Pewnie nieraz spotkaliście się z sytuacją, że w momencie, gdy najbardziej potrzebujecie wydrukować istotny dokument, w drukarce brakuje tuszu. Takim nieprzewidzianym sytuacjom naprzeciw wychodzi HP, które wprowadza do Polski usługę abonamentową Instant Ink.
O co chodzi? To nic innego, jak usługa, w ramach której HP zadba o odpowiedni poziom atramentu w drukarkach (rzecz jasna mowa o modelach tego producenta). Wszystko dzięki rozwiązaniu, które wykrywa kiedy w drukarce kończy się oryginalny atrament i automatycznie zamawia kolejne wkłady, aby użytkownik otrzymał nowy zapas jeszcze przed wyczerpaniem poprzedniego.
System HP Instant Ink trafia do Polski w towarzystwie 16 innych krajów, przez co oferowanie tej usługi jest już dostępne w 35 lokalizacjach na całym świecie. Rozwiązanie gwarantuje również elastyczność – klienci mają do wyboru jeden z wielu planów miesięcznych, w stałej cenie zależnej od liczby drukowanych stron. Najtańszy abonament to koszt zaledwie 4,99 złotych, a poszczególne progi cenowe wyglądają następująco:
Użytkownicy mogą dostosowywać swoje plany w zależności od potrzeb lub anulować je w dowolnym momencie – bez umowy, rocznej opłaty lub dodatkowych zobowiązań. Co istotne, niewykorzystane strony z danego miesiąca można przenieść i wykorzystać w kolejnym.
Warto jednak wspomnieć, że przenoszenie jest ograniczone do maksymalnie trzykrotności miesięcznych stron planu serwisowego w przypadku planów atramentowych (przykładowo: można przenieść do 150 stron, jeśli użytkownik korzysta w planie z 50 stron miesięcznie).
Abonament HP Instant Ink to także element składowy platformy HP+ – w tym wypadku możemy liczyć także na obsługę sprzętów drukujących i tonerów, a całość przeznaczona jest głównie dla małych firm. W ramach tej platformy zyskamy także dostęp do sześciu darmowych miesięcy z usługą Instant Ink. Co ciekawe, zużyte kartridże możemy zwrócić do HP, gdzie zostaną poddane opłaconemu z góry recyklingowi.
Oczywiście – usługa nie należy do najtańszych, ale jest to niewątpliwie dobre rozwiązanie dla osób ceniących sobie wygodę i prostotę użytkowania drukarki, a także niezaprzątających sobie głowy stanem atramentu w swojej drukarce. To proste i użyteczne rozwiązanie, ale z pewnością wyjdzie Was nieco taniej, jeżeli sami zdecydujecie się na kupno kartridży. Za wygodę jednak w tych czasach po prostu się płaci.
źródło: HP
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
A ja niestety nie polecę nikomu skorzystania z usługi subskrypcji HP Instant Ink.
Zakupiłem urządzenie wielofunkcyjne HP DeskJet 4120e – jest oficjalnie zarejestrowane na stronie HP, wiec można sprawdzić wiarygodność mojego komentarza.
Jedynym powodem zakupu tejdrukarki była chęć skorzystania z usługi Instant Ink.
Niestety od dwóch tygodni serwery HP nie działają o czym oficjalnie dowiedziałem się na infolinii +48 225 364 161
Przez niedziałające serwery HP nie można się zalogować do subskrypcji, tusz w drukarce mi się skończył nie dostane nowego bo nie mogę się zalogować a na infolinii HP niemiła Pani powiedziała, że ich to nic nie obchodzi HP ma awarie serwerów i jak chce drukować to mam sobie iść do sklepu i kupić tusz…
Czuję się oszukany i celowo wprowadzony w błąd, zakupiłem urządzenie HP z powodu subskrypcji Instant Ink, teraz HP mi uniemożliwia korzystanie z tej subskrypcji a niemiły
konsultant na infolinii informuje że nic to go nie obchodzi i jak chce dalej drukować to muszę sobie sam kupić tusze.
Oprócz kontaktu telefonicznego z infolinią i działem wsparcia technicznego, zgłaszałem problem również na oficjalny komunikator Messenger jak i wysłałem dwa zgłoszenia na reklamacje@hp.com Niestety do dzisiaj nie dostałem żadnej konkretnej informacji… Zatem mam urządzenie wielofunkcyjne drukarkę firmy HP z której nie mogę korzystać… Przykre i smutne to jak firma HP traktuje swoich klientów. Obiecują przy zakupie darmową subskrypcję z tuszami a później karzą kupować ich bardzo drogie tusze w sklepie.
Ja skorzystałem z promocji dającej 3 miesiące za darmo: try.hpinstantink.com/5wz4mh Wybrałem najdroższy abonament (za który przez 3 miesiące nie zapłacę ani złotówki!), a przed końcem darmowego okresu albo wybiorę tańszy, odpowiedni dla mnie plan, albo zrezygnuję z abonamentu. Przez 3 miesiące sprawdzę czy byłby dla mnie opłacalny, czy lepiej kupić zamienniki.