To bardzo ważna informacja, która może sugerować, że Intel zamierza stopniowo przesiadać się na produkcję nowych procesorów – koncern poinformował bowiem, że cała 9. generacja układów z rodziny Coffee Lake Refresh wkrótce zostanie wycofana z produkcji.
Kłopoty z wydajnością linii produkcyjnych Intela to kwestia, która niestety jest nam znana co najmniej od kilkunastu miesięcy i raczej nic w tej kwestii nie zmieni się na lepsze także w najbliższych miesiącach. Nic więc dziwnego, że koncern szuka różnorodnych sposobów na to, by przerzucić swoje moce przerobowe na układy nowych generacji.
Intel postanowił, że cała linia procesorów desktopowych Coffee Lake Refresh 9. generacji właśnie wkroczyła w tzw. status EOL, czyli końca swojego „rynkowego życia”. W sumie postanowienie dotyczy aż 117 modeli – zarówno w wersji BOX, jak i przeznaczonej do producentów gotowych zestawów komputerowych.
Trzeba jednak przyznać, że ta decyzja nie zaskakuje, zważywszy na fakt, że poza flagowym Core i9-9900K czy Core i7-9700K, niewiele było tutaj modeli godnych uwagi, porównując je do ósmej generacji procesorów z rodziny Coffee Lake. Koncern z Santa Clara zdecydował się, chociażby na wprowadzenie krytykowanych modeli wyposażonych w sześć rdzeni z obsługą sześciu wątków (Core i5) lub 8 rdzeni z obsługą 8 wątków (Core i7), a więc bez wsparcia dla technologii multi-threadingu.
Warto wspomnieć, że status EOL dotyczy nie tylko procesorów z linii Core i3, i5 oraz i7, ale także CPU z rodzin Celeron i Pentium. Wcale jednak nie oznacza to, że z tymi procesorami pożegnamy się natychmiastowo – Intel będzie przyjmował zamówienia na ich produkcję do 25 czerwca 2021 roku, a ostatnie dostawy odbędą się przed 24 grudnia 2021 roku.
Biorąc pod uwagę fakt, że w sklepach znajdziemy jeszcze nowe modele bardzo udanej, ósmej generacji, można się spodziewać, że osoby próbujące złożyć nieco tańsze pecety, będą mogły natrafić na procesory Coffee Lake Refresh jeszcze przez 2-3 lata.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.