Microsoft – jak co jesień – zaprezentował nową odsłonę sprzętów z linii Surface. Tym razem pierwsze skrzypce gra tani laptop Microsoft Surface Laptop Go, ale nie brak także nowej odsłony hybrydy Pro X z ulepszonym układem ARM.
Pogłoski o tanim Surface Laptop pojawiały się w sieci już co najmniej od kilku tygodni, a dziś zyskaliśmy ostateczne potwierdzenie faktu, że Microsoft zdecydował się na zagospodarowanie budżetowej – jak na własną klasyfikację – półki sprzętowej. Efektem tego jest debiut najtańszego w rodzinie notebooków giganta z Redmond, laptopa Surface Laptop Go.
To sprzęt o kompaktowych rozmiarach, wyposażony w 12,4-calowy ekran dotykowy PixelSense, wyświetlający obraz w formacie 3:2 i stosunkowo niewysokiej rozdzielczości 1536 x 1024 piksele, a także duży gładzik i pełnowymiarową klawiaturę ze skokiem klawisza 1,3 mm (choć oczywiście bez bloku klawiszy numerycznych).
Cała konstrukcja jest dostępna w trzech metalowych wykończeniach – Ice Blue, Sandstone i Platinum. Oczywiście przy tym laptop jest całkiem smukły (grubość 15,7 mm) i waży niewiele ponad 1 kg. Komputer umożliwia logowanie do systemu za pomocą czytnika linii papilarnych, znajdującego się w przycisku zasilania (ale – uwaga! – tylko w modelach z 8 GB RAM), a na wyposażeniu tego sprzętu znajdziemy także kamerkę 720p, dwa mikrofony i głośniki Omnisonic pracujące w trybie stereo i wykorzystujące technologię Dolby Audio.
Jak można było się spodziewać, ten niewielki sprzęt jest napędzany procesorem Intela z rodziny Ice Lake – w każdym z dostępnych wariantów w Surface Laptop Go znajdziemy model Core i5-1035G1, czyli czterordzeniowca popularnego w tanich laptopach, wspieranego przez 4 lub 8 GB pamięci RAM typu LPDDR4X. Sporym rozczarowaniem jest umieszczenie w bazowym modelu pamięci wewnętrznej typu eMMC o pojemności ledwie 64 GB – w sprzęcie za takie pieniądze to niestety dość karkołomny pomysł. Poza tym możemy liczyć na konfiguracje z dyskiem SSD o pojemności 128 lub 256 GB.
Wśród portów znajdziemy po jednym wejściu USB-A i USB-C, gniazdo audio oraz złącze Surface Connect, z kolei łączność zagwarantują nam moduły Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.0. Bateria wydaje się stosunkowo niewielka (to ogniwo o pojemności 39 Wh), ale Microsoft zapowiada, że wystarczy ono na około 13 godzin pracy. Nieźle, ale zobaczymy, jak będzie w praktyce.
Drugim z nowych sprzętów Microsoftu jest nowa wersja hybrydy Surface Pro X – pod względem wizualnym oraz możliwości ekranu jest to dokładnie ten sam sprzęt, jaki znalazł się w sklepach przed rokiem. Pojawił się za to nowy, autorski układ ARM Microsoft SQ2, a więc bezpośredni następca procesora zastosowanego w poprzedniej generacji, teraz wzbogacony także o emulację programów x64. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że z możliwości nowego ARM skorzystamy tylko w konfiguracjach z 16 GB pamięci RAM.
Już wkrótce nowych możliwości i ulepszonej stabilności na urządzeniach z ARM i Windowsem 10 skorzystają chociażby przeglądarka Microsoft Edge czy Microsoft Teams, a zapewne niebawem także pakiet biurowy Microsoft Office.
Ponadto Microsoft wprowadza również trzy nowe wersje kolorystyczne klawiatur Signature: Platinum, Ice Blue i Poppy Red – wszystkie z tą samą wbudowaną pamięcią i bezprzewodowym ładowaniem dla Surface Slim Pen. Na dane otrzymamy dyski SSD o pojemności od 128 do 512 GB, a uwagę zwraca obecność modemu LTE. Ulepszono także czas pracy na baterii (teraz sięga on nawet 15 godzin), a całość otrzymała nowy, platynowy wariant wykończenia.
Surface Laptop Go i nowy Surface Pro X od dziś są już dostępne w przedsprzedaży w sklepie Microsoft Store, natomiast od 15 października w sieciach sklepów RTV EURO AGD i Media Expert. Sprzęty oficjalnie pojawią się w sklepach 27 października.
Zapewne chcecie wiedzieć, co w przypadku Microsoftu oznacza stwierdzenie „tani laptop”? No cóż, niekoniecznie będzie to pokrywać się z oczekiwaniami niektórych klientów.
Surface Laptop Go w wersji z Core i5, 4 GB RAM i nośnikiem eMMC 64 GB został bowiem wyceniony na kwotę 2999 złotych. Za wariant z 8 GB RAM i dyskiem SSD 128 GB zapłacimy 3769 złotych, a topowy wariant z dyskiem SSD 256 GB kosztuje 4679 złotych. Upgrade cenny niczym w laptopach Apple – wydaje się, że ponad 900 złotych za dodatkowe 128 GB przestrzeni dyskowej to jednak solidna przesada. A już obecność wolnego i przestarzałego nośnika eMMC w laptopie za 3000 złotych – no nie, to nie są obecne standardy.
Ceny Surface Pro X oczywiście nie zaskakują i są zauważalnie wyższe – najtańszy wariant z procesorem Microsoft SQ1, 8 GB RAM i dyskiem SSD 128 GB został wyceniony na 4999 złotych. Jeśli natomiast liczycie na kupno modelu z układem SQ2, musicie przyszykować 7899 złotych (za wariant z 16 GB RAM i dyskiem 256 GB) lub 9399 złotych (wersja z dyskiem 512 GB). Warto pamiętać, że platynowy wariant kolorystyczny jest dostępny wyłącznie w wersjach z nowym układem ARM.
Jak to mawia klasyk – tanio to już było.
źródło: Microsoft
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.