Wiele wskazuje na to, że Xiaomi postanowi rozszerzyć swoje globalne portfolio produktowe o nowe urządzenie – mowa o czytniku eBooków Mi EBook Reader, który prawdopodobnie będzie międzynarodową wersją wydanego w zeszłym roku modelu Mi Reader.
W listopadzie ubiegłego roku na rynku zadebiutował Xiaomi Mi Reader – pierwszy czytnik e-booków w ofercie tego popularnego, chińskiego koncernu, który niestety nie pojawił się w sprzedaży poza rodzimym rynkiem tego producenta. Wkrótce jednak ta sytuacja powinna ulec zasadniczej zmianie – potwierdzają to informacje, które znaleziono w bazie certyfikacyjnej Bluetooth SiG.
To właśnie tam pojawił się wpis o nowym czytniku e-booków od chińskiego koncernu, a konkretniej – Xiaomi Mi EBook Reader. Wiele wskazuje na to, że nie będzie to kompletnie nowe urządzenie względem wspomnianego Mi Readera, ale jedynie globalna wersja modelu z końcówki zeszłego roku. Tym samym możemy liczyć na tanią alternatywę dla najpopularniejszych sprzętów tego typu na rynku, z serią Kindle od Amazona na czele.
Jeśli te informacje znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, to niebawem w sprzedaży pojawi się urządzenie wyposażone w ekran typu E-Ink o przekątnej 6-cali, z 24-stopniową regulacją jasności tego panelu. Wyświetlacz prezentujący obraz w rozdzielczości HD będzie także posiadał specjalną, antyrefleksyjną powłokę ułatwiającą czytanie przy ostrym świetle.
Czytnik będzie korzystał z 1 GB pamięci RAM, z kolei książki i pliki umieścimy w pamięci wewnętrznej o pojemności 16 GB. To dużo, bowiem podstawowy wariant Kindle Paperwhite posiada 8 GB wbudowanej pamięci, a kosztuje 129 dolarów, czyli ok. 480 złotych. Mi Reader został z kolei wyceniony w Chinach na kwotę 579 juanów, co daje ok. 310 złotych bez podatku.
Jest więc zauważalnie taniej, a wiele wskazuje na to, że w nowym czytniku Xiaomi możemy spodziewać się zastosowania systemu Android, co dodatkowo zwiększy opłacalność jego zakupu. Kiedy premiera? Tego niestety nie wiadomo, ale biorąc pod uwagę obecność w bazie certyfikacyjnej Bluetooth, nie powinniśmy czekać dłużej, niż kilka tygodni.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.