, wyposażonych w podobny ekran.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
 |
Tematyka: Netbooki, Testy, Toshiba Tagi: DDR3, Intel Atom N455, Intel GMA 3150, Intel Pine Trail, pojemna bateria, Windows 7 Starter Podobne: DDR3, pojemna bateria, Windows 7 Starter, Intel GMA 3150, Intel Pine Trail, Intel Atom N455 Produkty: Toshiba NB250-108 |
Posiadam Toshibe NB 250-101 od przynajmniej 5 lat. Zabieram go często na wycieczki rowerowe. Pomimo złych warunków transportu (sakwy rowerowe) komputerek nie tylko ani razu się nie zepsuł, ale nadal wygląda jak nowy. Na początku byłem zrozpaczony. ponieważ firmowo zainstalowane oprogramowanie tak zamulało, iż właściwie nie można było na nim pracować. Jednak znalazł się na to sposób. Wyrzuciłem Windowsa 7 Startera który podczas samego startu zużywał połowę zasobów i zainstalowałem mało wymagającego linuksa: Lubuntu. Komputer przyśpieszył o 100 procent. Pracuje lepiej niż laptopy za 2000 zł moich znajomych. Obecnie nie mam żadnych problemów z niedziałającymi aktualizacjami, antywirusami i jak i wirusami. Kiedy jestem poza domem bez problemu mogę przeglądać internet, pracować na edytorze tekstu jak i obejrzeć wszystkie filmy dostępne w internecie, szczególnie na You Tube, jeśli mam dostęp do odpowiednio szybkiego łącza.
Ja zrobiłem dokładnie to samo, co „zwykły przechodzień”. Jednak Lubuntu wymieniłem po jakimś czasie na Ubuntu Gnome i również daje rade. Co prawda długo startuje, ale jak się już uruchomi to pracuje całkiem płynnie. Również wożę go w sakwach rowerem. Komputerek jest niezniszczalny. Jego słabą stroną jest jednak bateria.
Mam tego netbooka od ponad 2 lat i jestem bardzo zadowolony…ma swoje wady, ale w swoim przedziale cenowym jest jednym z lepszych – DDR3 i bateria wyróżniają go spośród propozycji o podobnej cenie. Ma swoje wady … jak każe tego typu urządzenie, ale sprawdza się bez zarzutu. Największe wady to bez wątpienia kiepskiej jakości touchpad… nie chodzi tutaj o czułość/precyzje czy trwałość, ale o jakość materiałów, z których został wykonany – niemal całkowicie się starł już po miesiącu korzystania. Generalnie dalej działa bez zarzutu, ale niestety nie jest już tak precyzyjny jak na początku i wygląda co najmniej nieestetycznie.
Poza tym jestem zadowolony i z czystym sumieniem polecam każdemu. Bateria te 8h trzyma co prawda jeśli ustawimy podświetlenie matrycy na minimum i de facto pozostawimy w trybie oszczędzania energii… w rzeczywistości trzymała przez pierwsze kilka miesięcy około 4h przy naprawdę intensywnym obciążeniu w trybie wysokiej wydajności…aktualnie trzyma 2,5h przy porównywalnym obciążeniu.