Kolejny rok za nami. 2010 okazał się bogaty dla każdego maniaKa mobilnych technologii. Nie zabrakło w nim spektakularnych premier laptopów, debiutów innowacyjnych tabletów i nieoczekiwanych porażek. Prawdopodobnie za największego zwycięzcę 2010 roku należy uznać firmę Apple, która pomimo perturbacji związanych z iPhonem 4, na iPadzie i odświeżonych MacBookach Air zarobiła fortunę. Na potwierdzenie tych słów wystarczy dodać, że od kwietniowej premiery iPada kupiło ponad 10 milionów osób. A przecież już niebawem będzie można wypatrywać iPada 2…
Za największe rozczarowanie 2010 roku w branży IT jednogłośnie należy uznać koncept smartbooków. Urządzenia, których ideą przewodnią była integracja mobilności smartfona z możliwościami netbooka, umarły szybciej niż się narodziły. A przecież mało kto przed 2010 rokiem przewidywał, że eksploduje popularność tabletów, a nie smartbooków.
Czym zaskoczy nas rok 2011? Dla maniaKów mobilnych technologii na pewno będzie jeszcze intensywniejszy i miejmy nadzieję, równie udany co 2010. Idealnym komentarzem minionego roku wydaje się być plakat promujący film Petera Hyamsa „2010: Odyseja kosmiczna” będący adaptacją kultowej w niektórych kręgach powieści Arthura C. Clarka. Co prawda kontaktu z pozaziemską cywilizacją jeszcze nie nawiązaliśmy, ale z wieloma nowymi technologiami jak najbardziej…
Oto skrótowe podsumowanie 2010 roku według MobiManiaKa.
Styczeń to każdego roku miesiąc wielkich premier oraz uznawanych za najbardziej prestiżowe – targów CES (Consumer Electronics Show) w Las Vegas. Odbywają się one od 1967 roku i każda edycja maniaKom najnowszych technologii przynosi mnóstwo premier. Na pokazach CES 2010 ujawniono przede wszystkim platformę Pine Trail, która procesory Intel Atom wprowadziła na wyższy poziom. Jeszcze przed targami, coraz głośniej zaczęto mówić o tablecie Apple oraz zwiastowano marketingową porażkę platformy ION 2. W przypadku iPada nie pomylono się, czy zatem oczekiwany iPad 2 będzie jak… powiększony iPhone 4?
Ciekawsze premiery stycznia 2010 roku:
Luty to tak naprawdę miesiąc zbierania żniw po targach CES 2010. Wiele ujawnionych w Las Vegas produktów przybiera realne formy, zmienia nazwy lub specyfikacje techniczną. Na światło dzienne wychodzą urządzenia mobilne o których z jakichś powodów nie było głośno na styczniowych pokazach. Wciąż głośno jest o Apple iPadzie, jednak zaczynają pojawiać się pierwsi śmiali konkurenci tabletu z Cupertino. Premierę ma także innowacyjna technologia Nvidia Optimus.
Ciekawsze premiery lutego 2010 roku:
Marzec to kolejne targi, tym razem na Starym Kontynencie. W Hannowerze odbyły się uznawane za największe światowe targi informatyczne. W pokazach CeBIT 2010 wzięło udział ponad 4000 firm z blisko 70 krajów. W Hannowerze producenci ujawnili to z czym nie zdążyli na pokazy w Las Vegas. Działo się całkiem sporo. Oficjalnie ujawniono platformę Nvidia ION 2.
Ciekawsze premiery marca 2010 roku:
W kwietniu usłyszeliśmy o Acerze Aspire One D260 – netbooku wyposażonym w system Google Android. Jak się później okazało, malucha tego wyposażono także w Windowsa 7, a użytkownik sam mógł zadecydować który OS akurat uruchomić. Kwiecień najwięcej miłośników mobilnych technologii zapamięta jako miesiąc, w którym Apple iPad trafił do oficjalnej (amerykańskiej) sprzedaży. Od tamtego momentu wciąż bije rekordy popularności we wszystkich krajach, w których się pojawi. Coraz głośniej zaczęto spekulować o tablecie BlackBerry, który ujawniony został o wiele później.
Ciekawsze premiery kwietnia 2010 roku:
Praktycznie przez cały maj producenci sprzętu elektronicznego przygotowywali się na targi Computex. W związku z tym faktem, w miesiącu tym brakowało spektakularnych premier, ale sporo spekulowało się o nowościach. Na językach były niskonapięciowe procesory Intel Core i3/i5/i7 oraz kolejne tablety mające zagrozić Apple iPadowi (największe szanse dawano Samsungowi). Ruszyła także międzynarodowa przedsprzedaż tabletu giganta z Cupertino. W Polsce pojawia się natomiast bardzo kobiecy HP Mini 210 Vivienne Tam. HP Mini 210 Vivienne Tam jest tanio w porównywarce Ceneo od 1.895 zł.
Ciekawsze premiery maja 2010 roku:
Czerwiec to przede wszystkim organizowane w Tajpej targi Computex. Na pokazach tych ujawniono mnóstwo tabletów, innowacyjnych komputerów mobilnych i wiele nowinek technologicznych. Na łamach MobiManiaKa mogliście przeczytać pełną z nich relację. Można było zobaczyć na nich m.in. innowacyjny prototyp Intel Canoe Lake oraz koncepcyjne, ale bardzo oryginalne laptopy MSI. W czerwcu pojawiło się również pierwsze i, jak później się okazało, prawdziwe zdjęcie tabletu Samsunga znanego jako Galaxy Tab.
Ciekawsze premiery czerwca 2010 roku:
Rozpoczyna się sezon wakacyjny, czyli praktycznie nie tylko w branży IT tzw. „ogórkowy”. Na rynku nie pojawia się zbyt wiele nowości, a większość oscyluje wokół spekulacji dotyczących tabletu Samsunga. Wiele z nich okazuje się później prawdziwych. Na rynku pojawia się sporo nowych Seashelli Asusa.
Ciekawsze premiery lipca 2010 roku:
W sierpniu sezon urlopowy trwa w najlepsze. Brak widowiskowych premier, ale coraz większa liczba producentów szykuje swoje nowości na zbliżające się wielkimi krokami targi IFA w Berlinie. Wycieka do mediów specyfikacja Samsunga Galaxy Tab. Swoją premierę ma od dawna oczekiwany, dwurdzeniowy Intel Atom N550. U progu 2011 roku jednak nie wszystkie netbooki posiadają go w standardzie. Pod koniec sierpnia dowiedzieliśmy się także, że marka ATI należąca do AMD odchodzi na emeryturę.
Ciekawsze premiery sierpnia 2010 roku:
Wrzesień to miesiąc niezwykle ważny dla każdego mobimaniaKa. Wtedy to odbywają się europejskie targi IFA 2010, na których mieliśmy swojego maniaKalnego wysłannika. Z pierwszej ręki informowaliśmy was o nowościach i nawet uchwyciliśmy na zdjęciach spektakularnego Samsunga Galaxy Tab. Tablet koreańskiego giganta stworzony został z myślą o zagrożeniu pozycji Apple, ale tak naprawdę trafił do trochę innej grupy docelowej. 7-calowy gadżet do dziś świetnie się sprzedaje także w Polsce.
Ciekawsze premiery września 2010 roku:
Październik to miesiąc zbierania żniw po targach IFA w Berlinie i przygotowywania się na przyszłoroczną ofensywę. Od początku miesiąca pojawiają się spekulacje dotyczące odświeżonego i mniejszego MacBooka Air od Apple. Sub-notebook z ekranem o przekątnej 11.6 cali w końcu oficjalnie zostaje zaprezentowany wraz z nową wersją systemu MacOS. Koncern z Cupertino zbiera głównie pochwały, chociaż pojawiają się niepokojące wieści dotyczące migotliwych ekranów w MBA. Na polskim rynku pojawiają się w końcu tablety firmy Archos, do maniaKalnej redaKcji trafia natomiast Samsung Galaxy Tab.
Ciekawsze premiery października 2010 roku:
W listopadzie nie obserwujemy żadnych znaczących nowości na rynku komputerów mobilnych. Producenci starają się szykować przedświąteczną ofensywę, a sprzedawcy zastanawiają się powoli w jaki sposób zachęcić konsumentów do zakupów akurat u nich. W sieci Vobis jest dostępny MacBook Air w mniejszej postaci. Sprzedają się one jak przysłowiowe „świeże bułeczki”. Przez AMD zapowiedziane zostają pierwsze układy APU – Ontario i Zacate.
Ciekawsze premiery listopada 2010 roku:
W grudniu wszyscy myślą o świętach Bożego Narodzenia, a producenci szykują swoją ofensywę na targi CES 2011. Na pewno ujrzymy na nich mnóstwo ciekawych laptopów i netbooków, a w Sieci zaczyna pojawiać się coraz więcej spekulacji o nowych układach Intel Sandy Bridge. To prawdopodobnie one zdominują zbliżające się pokazy w Las Vegas. W końcu zostaje pokazany system Google Chrome OS.
Ciekawsze premiery grudnia 2010 roku:
Przedstawione powyżej podsumowanie nie wyczerpuje w pełni tematu premier 2010, a stanowi jedynie subiektywną esencję tego, co działo się w minionym już roku kalendarzowym. Czego można spodziewać się w roku 2011? Na pewno trendy konsumentów zostaną ukształtowane przez targi CES, które po raz kolejny odbędą się w Las Vegas (6-9 stycznia). Osobiście jestem zdania, że rok 2011 w jeszcze większym stopniu należeć będzie do tabletów, o których to maniaKalnie będziemy pisać na TabletManiaKu. Wszystkim maniaKom mobilnych technologii życzę aby rok 2011 okazał się jeszcze lepszy od tego ustępującego!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.