Pierwsze recenzje karty GeForce RTX 3080 pokazały, że mamy do czynienia z bardzo wydajnym układem. Gdy jednak układy trafiły do sprzedaży, wyszło na jaw także to, że sprawiają one na swoim nabywcom sporo kłopotów różnej maści. Niestety – głównie w grach.
Premiera układów z linii RTX 30xx bazujących na architekturze Ampere była długo wyczekiwana przez graczy, a pierwsze recenzje nowości od Nvidii tylko potwierdziły, że zdecydowanie jest na czekać. Choć karty zdecydowanie nie należą do najtańszych, to jednak wielu miłośników elektronicznej rozgrywki zamierza zaopatrzyć się w te GPU.
Zakupu dokonała już całkiem spora grupa klientów, ale okazało się, że niespodziewanie karty graficzne powodują spore problemy. Konkretnie chodzi tutaj o fabrycznie podkręcone modele, produkowane przez zewnętrznych partnerów Nvidii, a więc naprawdę pokaźny wycinek całej oferty RTX 3080. Użytkownicy zwracają uwagę zwłaszcza na problemy pojawiające się przy pojedynczych modelach kart graficznych od Zotac oraz MSI.
Co ciekawe, problem występuje w mocno sprecyzowanych warunkach, bowiem pojawia się w egzemplarzach potrafiących osiągnąć w trakcie zabawy taktowanie rdzenia na poziomie przekraczającym 2000 MHz. To powoduje niekontrolowane zwiechy gier, a także wycieczki do pulpitu czy też pojawienie się czarnego ekranu.
Niewykluczone, że zewnętrzni producenci mogli nieco przeszacować możliwości architektury Ampere przy fabrycznym podkręcaniu – jednym z rozwiązań tego problemu jest bowiem obniżenie taktowania o 50-100 MHz, co pozwoli utrzymać ten parametr w trakcie rozgrywki poniżej progu 2000 MHz. Niektórzy użytkownicy donoszą także, że antidotum na kłopoty okazało się przeinstalowanie sterowników, po uprzednim wyczyszczeniu danych w rejestrze.
Pozostaje mieć nadzieję, że kłopoty znikną wraz ze stosowną aktualizacją sterowników – ta, miejmy nadzieję, pojawi się już niebawem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.