Do sprzedaży powoli trafiają pierwsze smartfony, posiadające frontowy aparat schowany pod taflą wyświetlacza. Wygląda na to, że wkrótce ten sam los może spotkać laptopy – nad podobnym rozwiązaniem pracuje bowiem Samsung.
Przez lata producenci smartfonów nie wiedzieli, co zrobić z aparatem do selfie wskutek stale zmniejszających się ramek otaczających wyświetlacz – mieliśmy już smartfony z tzw. notchem, czyli wcięciem, nie zabrakło także sprzętów z dziurą w wyświetlaczu. Teraz na rynek powoli wkraczają modele, wyposażone w aparat schowany pod wyświelaczem – to na razie pojedyncze modele, ale można oczekiwać, że wkrótce staną się one znacznie bardziej popularne.
Podobny los może teraz spotkać smartfony – spółka Samsung Display poinformowała, że pracuje nad rozwiązaniem, które pozwoliłoby na umieszczenie kamerki internetowej pod taflą ekranu. Jako pierwsze w tę ciekawą nowalijkę miałyby zostać wyposażone modele, które będą korzystać z ekranów OLED wyprodukowanych przez koreańskiego potentata.
Takie rozwiązanie miałoby pozwolić na dalszą redukcję ramek otaczających ekran, a nawet ich całkowitą eliminację. Już teraz nowe wyświetlacze od Samsung Display mają pozwolić na osiągnięcie poziomu 93% wypełnienia panelu frontowego przez ekran, więc można spodziewać się, że w topowych notebookach będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której ramki będą praktycznie niezauważalne.
Przy okazji, warto pomyśleć o prywatności w smartfonie.
Na pierwsze modele wykorzystujące tę technologię będziemy musieli oczywiście nieco poczekać – Samsung nie precyzuje konkretnej daty premiery, ale raczej niewiele wskazuje na to, by stało się to jeszcze w tym roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.