Targi IFA 2020 przyniosły debiut nowego sprzętu z linii ASUS ZenBook Flip. Co ciekawe, Tajwańczycy nie zaoferowali sprzętu z procesorami Tiger Lake, ale postawili na CPU z rodziny Intel Ice Lake. Dzięki temu wycena tego eleganckiego laptopa jest naprawdę niezła.
Nowy wariant laptopa ZenBook Flip 13 o oznaczeniu UX363 to szereg zmian zwłaszcza w kontekście specyfikacji technicznej – na zewnątrz to bowiem nadal bardzo elegancka konstrukcja, ze smukłą linią i wąskimi ramkami otaczającymi ekran. Warto wspomnieć, że zastosowany w tym modelu dotykowy wyświetlacz o przekątnej 13,3 cala i rozdzielczości FullHD obsługuje 4096 punktów nacisku, co jest bardzo ciekawą opcją dla projektantów czy grafików – zwłaszcza że w zestawie znajdziemy także rysik ASUS Pen.
Uwagę zwraca także zastosowanie specjalnego touchpada, który po uruchomieniu odpowiedniej opcji pozwala na wyświetlenie nań bloku klawiszy numerycznych – dzięki temu ich brak będzie mniej odczuwalny.
Z racji bardzo niewielkich rozmiarów tego laptopa zestaw portów także jest solidnie okrojony. Do dyspozycji otrzymujemy bowiem pełnowymiarowe złącze HDMI, USB 3.2 typu A oraz 2x Thunderbolt 3. Nie ma niestety żadnej wzmianki o obecności złącza mikrofonowo-słuchawkowego.
Na wyposażeniu ZenBooka Flip 13 (UX363) znajdziemy jeden z dwóch procesorów z rodziny Intel Ice Lake – Core i5-1035G1 lub Core i7-1065G7. Co ciekawe, na razie do sprzedaży trafią wyłącznie warianty z 8 GB pamięci RAM, ale wkrótce ma pojawić się także opcja z 16 GB pamięci. Nie zabraknie na to przestrzeni na dane, bowiem mamy otrzymać jej nawet 1 TB na dysku SSD.
Całość uzupełnia naprawdę duża bateria jak na 13-calowy laptop – to ogniwo o pojemności 65 Wh z opcją szybkiego ładowania z mocą 65W przy wykorzystaniu portu Thunderbolt 3.
Na premierę tego modelu nie będziemy musieli długo czekać – ZenBook Flip 13 (UX363) pojawi się w USA już 16 września, a wkrótce później trafi także do Europy. Cena modelu z procesorem Core i5, 8 GB RAM i dyskiem SSD 512 GB to 899 dolarów, czyli ok. 3300 złotych. Wersja z Core i7 to z kolei wydatek rzędu 1199 dolarów (ok. 4400 złotych).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.