Zgodnie z oczekiwaniami Honor zaprezentował nowego laptopa – MagicBook Pro 2020 charakteryzuje się nietypową przekątną ekranu, a także zastosowaniem procesorów Intela 10. generacji oraz zewnętrznego układu graficznego od Nvidii.
Aktualizacja modelu Honor MagicBook Pro była spodziewana i właśnie doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia tego faktu. Jeśli jednak oczekujecie rewolucji w wyglądzie i specyfikacji technicznej tego modelu, to raczej nie ten adres – trzeba jednak przyznać, że zastosowane przez Honor zmiany po prostu były potrzebne w obliczu rywalizacji na rynku notebooków.
MagicBook Pro na rok 2020 absolutnie nie schodzi z drogi mającej doprowadzić ten sprzęt do miana tańszej alternatywy dla MacBooka Pro 16. Mamy więc tutaj ponownie ekran o przekątnej 16,1 cali i rozdzielczości FullHD, ale tym razem jednak otrzymamy możliwość skorzystania z panelu dotykowego. Wyświetlacz ma nam oferować 100% palety barw sRGB, a uwagę zwracają także wąskie ramki otaczające matrycę. Mają one zaledwie 4,9 mm, a ekran zajmuje aż 90% panelu frontowego. To bez wątpienia wynik z wysokiej półki.
We wnętrzu nowego MagicBooka Pro znajdziemy jeden z dwóch procesorów Intela z rodziny Comet Lake-U – będziemy wybierać pomiędzy modelami Core i5-10210U i Core i7-10510U. Do tego otrzymamy nawet 16 GB pamięci RAM typu DDR4 o taktowaniu 2666 MHz, a dysk SSD będzie mieć pojemność 512 GB.
Szkoda, że Honor nie pokusił się o zaoferowanie wariantów z procesorami AMD Ryzen 4000 Mobile – takie pogłoski pojawiały się co najmniej od kilku tygodni i wydawało się, że Chińczycy postawią na te układy. Kto wie, może stanie się to w kolejnej aktualizacji się uda?
Cieszy za to obecność zewnętrznego układu graficznego – nie jest to niestety żaden z modeli GeForce RTX czy GTX, ale najnowszy przedstawiciel serii MX. Mowa o modelu GeForce MX350 z 2 GB pamięci graficznej. Pewnie za pośrednictwem tego GPU zagramy w nieco starsze tytuły, ale o nowszych w przyzwoitej jakości oprawy wizualnej możemy zapomnieć.
Na wyposażeniu laptopa znajdziemy baterię o pojemności 56 Wh – to, według zapewnień Honora, ma wystarczyć na około 12 godzin odtwarzania wideo bez konieczności ładowania, co jednak warto wziąć w wyraźny cudzysłów i potraktować z rezerwą. Niestety, Honor umieścił kamerkę internetową w klawiaturze, co jest raczej niezbyt fortunnym rozwiązaniem, z kolei z przyciskiem włączającym laptopa zintegrowano czytnik linii papilarnych.
Małym rozczarowaniem jest obecność modułu Wi-Fi 802.11ac piątej generacji wespół z Bluetooth w wersji 5.0. Zestaw portów jest natomiast zupełnie wystarczający – mamy w nim USB typu C, 3x USB 3.0, złącze mikrofonowo-słuchawkowe i HDMI.
Honor MagicBook Pro 2020 trafia właśnie do sprzedaży w Chinach – za wersję z procesorem Core i5 przyjdzie nam zapłacić 5999 juanów, czyli ok. 2930 złotych bez podatku. Wersja z Core i7 została wyceniona nieco wyżej, bowiem na kwotę 5999 juanów, czyli około 3520 złotych netto. Co ciekawe, pewnym jest, że laptop trafi do sprzedaży także w Rosji – stanie się to we wrześniu. Na razie nie wiadomo jednak, czy laptop pojawi się także w innych krajach – a miło by było, bo to całkiem ciekawy sprzęt.
źródło: Honor
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
,, bez Ryzenow a szkoda...'' a kogo to obchodzi? Przeciez i tak poza Chinami pewnie tak samo jak do tej pory nigdzie tego nie bedzie mozna kupic. Rownie dobrze moga 100 kg bananow do zakupu dodawac skoro i tak nikt tego nie kupi bo nie ma gdzie.