Choć większość zapewne marzy o zakończeniu pandemii koronawirusa, to producenci laptopów zdają się być jedną z niewielu grup, które czerpią spore profity z tego tytułu. Najnowszy raport firmy Canalys pokazuje, że sprzedaż laptopów bije kolejne rekordy, a branża notuje wyniki, które nie były widziane od 10 lat.
Coraz większy odsetek osób pracujących zdalnie powoduje, że jednym z podstawowych narzędzi do jej prowadzenia staje się laptop. Nic więc dziwnego, że duże firmy decydują się na inwestycje w nowe sprzęty, które pozwolą prowadzić płynną pracę. To znajduje odzwierciedlenie w najnowszych statystykach branży PC, przygotowanych przez firmę Canalys.
Jak czytamy w zestawieniu, w trzecim kwartale 2020 roku swoich nabywców znalazło aż 64 miliony notebooków, co stanowi wartość rekordową od 10 lat. Co więcej, w przypadku mobilnych stacji roboczych i laptopów wzrost zanotowany w ujęciu rok do roku wynosi aż 28%. Dla porównania sprzedaż komputerów stacjonarnych spadła w tym samym ujęciu czasowym o 26%.
Liderem branży pozostaje Lenovo, które w trzecim kwartale tego roku sprzedało 19 milionów laptopów. Po piętach Chińczykom depcze HP, które znalazło nabywców na 18,7 egzemplarzy laptopów. Warto jednak zauważyć, że ten wynik mógłby być zauważalnie lepszy, gdyby nie problemy produkcyjne takich firm jak HP czy Dell, powiązanych głównie ze słabą dostępnością procesorów Intela. Nic więc dziwnego, że największe koncerny coraz częściej decydują się na przesiadkę na CPU od AMD.
Motorem napędowym dużych wzrostów jest także sektor gamingowy – gra w gry stanowi jedną z podstawowych aktywności podczas przebywania w domach w trakcie pandemii, co oczywiście znajduje odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży. W przypadku danych przekazywanych przez firmę IDC, sprzedaży gamingowych pecetów, laptopów monitorów ma przekroczyć 50 milionów sztuk przed końcem tego roku. co stanowi wzrost o ponad 16% względem ubiegłego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.