Choć na rynku pojawiły się już wzmianki o pierwszych laptopach korzystających z nowego GPU Intela, to dopiero teraz koncern podzielił się konkretnymi informacjami na temat dedykowanego GPU Iris Xe Max przeznaczonego dla laptopów. Ten układ ma zadatki na to, by często znajdować się na wyposażeniu mobilnych notebooków.
Nowa grafika od Intela już niebawem trafi do pierwszych laptopów – wiemy już, że Iris Xe Max znajdzie się na wyposażeniu dwóch laptopów: ASUS VivoBook Flip 14 oraz Acer Swift 3X, a według oficjalnych informacji Intela do tych sprzętów dołącza Dell Inspiron 15 7000 2-in-1.
To oczywiście dopiero początek wysypu takich urządzeń, ale jeszcze ciekawsze było to, że Intel nie zdecydował się na opublikowanie oficjalnej specyfikacji sprzętowej tego układu. Teraz ta sytuacja uległa zmianie.
Wydajnościowy kop względem „integry”, ale nie tak duży, jak się spodziewaliśmy
Wielu – wspominając o Intel Iris Xe Max – nawiązuje do najnowszej propozycji Nvidii z serii MX, a konkretniej modelu GeForce MX 450. I faktycznie, można oczekiwać, że możliwości pierwszego, zintegrowanego GPU od Intela będą plasować się właśnie w tych rejonach. Nie jest bowiem tajemnicą, że w pracach na tym układem koncern z Santa Clara korzystał z doświadczeń przy rozwoju integry Intel Iris Xe.
Nowy układ charakteryzuje się bowiem tym samym TGP (28W) i został wyprodukowany w 10 nm procesie produkcyjnym, podobnie jak wspomniana integra. Topowa wersja zintegrowanego Intel Iris Xe oferuje 96 jednostek obliczeniowych, a więc dokładnie tyle samo, co Intel Iris Xe Max. Różnicę stanowi jednak zauważalnie wyższe taktowanie rdzenia (1650 MHz zamiast 1350 MHz), a także zastosowanie dedykowanej pamięci graficznej (w integrze jest ona współdzielona z systemową).
Dedykowana pamięć graficzna zrobi różnicę
Na wyposażeniu Intel Iris Xe Max znajdziemy 4 GB pamięci graficznej typu GDDR6 o przepustowości 68 GB/s – ten zestaw w porównaniu z GeForce MX350 powinien pozwolić na zysk w postaci kilku klatek na sekundę w niektórych tytułach, dając szansę na zabawę w rozdzielczości FullHD w mniej wymagających graficznie produkcjach lub grach sprzed kilku lat. Ponadto nowa grafika Intela ma oferować większe możliwości w zakresie dekodowania multimediów i optymalnie zarządzać energią, co pozwoli na dłuższy czas pracy na baterii.
Wspomniane laptopy trafią do sprzedaży w listopadzie, więc niebawem w sieci pojawią się pierwsze testy pokazujące faktyczną moc tego GPU. Na prawdziwą rewolucję przyjdzie nam więc nieco poczekać – przynajmniej do przyszłego roku, gdy powinno pojawić się pierwsze GPU Intela skierowane stricte dla graczy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.