HyperX Cloud Stinger S to nowe słuchawki gamingowe, zapewniające wirtualny dźwięk przestrzenny 7.1, oprogramowanie NGENUITY, przetworniki o średnicy 50 mm, mikrofon z wyciszeniem gestem i nausznice wywijane o 90 stopni, jak w „zwykłych” słuchawkach stereo.
Na pierwszy rzut oka Cloud Stinger S to zwykłe – choć pozbawione ozdobnych świecidełek – słuchawki dedykowane dla graczy i osób wykorzystujących komputer do pracy. W tej zwykłości paradoksalnie może tkwić ich siła.
Zwłaszcza podczas zdalnej pracy czy nauki możemy docenić niską wagę urządzenia: 275 g to ciut więcej od uznawanych za jednych z najlepszych niedrogich zestawów komputerowych, czyli Kraken Essential.
Dodajmy do tego nausznice, wypełnione pianką zapamiętującą kształt i okryte skóropodobnym materiałem i stalowe elementy regulujące pałąk, a mamy już początek materiału na solidne urządzenie, które będzie nam towarzyszyć na co dzień.
Cloud Stinger S mogą pochwalić się jeszcze rzadko spotykanym w tego rodzaju słuchawkach mechanizmem pozwalającym na obrócenie nausznic o 90 stopni, dzięki czemu wygodnie ułożymy je na szyi, kiedy nie musimy z nich korzystać. Podobnie wygodę zapewnia regulowany mikrofon z funkcją tłumienia szumów i wyciszenia przez jego podniesienie.
Wirtualny dźwięk przestrzenny 7.1 zapewnia oprogramowanie HyperX NGENUITY, mające według producenta oferować m.in. dobre pozycjonowanie w grach. Jako ciekawostkę warto dodać, że słuchawki cechuje szerokie pasmo przenoszenia (18Hz-23kHz), które w połączeniu z 50 mm przetwornikami dają szansę dobrego dźwięku także w stereo.
Cloud Stinger S wyceniono na 299 zł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.