Ostatnie lata to znakomita passa AMD, jeśli chodzi o zwiększanie udziałów na rynku procesorów i odbieranie kolejnych klientów Intelowi. Wygląda jednak na to, że ten trend udało się zahamować, bowiem po raz pierwszy od trzech lat Intel zyskał kosztem AMD. Wytłumaczenie tej zmiany jest jednak bardzo proste.
Świetna passa AMD na rynku procesorów trwała naprawdę długo – Intel nie mógł znaleźć sposobu na zwiększające się udziały AMD już od dwunastu kwartałów, ale w końcu przyszedł czas, że „niebieski” team odniósł małe zwycięstwo. AMD straciło bowiem część udziałów w segmencie procesorów od PC względem trzeciego kwartału 2020 roku – pod koniec ubiegłego roku firma mogła pochwalić się kontrolą 19,3% rynku, zamiast 20,1% kilka tygodni wcześniej.
Rezultat w ujęciu „kwartał po kwartale” jest więc z pewnością rozczarowujący, ale można odnieść wrażenie, że to tylko niewielka zadyszka. Warto bowiem rzucić okiem na fakt, że w ujęciu rok do roku koncern uzyskał z tytułu sprzedaży CPU do pecetów przychody wyższe aż 0 50%, co sporo mówi o sytuacji firmy.
Brak procesorów = spadki udziałów
Powód tej sytuacji wydaje się być oczywisty – to niedobory procesorów z rodziny Ryzen 5000, które są aktualnie bardzo trudno dostępne i niewiele wskazuje na to, by miało się to zmienić w ciągu kolejnych tygodni. Można śmiało założyć, że gdyby nie problemy z liniami produkcyjnymi, AMD szybko zyskiwałoby kolejne części udziałów na rynku. Ale nie zapominajmy, że zła passa Intela wzięła się… z dokładnie tego samego powodu.
Podobnie sytuacja prezentuje się także w ujęciu procesorów dla laptopów. Choć w czwartym kwartale udziały AMD spadły o 1,2 pp. do poziomu 19% w porównaniu do poprzednich trzech miesięcy, to i tak są one wyższe o 2,8% względem końcówki roku 2019.
To tylko chwilowa zadyszka?
Wydaje się więc, że aktualna sytuacja jest tylko chwilowym wygaszeniem trendu obserwowanego na przestrzeni ostatnich lat. Intel będzie musiał się solidnie postarać, by ten wypadek przy pracy ze strony AMD stał się poważniejszą, technologiczną kraksą.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Chłopie co ty piszesz o wypadku przy pracy. Przecież AMD nie ma własnych linii prodikcyjnych do rdzeni -więc to nie ich wypadek. Po prostu zarezerwowali tyle ile mogli. Teraz prawie wszyscy korzystają z linii TSMC a AMD nie jest największym klientem. W 7nm produkuje sam AMD Ryzeny 3000 i 5000 karty grafiki i chipy do konsol. Kołderka z TSMC nie wystarcza na zaspokojenie potrzeb. Dlatego AMD myśli o zleceniu części produkcji Samsubgowi i zwiększeniu produkcji o 50%.