O GeForce GT 710 wielu zdążyło już zapomnieć i nic w tym dziwnego – był to typowy zapychacz budżetowego segmentu kart graficznych, którego wycena oscylowała w granicach 200 złotych. Z mocno tajemniczych przyczyn ASUS zdecydował się jednak na odświeżenie tego kilkuletniego układu. Zwycięzcę w kategorii „najdziwniejsza premiera karty graficznej w 2020 roku” chyba już znamy.
GeForce GT 710 to jeden z najstarszych układów graficznych, jakie wciąż są dostępne w sprzedaży, i to nie za pośrednictwem portali aukcyjnych – w sklepach wciąż znajdziemy sporo nowych sztuk, których cena – ze względu na wysoki kurs dolara – nieco poszła do góry (wciąż jednak znajdziemy modele w cenie poniżej 200 złotych). To oczywiście jedna z najtańszych kart graficznych, wyposażona w przestarzałe już pamięci typu DDR3 i wiele wskazywało na to, że będziemy obserwować schyłkowy okres obecności tej karty na rynku.
GT 710 cztery lata później. Są nowości, ale wciąż będzie tanio
Jak się jednak okazało – nic z tych rzeczy. Zupełnie niespodziewanie za odświeżenie tego GPU wziął się ASUS, który opublikował na swojej stronie internetowej informacje o modelu GT 710 na rok 2020.
Pod względem specyfikacji nie oczekujmy tutaj zbyt wielkich zmian – nadal mamy do czynienia z grafiką opartą na architekturze Kepler z 2015 roku, wyposażoną w 192 rdzenie CUDA i taktowaną na poziomie 954 MHz. Tym razem jednak, zamiast pamięci DDR3 mamy 2 GB VRAM typu DDR5 o taktowaniu 5012 MHz. To dość zaskakujące, bo jeszcze niedawno wielu producentów tzw. AiB tłumaczyło przesiadkę na GDDR6 zmniejszającymi się stanami magazynowymi kości poprzedniej generacji. Jak widać, jeszcze trochę ich jednak zostało.
Nowością, która z pewnością będzie także zachętą dla osób szukających prostego GPU do swojego komputera, jest obecność aż czterech złącz HDMI – to oczywiście pozwoli na obsługę monitorów wyświetlających obraz w rozdzielczości 4K, ale – niestety – tylko jednego w pełnej częstotliwości 60 Hz. Możliwe jest podłączenie trzech wyświetlaczy 4K, ale ich obsługa będzie się odbywać zaledwie przy odświeżaniu 30 Hz. Nie zmieniło się jednak to, że karta jest chłodzona pasywnie, więc jej działanie będzie praktycznie bezgłośne.
Czy jest sens kupna GeForce GT 710 w nowej wersji?
Wycena nowej wersji GT 710 nie będzie znacząco odbiegała od ceny oryginału – karta ASUS-a ma kosztować około 50 dolarów, więc można przewidywać, że w naszym kraju będzie ona kosztować niespełna 300 złotych. A czy jest to sensowny zakup? Dla kogoś, kto liczy na większe możliwości niż w przypadku zintegrowanego układu graficznego – jak najbardziej. Na poważne granie raczej nie ma co liczyć.
Ceny ASUS GeForce GT 710
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.