Wiele wskazuje na to, że już wkrótce Dell zdecyduje się na odświeżenie nie tylko modelu XPS 15, ale także niewidzianego w sklepach od kilku lat większego modelu z 17-calowym ekranem. Co więcej, w sieci pojawiły się pierwsze grafiki pokazujące prawdopodobny wygląd obydwu tych modeli.
Nie od dziś wiadomo, że sprzęty z rodziny Dell XPS należą do ścisłej czołówki ultrabooków – każda kolejna premiera laptopa z tej serii to spore wydarzenie, a my już kilkukrotnie mieliśmy okazję przetestować te modele, chociażby DELL XPS 13 (9365) czy Dell XPS 12 (9250). Wiele wskazuje na to, że już wkrótce będziemy jednak świadkami debiutu kolejnych sprzętów z tej linii, w tym jednej, dość zaskakującej premiery.
Na stronie Della pojawiło się zdjęcie, które prawdopodobnie przedstawia dwa nowe laptopy – mowa o modelu Dell XPS 15 oraz XPS 17. Zwłaszcza planowany debiut tego drugiego to spore zaskoczenie, bowiem byłby to powrót maszyny z 17-calowym ekranem po kilku latach nieobecności. A zważywszy na to, że smukłych i mobilnych 17-calowców jest jak na lekarstwo, to tym bardziej wzbudza on spore zainteresowanie.
Co możemy wywnioskować, patrząc na wspomnianą grafikę? Przede wszystkim widać, że Dell postawił na bardzo wąskie ramki otaczające ekran – redukcji dokonano zwłaszcza w przestrzeni pod wyświetlaczem. W oczy rzuca się także zastosowanie ekranu w formacie 16:10, dzięki czemu cała konstrukcja będzie nieco bardziej „kwadratowa”.
Dell kontynuuje także politykę rezygnacji z portów USB typu A – sądząc pod grafikach, w zestawie portów znajdziemy 4x USB typu C, a także czytnik kart SD i złącze mikforonowo-słuchawkowe. To odpowiednia decyzja, jeśli myślimy głównie o odchudzeniu całej konstrukcji, co zwłaszcza w przypadku 17-calowca ma spore znaczenie. Zmieniono także umiejscowienie głośników i nie zabrakło także tekstury przypominającej włókno węglowe.
Kiedy możemy spodziewać się premiery nowych laptopów Della? Wedle nieoficjalnych informacji debiut modelu Dell XPS 15 miałby się odbyć jeszcze w tym roku – na 17-calowy wariant mamy poczekać nieco dłużej, bo do połowy tego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
ostatnie zdanie nie ma sensu