Gigant z Palo Alto dopiero co ujawnił nowego netbooka dla klientów biznesowych (na półkach sklepowych zadebiutuje w grudniu), a niektórym redaktorom udało się już dotrzeć do działającego egzemplarza. HP Mini 1103, bo o nim mowa, trafił w ręce do Brada Lindera z Liliputing.
Maluch ma sporo zalet – jest solidnie wykonany, oferowany z dużym wyborem preinstalowanych OS oraz tani (cena startowa to około 299$). Na pierwszy rzut oka Mini 1103 jest identyczny co Mini 210, niemniej jednak między maszynami znajdzie się kilka subtelnych różnic – oto one:
- Mini 1103 jest dostępny tylko w kolorze czarnym
- Mini 210 ma matową pokrywę ekranu, a Mini 1103 błyszczącą
- Mini 210 posiada touchpad z dwoma „przyciskami myszy”, zaś pod gładzikiem Mini 1103 znajdziemy podłużną belkę działającą na zasadzie huśtawki
Poza powyższymi, netbooki są praktycznie takie same: klawiatura typu chiclet, panel dostępu do pamięci RAM oraz możliwość otworzenia ekranu na pełne 180 stopni to standard.
Przypomnę tylko, że HP Mini 1103 posiada 10.1-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Netbooka napędza procesor Intel Atom N455 z zegarem 1.66 GHz lub Atom N475 o taktowaniu 1.83 GHz. W zestawie znajdziemy również 2 GB pamięci RAM, dysk twardy 7200 RPM o pojemności 160 lub 320 GB oraz zintegrowaną kartę graficzną Intel GMA 3150. Na pokładzie znalazło się również miejsce dla 3 portów USB 2.0, Gigabit Ethernet, VGA, uniwersalnego czytnika kart pamięci, WiFi oraz wbudowanej kamery internetowej. Bluetooth 3.0 oraz moduł 3G należą do wyposażenia dodatkowego.
źródło tekstu oraz zdjęć: liliputing
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.