Wystartowała przedsprzedaż PlayStation 5! Znamy (niestety) także ceny akcesoriów i gier

Wszyscy, którzy oczekiwali startu przedsprzedaży nowych konsol od Sony, mogą już szykować się do zamówienia. Takie oferty pojawiły się w kilku polskich sklepach internetowych, a dodatkowo poznaliśmy ceny akcesoriów i gier na PS5. Niestety, to nie są dobre informacje – będzie znacznie drożej.

W kilkanaście godzin po najnowszej konferencji PlayStation Showcase, na której zaprezentowano nie tylko nowe gry, ale i cenę konsol PlayStation 5 oraz PS5 Digital Edition, w polskich sklepach internetowych z elektroniką wystartowała oferta przedsprzedażowa, dzięki której możemy zarezerwować własny egzemplarz PlayStation 5.

Przedsprzedaż wystartowała! Są kaucje, są ograniczenia

Wykorzystanie oferty przedsprzedażowej może być bardzo istotne w kontekście otrzymania urządzenia w dniu premiery, który w Polsce przypada na 19 listopada. W sieci pojawiają się bowiem informacje o niedostatecznej ilości konsol na start i przed tym faktem zabezpieczają się największe polskie sieci sprzedażowe. W MediaMarkt oraz Empiku konieczne jest bowiem uiszczenie kaucji sprzedażowej w kwocie 250 złotych, a resztę przelejemy na konto sprzedawcy dopiero za jakiś czas. Co więcej, sprzedaż została także ograniczona do jednej sztuki konsoli na osobę.

Ceny konsol w naszym kraju brzmią następująco:

• PlayStation 5 – 2299 złotych
• PlayStation 5 Digital Edition – 1849 złotych

O ile więc w przypadku PS5 różnica na niekorzyść konsoli Sony w starciu z Xbox Series X wynosi 50 złotych, tak PlayStation 5 Digital Edition jest droższa od Xbox Series S aż o 500 złotych. Różnica jest więc kolosalna. Oferty przedpremierowe na PS5 znajdziemy w następujących sklepach:

• Media Markt – PlayStation 5
• Media Markt – PlayStation 5 Digital Edition
• Empik – PlayStation 5
• Empik – PlayStation 5 Digital Edition
• Media Expert – PlayStation 5
• Media Expert – PlayStation 5 Digital Edition

Do przedsprzedaży trafiły także ceny akcesoriów do konsoli PlayStation 5, dzięki czemu mogliśmy poznać ich ceny. A są one następujące:

• Kontroler Sony DualSense – 319 złotych
• Stacja ładująca DualSense – 139 złotych
• Pilot Sony Remote – 139 złotych
• Słuchawki Sony Pulse 3D – 449 złotych
• Kamera Sony HD – 269 złotych

Gry drożeją w ekspresowym tempie

O ile akcesoria (poza dodatkowym kontrolerem DualSense) rzecz jasna nie są elementem wymaganym przy kupnie PlayStation 5, tak koniecznym stanie się zakup gier, które będziemy mogli odpalić na nowej konsoli Sony. A te niestety także zauważalnie podrożeją, dostosowując się do zachodnich cen, które od nowej generacji będą kosztować nawet 70/80 euro.

I tak oto Call of Duty: Cold War na PS5 w sklepie Media Markt wyceniono na kwotę 359 złotych – zaledwie 10 złotych mniej w sklepie Empik kosztuje remake Demon’s Souls, a także Destruction All-Stars. Wielkie multiplatformowe hity, takie jak Assassin’s Creed Valhalla, Watch Dogs: Legion czy Far Cry 6 są zdecydowanie tańsze, ale ich cena nadal oscyluje wokół 250-260 złotych.

Trzeba więc przygotować się na to, że – cytując klasyka – tanio to już było. Konsola Sony zapowiada się więc nie tylko na droższą w kontekście zakupu, ale także biorąc pod uwagę cenę gier oraz akcesoriów. Gracz konsolowy w najbliższych latach z pewnością nie będzie miał łatwego (a już na pewno taniego życia), a przy takich cenach drugie życie z pewnością zyskają punkty wymiany gier używanych. Na kupno nowych produkcji mało kto sobie pozwoli, patrząc na kolosalne z punktu widzenia polskiego klienta ceny.

Kupować, nie kupować?

Może się więc okazać, że wielu graczy zdecyduje się na wejście w nową generację znacznie później, niż zamierzali – i to nawet ze względu na wydatek związany z konsolą, ale przede wszystkim zaporowe ceny gier. Możliwe więc, że najlepszym pomysłem na najbliższe miesiące będzie po prostu pozostanie przy obecnej generacji, przynajmniej w przypadku konsoli Sony.

Microsoft ma bowiem do zaoferowania zauważalnie więcej, chociażby w kontekście abonamentu Xbox Game Pass pełnej, wstecznej kompatybilności. Czas pokaże, czy gigant Redmond nadrobi straty także w kontekście biblioteki gier.