To już oficjalne – Microsoft zaprezentował Surface Laptop 4, czyli czwartą odsłonę popularnej serii. Znów mamy do czynienia z komputerem dostępnym w dwóch wariantach pod kątem wielkości, a także dostajemy możliwość wyboru pomiędzy procesorami od AMD i Intela.
To była bez wątpienia jedna z najbardziej oczekiwanych premier tej wiosny od Microsoftu i właśnie jesteśmy świadkami jej potwierdzenia – Surface Laptop 4 już niebawem trafi do oficjalnej dystrybucji i wydaje się być solidną kontynuacją rozwiązań, które gigant z Redmond stosował w poprzednich odsłonach tego urządzenia.
Spis treści
Surface Laptop 4 będzie dostępny w dwóch wersjach wielkościowych: z 13,5 lub 15-calowym ekranem PixelSense 2 w tradycyjnym dla tej serii formacie 3:2. Mniejszy z wyświetlaczy zaprezentuje obraz w rozdzielczości 2256 x 1504 piksele, natomiast większy – 2496 x 1664 piksele. To przekłada się na zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 201 PPI, a obydwie matryce są oczywiście w pełni dotykowe i obsługują stylus Surface Pen.
Pod względem designu zmieniło się raczej niewiele – to nadal bardzo proste, eleganckie sprzęty dostępne w dwóch kolorach: platynowym lub czarnym, natomiast wariant z ekranem 13,5 cala może także pochwalić się obecnością tkaniny Alcantara na podpórce pod dłonie. Waga 13,5-calowego modelu to ok 1,26 kg, natomiast 15-calowego – 1,54 kg.
To, na co niewątpliwie warto zwrócić uwagę, to fakt, że Surface Laptop w wersji z ekranem 13,5 cala po raz pierwszy możemy skonfigurować z procesorami od AMD. Trzeba jednak pamiętać, że Microsoft postawił na specjalnie zmodyfikowane pod kątem tego sprzętu jednostki poprzedniej generacji, czyli Ryzen 4000. Mowa tutaj o sześciordzeniowym AMD Ryzen 5 4680U lub ośmiordzeniowym AMD Ryzen 7 4980U, który jest jednak dostępny tylko w wariancie 15-calowym.
Dwa procesory dostajemy do wyboru także w kontekście układów Intela – to Core i5-1135G7 lub Core i7-1185G7, czyli czterordzeniowe układy z najnowszej, 11. generacji Tiger Lake-U. Procesory otrzymają wsparcie ze strony 8, 16 lub 32 GB pamięci RAM typu LPDDR4x, choć w naszym kraju na razie zakupimy tylko wersje z 8 lub 16 GB.
Podobna sytuacja pojawia się także w kwestii dysków SSD – w naszym kraju kupimy warianty z dyskiem SSD o pojemności 256 lub 512 GB, choć Microsoft na Zachodzie sprzedaje także wersje z nośnikiem 1 TB. Układy graficzne to natomiast zintegrowane: Intel Iris Xe oraz AMD Radeon Graphics.
Łączność w obydwu laptopach zapewnią moduły Wi-Fi 802.11ax szóstej generacji oraz Bluetooth w wersji 5.0 – niestety, musimy się także liczyć z bardzo ograniczonym zestawem portów. Składają się na niego: USB typu A, USB typu C, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm oraz port Surface Connect.
Całkiem solidnie prezentują się natomiast możliwości multimedialne Surface Laptop 4 – na pokładzie znajdziemy kamerkę 720p z opcją logowania biometrycznego dzięki Windows Hello, dwa mikrofony dalekiego zasięgu oraz głośniki z obsługą technologii Dolby Atmos.
Nie powinniśmy także narzekać na baterię – w obydwu przypadkach ma ona pojemność 47,4 Wh, ale ze względu na procesor i ekran możemy liczyć na od 16,5 do nawet 19 godzin pracy na jednym ładowaniu baterii.
Laptop trafi do sprzedaży w naszym kraju 27 kwietnia – na stronie Microsoftu wystartowała już przedsprzedaż, w ramach której do każdego zakupionego modelu dostaniemy słuchawki Surface Earbuds.
Najtańszy wariant tego laptopa, z ekranem 13,5 cali, procesorem Ryzen 5 4680U, 8 GB RAM i dyskiem SSD 256 GB to koszt 4999 złotych. Ceny kolejnych konfiguracji przedstawiają się następująco:
Surface Laptop 4 13,5″:
Surface Laptop 4 15″:
Tanio nie jest, ale do tego w przypadku laptopów Microsoftu zdążyliśmy się przyzwyczaić. A czy jest to dobra inwestycja? Cóż – nie bez przyczyny to już czwarta generacja tego sprzętu. Elegancji i produktywności temu sprzętowi z pewnością nie można odmówić.
źródło: Microsoft
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Trudno, żeby Surface Laptop nie był niszowy, jeśli to właściwie odpowiednik biznesowych hp/dell, z roku na rok jest coraz lepiej
Wszystko, co robi Microsoft(oprócz Windowsa i kiedyś DOS-a)jest niszowym produktem.
19h to chyba przy wyłączonym ekranie? :)