Jeszcze rok czy dwa temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia, ale AMD zrobiło naprawdę wiele, by Intel wreszcie mógł poczuć się trochę zagrożony. Sprzedaż procesorów Ryzen wzrasta z miesiąca na miesiąc, ale niesie to za sobą naprawdę zaskakujące kłopoty związane z… brakiem dostaw CPU do laptopów. Przez to premiery nadchodzących notebooków niestety mogą się opóźnić.
Ostatnie miesiące są dla AMD wyjątkowo udane. Wobec problemów Intela związanych z wciąż zbyt małą wydajnością linii produkcyjnych, a także trudności z przejściem na bardziej wydajne procesy technologiczne, układy z rodziny Ryzen zaczynają pojawiać się w coraz większej ilości komputerów osobistych, a przede wszystkim – w laptopach.
Nowe Ryzeny 4000 Mobile pojawiają się już nie tylko jako dodatek do oferty modeli wyposażonych w procesory Intela, ale stanowią podstawę konfiguracyjną zarówno uniwersalnych ultrabooków, jak i sprzętów gamingowych. To oczywiście znajduje odzwierciedlenie w rynkowych statystykach. Jak wynika z danych zaprezentowanych przez firmę badawczą Mercury Research, AMD osiągnęło rekordowe udziały w rynku procesorów do laptopów na poziomie 19,9% w II kwartale tego roku.
Równie dobrze wyglądają także statystyki firmy, jeśli chodzi o całościowy rynek CPU – AMD osiągnęło poziom 18,3%, a więc najwyższy od rezultatu z czwartego kwartału 2013 roku. Jasne – można powiedzieć, że Intel wciąż kontroluje 4/5 rynku, ale nie da się nie zauważyć, że praktycznie każdy duży producent laptopów posiada w swoim portfolio modele z Ryzenami, co jeszcze 2-3 lata temu wcale nie było takie oczywiste.
Jak się jednak okazuje, ta popularność CPU od AMD niesie za sobą dość zaskakujące informacje. Jak donosi XMG, znany na zachodzie producent laptopów i pecetów, istnieją spore problemy z odpowiednim zatowarowaniem rynku w mobilne procesory Ryzen 4000. Przedstawiciele tego producenta mówią otwarcie o tym, że partia CPU AMD Ryzen 7 4800H, która miała trafić do XMG w połowie sierpnia, pojawi się w magazynach dopiero z końcem września.
Co gorsza, XMG sugeruje, że z podobnymi problemami borykają się także inni producenci laptopów – firma powołuje się na kontakt z przedstawicielem AMD, który potwierdził, że problem dotyczy całej branży i nie ma żadnych szans na to, by tę kwestię obejść.
To może oznaczać, że jesienią tego roku będziemy świadkami mniejszej liczby premier, a także słabszej dostępności laptopów z procesorami AMD wykonanymi w 7-nanometrowym procesie technologicznym. Miejmy nadzieję, że sytuacja wkrótce zmieni się na lepsze, bo kłopotów zarówno ze strony Intela, jak i AMD branża może nie wytrzymać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
To teraz wiemy dlaczego Apple przechodzi na własne procesory ARM.