Podkręcanie procesorów to nie tylko użyteczna funkcja pozwalająca na zwiększanie mocy CPU, ale także potencjalne źródło problemów spowodowanych chociażby zniszczeniem układu. Do tej pory Intel oferował nam swojego rodzaju ubezpieczenie od błędów popełnionych podczas tego procesu, ale ta sytuacja właśnie się zmienia. Teraz robimy to na własną odpowiedzialność.
Rosnąca popularność podkręcania oraz chęć do osiągania coraz lepszych wyników sprawiała, że wielu domorosłych „overclockerów” nierzadko popełniała błędy związane z przekroczeniem granicznych wartości czy też zapewnieniem zbyt słabego zabezpieczenia w postaci chłodzenia. I choć podstawowa gwarancja Intela nie obejmowała procesorów, którym zmieniono bazowe wartości zegarów, to koncern z Santa Clara postanowił zaoferować swoim klientom bardzo ciekawą opcję.
Mowa o Performance Tuning Protection Plan, czyli specjalnym ubezpieczeniu, które pozwalało na jednokrotną, darmową wymianę procesora po jego uszkodzeniu ze względu na overclocking. Inicjatywa została uruchomiona w 2012 roku i po kilku latach działania została właśnie bezpowrotnie zawieszona z dniem 1 marca 2021 roku.
Jaki jest powód zaprzestania świadczenia tej usługi? Intel mówi wprost – ubezpieczenie cieszyło się coraz mniejszym zainteresowaniem ze względu na fakt, że architektura współczesnych procesorów jest o wiele bardziej bezpieczna niż jeszcze kilka lat temu, a co za tym idzie – mniej podatna na uszkodzenia związane z niewłaściwym overclockingiem.
To oznacza, że od tej pory wszelkie modyfikacje osiągów procesorów od Intela wykonujemy wyłącznie na własną odpowiedzialność. O ile delikatne podkręcanie raczej nikomu nie zaskodzi, tak szykując się na poważny overclocking warto mieć z tyłu głowy, że od konsekwencji niewłaściwych działań już nic nas nie uwolni.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.