Pogłoski o planowanym wyposażeniu komputerów i laptopów z serii Mac w procesory oparte na architekturze ARM pojawiają się co najmniej od kilku miesięcy. Niewykluczone jednak, że za niespełna dwa tygodnie ta sprawa nabierze sporego rozpędu – tegoroczna konferencja WWDC wreszcie ma przynieść pierwsze konkrety w tej kwestii.
Pecety Apple z układem ARM – to coś, co z dzisiejszej perspektywy brzmi bardzo egzotycznie i tajemniczo, ale już za kilkanaście dni może stać się faktem. Krążące w sieci od dłuższego czasu informacje o sporych zmianach w ofercie komputerów i laptopów z rodziny Mac mogą bowiem znaleźć potwierdzenie podczas konferencji WWDC, która odbędzie się 22 czerwca tego roku.
To właśnie wtedy Apple ma po raz pierwszy pokazać tę niewątpliwą rewolucję, jaka miałaby stać się udziałem układów ARM, do tej pory spotykanych wyłącznie w smartfonach i tabletach giganta z Cupertino. Jak donosi Bloomberg, procesor ma nosić kodową nazwę Kalamata, a jego architektura ma bazować na układzie Apple A14, który pojawi się w nadchodzących smartfonach z rodziny iPhone 12.
Procesory do Maców miałyby zostać w całości zaprojektowane przez Apple i wyprodukowane przez fabryki TSMC. Taki ruch sprawi oczywiście, że Apple będzie praktycznie niezależne w kontekście komponentów używanych do produkcji swoich komputerów i laptopów, a decyzja mocno da się we znaki Intelowi, który utraci stałego i solidnego klienta.
Jak donoszą amerykańskie media, jednym z głównych powodów przesiadki z chipów Intela na własne układy ARM mają być problemy koncernu z Santa Clara, związane z opóźnieniem na liniach produkcyjnych, a także powolnym przechodzeniem na kolejne etapy procesu produkcyjnego. Trzeba bowiem pamiętać, że Intel nadal korzysta z 14-nanometrowego procesu, podczas gdy takie firmy jak AMD czy Qualcomm szykują przesiadkę na 5 nm już w przyszłym roku.
Tym samym czeka nas kolejna spora zmiana w kontekście procesorów dla Maców – trzeba przecież pamiętać, że kilka lat temu Apple zdecydowało się na przesiadkę z układów PowerPC właśnie na rzecz CPU od Intela. Trudno też oczekiwać, by debiut nowego układu od giganta z Cupertino nastąpił na dniach – można oczekiwać, że będzie to jedynie zapowiedź tego, co zobaczymy najpewniej w 2021 roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.