Tego niestety można było się spodziewać, ale chyba niewielu oczekiwało, że zwiększenie cen niektórych podzespołów będzie aż tak duże. O planowanych podwyżkach swoich kart graficznych i płyt głównych poinformował ASUS, i – niestety – nie wygląda to dobrze.
Wielu obawiało się, że rok 2021 będzie stał pod znakiem sporych podwyżek sprzętu komputerowego – problemy z fabrykami wywołane pandemią odbiły się wydatnie na dostępności półproduktów, a kupno niektórych, bardziej gorących towarów jest przez wiele miesięcy po premierze praktycznie niemożliwe. To niestety powoli znajduje przełożenie na ceny poszczególnych sprzętów.
Falę podwyżek postanowił zapoczątkować ASUS – jeden z przedstawicieli tej firmy poinformował, że podnosi ceny wybranych układów graficznych oraz płyt głównych, a bardzo prawdopodobnym jest, że zwyżki cen dotkną także inne podzespoły i akcesoria komputerowe. Powodów jest kilka, ale najważniejsze z nich to oczywiście rosnące ceny zakupu części, a także zwiększające się koszty logistyczne, co wymusiły ograniczenia związane z pandemią koronawirusa.
Dodatkowo na horyzoncie pojawił się kolejny problem – w ostatnich dniach zwiększone zostały cła na produkty importowane z Chin, bowiem porozumienie z USA wygasło, a na liście produktów ze zwiększonymi opłatami celnymi znalazły się karty graficzne. Praktycznie pewnym jest więc to, że w ślad za ASUS-em za moment pójdą także kolejni, bo problem dotyczy praktycznie każdego producenta GPU.
Zapowiedzi tej firmy już znalazły potwierdzenie w rzeczywistości, bowiem na Zachodzie ceny topowych modeli mocno poszybowały w górę. I tak oto za model Radeon RX 6800 XT ROG STRIX LC z chłodzeniem wodnym dotychczas trzeba było zapłacić 899 dolarów (ok. 3300 złotych), natomiast aktualna cena wynosi aż 1079 dolarów, czyli ok. 3960 złotych netto. Jest to więc podwyżka aż o 1/5 względem nominalnej ceny.
Jeszcze bardziej podrożała biała wersja karty GeForce RTX 3070 – teraz trzeba zapłacić za nią 779 dolarów (ok. 2860 złotych bez podatku), a przecież warto pamiętać, że ten układ debiutował na rynku w cenie 499 dolarów, a więc około 1830 złotych. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku topowej wersji GeForce RTX 3090 od ASUS-a – bazowy wariant od Nvidii wyceniono na 1499 dolarów, a wspomniane GPU od tajwańskiego producenta kosztuje 2109 dolarów, czyli aż o ponad 2000 złotych więcej.
To zdecydowanie nie są dobre wiadomości i pozostaje mieć nadzieję, że wraz z powrotem sytuacji do względnej normalności skala tych podwyżek zostanie jednak zauważalnie ograniczona.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.