Powiew nowości w segmencie laptopów powiązany z premierą nowych procesorów Intela dosięgnął także Razera – znany z gamingowych urządzeń koncern zaprezentował nową wersję modelu Blade 15 Advanced, który oferuje solidną specyfikację, ale oczywiście w naprawdę wysokiej cenie.
Pojawienie się kilku nowych procesorów z rodziny Intel Tiger Lake-H stał się solidnym katalizatorem dla wielu producentów laptopów, którzy zaprezentowali nowe wersje popularnych notebooków w zaktualizowanej wersji. Jednym z nich jest Razer, który niebawem wprowadzi do sprzedaży nową wersję Blade 15 Advanced.
Podstawą nowej odsłony tego laptopa są wspomniane procesory Intela – potencjalny nabywca tego sprzętu może wybierać pomiędzy dwoma wydajnymi CPU: ośmiordzeniowymi Core i7-11800H lub Core i9-11900H. Zarówno jeden, jak i drugi wariant zostanie wyposażony w 16 lub 32 GB pamięci RAM typu DDR4 o taktowaniu 3200 MHz.
Razer Blade 15 Advance 2021. Drugiego takiego laptopa nie kupisz (TEST)
To, co zwraca uwagę, to fakt, że nawet w najtańszym wariancie znajdzie się miejsce dla dysku SSD o pojemności 1 TB – dla odmiany we wszystkich konfiguracjach poza najniżej wycenionym znajdziemy dodatkowy, wolny slot M.2 na kolejny nośnik.
Topowe karty graficzne to oczywistość
Zapewne bardzo interesuje Was kwestia układu graficznego – i słusznie, bo Razer nie celuje w półśrodki i oferuje nam trzy najmocniejsze obecnie mobilne karty. Mowa oczywiście o nowościach od Nvidii, czyli GeForce RTX 3060, 3070 lub 3080. Niestety na ten moment nie wiemy, z jakim TGP pojawią się w laptopach, ale wydaje się, że raczej nie będą to najsłabsze odsłony.
Bardzo solidnie prezentuje się także ekran – to oczywiście matryca o przekątnej 15,6 cala, choć oferowana w kilku wariantach. Podstawowa opcja to panel IPS o rozdzielczości QHD i odświeżaniu 240 Hz, oferujący także niski czas reakcji (2,5 ms) oraz pokrycie 100% palety barw DCI-P3. Mamy także ekran FullHD z odświeżaniem wynoszącym aż 360 Hz przy niższym czasie reakcji (2 ms), choć możemy w tym wypadku liczyć na pokrycie pełnej palety barw sRGB.
Jest jeszcze trzeci wariant, dostępny tylko w najdroższej konfiguracji – to panel 4K OLED z warstwą dotykową, oferujący bardzo niski czas reakcji wynoszący 1 ms, a także 100% pokrycie palety DCI-P3. Co tu dużo mówić – każdy z paneli prezentuje się naprawdę efektownie.
Niczego tu nie brakuje – mamy solidną baterię i dobrą kamerkę
Laptop oferuje pełną paletę łączności (Wi-Fi 6E oraz Bluetooth w wersji 5.2), a ponadto możemy liczyć na bogaty zestaw portów – składają się na niego 2x USB typu C (w tym jedno z Thunderbolt 4), 2x USB 3.2 typu A, HDMI 2.1, złącze mikrofonowo-słuchawkowe oraz czytnik kart SD. Gracze z pewnością docenią także obecność klawiatury ze wsparciem technologii Chroma oraz podświetleniem RGB w przełożeniu na każdy klawisz.
Wasza uwaga powinna także zostać zwrócona w kierunku dwóch innych elementów tego laptopa. Pierwszym z nich jest bateria – to solidne ogniwo o pojemności 80 Wh, które z pewnością zapewni dobre kilka godzin pracy bez sięgania po ładowarkę. Razer postanowił także zaoferować kamerkę z możliwościami ponad standard – pozwala ona bowiem na rejestrowanie obrazu w FullHD i korzystanie z technologii Windows Hello podczas logowania do systemu.
Ceny? Jak zawsze wysokie
Niestety nowy laptop Razera nie należy do najtańszych – bazowa wersja tego sprzętu została wyceniona na kwotę 2299 dolarów, co przekłada się na ok. 8640 złotych bez podatku. Topowy wariant tego notebooka to już koszt 3399 dolarów, czyli niespełna 12 800 złotych. Notebook trafi do przedsprzedaży 17 maja, a właściwa sprzedaż powinna wystartować w czerwcu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.