Marka Dynabook, będąca spadkobiercą laptopowego biznesu od Toshiby, wprowadza na rynek nowy model laptopa z popularnej niegdyś rodziny Satellite Pro o oznaczeniu C50. Choć jest to laptop przeznaczony głównie do biura, to jego ceny zaczynają się od niespełna 2000 złotych. Co dostajemy w tej cenie?
Tanie laptopy do pracy zdalnej także mają sens, do czego zamierza przekonać nas marka Dynabook, która postanowiła wprowadzić na rynek nowy model z serii Satellite Pro. To ciekawa propozycja dla osób nie mających zbyt dużych wymagań (i budżetu), o ile przełkną jedną, dość sporą niedogodność.
Ekran HD w laptopie za 2000 złotych? To już nie przystoi
A mowa o ekranie. Choć Dynabook Satellite Pro C50 w znakomitej większości konfiguracji wyposażony został w wyświetlacze prezentujące obraz w rozdzielczości FullHD, to bazowe konfiguracje otrzymają ekran oferujący rozdzielczość HD, czyli 1366×768 pikseli. Szkoda, bo wydaje się, że to najmniej potrzebna oszczędność, a w pracy zdalnej, gdzie nierzadko korzystamy z dwóch programów czy okien w przeglądarce naraz, każdy piksel ma znaczenie.
Sam laptop ma klasyczne wymiary (przekątna 15,6 cala), a niewątpliwą zaletą w czasach pandemii koronawirusa jest specjalna powłoka naniesiona na cały sprzęt, która ma zapobiegać zagnieżdżaniu się bakterii i minimalizować ryzyko przeniesienia chorób. Całość waży 1,76 kilograma, a więc jest to wartość raczej standardowa dla notebooków o uniwersalnej charakterystyce.
W kwestii specyfikacji technicznej Dynabook postawiło na procesory z rodziny Ice Lake, a więc układy 10. generacji od Intela. W bazowych wariantach znajdziemy model Core i3-1005G1, a pozostałe dwa CPU to i5-1035G1 oraz i7-1065G7. Pojawią się one w towarzystwie od 4 do 16 GB pamięci RAM typu DDR4 o taktowaniu 3200 MHz, a dyski SSD będą mieć pojemność od 128 do 512 GB.
Bateria to solidny plus
Uwagę potencjalnych nabywców powinny zwrócić dwie kolejne cechy tego urządzenia – pierwszą z nich jest bardzo przyzwoita bateria, która ma nam pozwolić na zapomnienie o ładowarce nawet na 9,5 godziny pracy z urządzeniem. To – jak na tę półkę – naprawdę solidny wynik. Cieszy także obecność platformy TPM 2.0, która zapewni nam dodatkowe bezpieczeństwo i szyfrowanie danych.
Całkiem przyzwoicie wygląda także zestaw portów – znajdziemy w nim 2x USB 3.0 typu A, USB typu C, HDMI, czytnik kart microSD, złącze mikrofonowo-słuchawkowe oraz złącze Ethernetowe.
Bazowy wariant laptopa Satellite Pro C50 został wyceniony na kwotę 519 dolarów, czyli ok. 1950 złotych netto. W tej cenie dostaniemy sprzęt z ekranem HD, procesorem Core i3, 4 GB RAM (z możliwością rozszerzenia) i dyskiem SSD 128 GB. Gdyby nie niska rozdzielczość wyświetlacza, ten laptop (zwłaszcza ze względu na baterię) byłby godny rozważenia. A tak? Chyba warto zainteresować się nieco droższymi wariantami.
A i warto pamiętać, że laptop w tym miesiącu trafi także do Polski. Na razie nie znamy jego ceny, ale nie powinna się zbytnio różnić w porównaniu do wyceny na Zachodzie.
Ceny Dynabook Satellite Pro C50
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Moja Toshiba Satellite M30 też ma HD. Jeśli Dynabook przetrwa 20 lat bez żadnych awarii jestem w stanie to przełknąć.
Mi osobiście zależy bardziej na baterii, która wytrzyma z Windows 10 + Wi-Fi przynajmniej 8 godzin.
Jest też konfiguracja z ekranem Full HD typu IPS