Zgodnie z zapowiedziami Apple zaprezentowało pierwsze laptopy z autorskim układem SoC – Apple M1. Pierwszy chip od giganta z Cupertino ma charakteryzować się znakomitą wydajnością i początkowo znajdziemy go w trzech sprzętach – każde z innego segmentu cenowego i kierowane do zupełnie różnych klientów. Jest ciekawie, ale czy będzie tak po premierze?
Na premierę urządzeń Apple z autorskim chipem SoC czekaliśmy od dawna – to ma być przełom i tak też tę sytuację obrazuje Apple. Nic w tym dziwnego, bowiem uwolnienie się od procesorów Intela to spora rewolucja dla giganta z Cupertino, dla którego zastosowanie chipu Apple M1 oznacza konieczność dostosowania oprogramowania, przeprojektowania wielu aplikacji i budowania własnego ekosystemu pod wieloma względami na nowo.
Apple zaręcza jednak, że cały ten proces ma przejść bezboleśnie właśnie dzięki możliwościom chipu M1. To ośmiordzeniowy układ, który ma oferować nie tylko bardzo wysoką wydajność, ale także odpowiednią konsumpcję energii, co pozwoli na zaoferowanie niskiego współczynnika TDP. Apple chwali się, że Apple M1 to układ o najlepszym współczynniku wydajności w przeliczeniu na fakt na rynku i cóż – musimy im na razie po prostu zaufać. Faktem jest, że dla Apple energooszczędność zawsze była istotnym czynnikiem, więc pozostaje trzymać za słowo.
Co więcej, mamy także liczyć na wydajny, zintegrowany układ GPU złożony z ośmiu rdzeni oferujących 128 jednostek przeliczeniowych – i znów gigant z Cupertino zapewnia nas, że jest to najlepsze integra na rynku, która doskonale sprawdzi się w aplikacjach i pracy przy edycji wideo lub obsłudze multimediów. Poprawiona zostanie także sprawność technologii maszynowego uczenia się, a Apple zmieściło w swoim SoC także chip odpowiadający za właściwe zabezpieczenie komputera.
Jak to wszystko wyjdzie w praniu? Tego niestety nie wiemy i konieczne będzie poczekanie do pierwszych testów sprzętów z nowym chipem Apple. Oczywiście konferencja premierowa była pełna różnorodnych frazesów i porównań z „najnowszym procesorem do laptopów PC na rynku”, ale brak tutaj konkretów, którym moglibyśmy zaufać. Bo o tym, że nowy SoC od giganta z Cupertino jest „amazing”, wiemy wszyscy.
Oczywiście znacznie bardziej istotne są informacje o sprzętach, które skorzystają z autorskiego ARM Apple. Pierwszym z nich jest najbardziej kompaktowy z laptopów giganta z Cupertino, czyli MacBook Air.
https://www.gsmmaniak.pl/1181557/macbook-air-apple-m1/
Kolejnym ze sprzętów jest nowa odsłona MacBooka Pro 13 – Apple obiecuje, że w porównaniu do poprzedniej generacji laptop będzie oferował wydajność większą o 2,8 raza, z kolei w kontekście obsługi graficznej – 5 razy większą. Znacznemu przyspieszeniu ulegnie także mechanizm samouczenia się laptopa dzięki chipowi Neural Engine – ten aspekt będzie funkcjonował aż 11 razy szybciej.
Nadal niestety niewiele zmieni się w kwestii pamięci RAM – maksymalna wartość dla MacBooka Pro 13 to wciąż zaledwie 16 GB, co w sprzęcie nastawionym na produktywność nie jest zbyt imponującym rezultatem. Zupełnie inaczej wygląda jednak kwestia baterii – Apple oferuje bowiem nawet do 20 godzin pracy na jednym ładowaniu, co z pewnością zadowoli potencjalnych nabywców.
Producent obiecuje także sprawnie działające aktywne chłodzenie, dostosowujące pracę wiatraków do potrzeb termicznych komputera w sposób znacznie bardziej inteligentny, niż dotychczas. Czas pokaże, jak to rozwiązanie będzie funkcjonować w rzeczywistości.
Ostatnim z urządzeń, które otrzymały chip Apple M1, jest Mac mini. Ten kompaktowy komputer dzięki nowemu układowi SoC pozwoli na obsługę monitorów z rozdzielczością 6K, a więc chociażby Apple Pro Display XDR, z kolei wydajność ma być nawet 3x większa w porównaniu z procesorami Intela, które znalazły się w poprzedniej generacji tego sprzętu.
Poza tym brak większych zmian – do tych możemy jeszcze zaliczyć obecność zaledwie dwóch portów USB typu C z obsługą Thunderbolt, podczas gdy uprzednio mieliśmy do dyspozycji cztery sztuki tego złącza. Do tego mamy 2x USB 3.2 typu A, złącze Ethernetowe, HDMI 2.0 oraz słuchawkowe 3,5 mm.
Ceny? Tradycyjnie już w przypadku Apple daleko tutaj od niskich kwot. Polska wycena laptopów MacBook Air i MacBook Pro 13 prezentuje się następująco:
MacBook Air:
MacBook Pro 13
Oczywiście możemy tutaj skorzystać z opcji rozbudowy laptopów – za wersję z 16 GB RAM dopłacimy 1000 złotych, z kolei w przypadku miejsca na dane możemy liczyć na dyski SSD o pojemności nawet 2 TB.
Najtańszym premierowym urządzeniem Apple będzie Mac mini:
Przedsprzedaż wszystkich nowych sprzętów już wystartowała, natomiast pierwsi klienci otrzymają swoje urządzenia w przyszłym tygodniu.
Przy okazji, serwis Apple już w stolicy – Flix w Warszawie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
przeliczeniu na fakt
No to jest rewelacja, wydajność kilka razy większa od pecetów, a trzymają na baterii 20 h.