>

Nowa linia dla graczy. Victus by HP 16 to tani laptop do gier

Omen to za mało – HP skupia swoją uwagę na rozwoju działki gamingowej, czego efektem jest powstanie nowej linii produktowej o nazwie Victus. Pierwszym modelem reprezentującym nową markę jest laptop, który ewidentnie celuje w grono osób szukających względnie taniego laptopa do gier.

Wiele wskazuje na to, ze HP postanowiło dokonać dość znaczącego rozdziału segmentu gamingowych sprzętów i akcesoriów – temu ma służyć wprowadzenie nowej marki Victus by HP, która będzie skierowana przede wszystkim do osób chcących wyposażyć się w sprzęt do gier stosunkowo niskim kosztem. Tym samym można oczekiwać, że urządzenia marki Omen będą reprezentować nieco wyższą półkę (o czym przekonaliśmy się podczas prezentacji nowych laptopów z tej serii).

Czym jest więc Victus by HP 16, poza laptopem z najbardziej dziwacznym nazewnictwem? Mówiąc krótko – po prostu ładnym laptopem, który nie przesadza z gamingowymi wtrętami i ten element można akurat zapisać na plus.

Nowa linia i logo, którego trudno nie zauważyć

Sporo jest tutaj elementów mających reprezentować nową serię sprzętową – logo znajdziemy na pokrywie urządzenia, pod ekranem, a także na kratce zabezpieczającej głośniki i po lewej stronie gładzika. Ekran osadzono na jednym, szerokim zawiasie, a HP przywiązało sporą wagę do chłodzenia.

Do dyspozycji mamy bowiem aż pięć kratek wentylacyjnych, w tym na tylnej krawędzi urządzenia czy też potężny otwór pod sporem sprzętu. To – przy dużych łopatkach wentylatorów oraz czterech rurkach miedzianych odprowadzających ciepło – ma zagwarantować sprawną wymianę powietrza przy stosunkowo cichej pracy, która w normalnym użytkowaniu ma nie przekroczyć 40 dBa.

Ekran o nietypowej przekątnej

Ekran o przekątnej 16,1 cala będzie dostępny w kilku wariantach – bazowy z nich to standardowy IPS o rozdzielczości FullHD pokryty warstwą antyrefleksyjną, ale w najlepszej opcji możemy liczyć na rozdzielczość QHD przy odświeżaniu 165 Hz, jasności 300 nitów oraz 100% pokryciu palety barw sRGB.

Spory wybór otrzymujemy także w kwestii procesorów – HP zaoferuje nam bowiem możliwość zainwestowania w platformę bazującą na układzie Intela lub AMD. Oczywiście mowa tutaj o najnowszych liniach produktowych, czyli Tiger Lake-H i Ryzen 5000, a w topowych wariantach znajdziemy Core i7-11800H i AMD Ryzen 7 5800H.

Do tego dorzucamy maksymalnie 32 GB pamięci operacyjnej RAM typu DDR4 o taktowaniu 2933 lub 3200 MHz, a także dysk SSD o pojemności od 256 GB do 1 TB, z możliwością dorzucenia kolejnego nośnika.

Podobny rozrzut obserwujemy w kwestii kart graficznych – w tym wypadku jednak widać, że mamy do czynienia z laptopem skierowanym do osób szukających tańszego sprzętu. HP pominęło bowiem topowe układy Nvidii i umożliwia nam umieszczenie we wnętrzu w maksymalnej opcji GeForce RTX 3060, z kolei w przypadku kart graficznych AMD najmocniejszym wyborem jest Radeon RX 5500M.

Podstawowy wariant laptopa ma słabą grafikę

Niestety, bazowy wariant Victus by HP 16 może jednak trochę rozczarowywać – znajdziemy w nim bowiem GeForce MX350, czyli kartę, która co prawda posiada 4 GB pamięci graficznej, ale raczej niespecjalnie pasuje do laptopa gamingowego pod względem osiągów. To jednak spore rozczarowanie, bo nawet GeForce GTX 1650 byłby tutaj bardziej sensownym wyborem.

Laptopa wyposażono oczywiście w układ Wi-Fi szóstej generacji oraz Bluetooth w wersji 5.1, a także przyzwoity zestaw portów – otrzymamy dostęp do USB typu C, 3x USB 3.2 typu A, HDMI 2.1, złącza Ethernetowego oraz złącza słuchawkowo-mikrofonowego.

Tradycyjnie o stronę audio zadbała firma Bang&Olufsen, która jest odpowiedzialna za wyprodukowanie głośników, natomiast pełnowymiarowa klawiatura jest podświetlana, choć tylko na jeden kolor, w przeciwieństwie do wielu sprzętów z rodziny Omen. We wnętrzu znajdziemy także solidną baterię o pojemności 70 Wh.

Nowy laptop HP trafi do sprzedaży w czerwcu – ceny bazowych wariantów rozpoczynają się od 799 dolarów dla edycji z procesorem AMD (ok. 2950 złotych netto) oraz 849 dolarów dla wersji z CPU od Intela (ok. 3120 złotych bez podatku).

źródło: HP


Amadeusz Cyganek