>
Kategorie: DellLaptopyNewsy

Dell w ogniu krytyki. Laptop może stać się przyczyną pozwów zbiorowych

Jak narobić sobie niespodziewanych kłopotów? Warto zapytać przedstawicieli firmy Dell, którzy postanowili w zaskakujący sposób okroić możliwości układu graficznego w laptopie Alienware m15 R5. To jednak nie przeszło, a firma ma spory kłopot, bowiem na horyzoncie widnieje pozew zbiorowy.

W teorii wszystko miało być w porządku – Alienware m15 R5 to naprawdę bardzo ciekawy, flagowy laptop tej gamingowej marki, wyposażony w układ GeForce RTX 3070. Co prawda nie należy on do najtańszych, ale nie tylko wygląda interesująco – również oferuje odpowiednią wydajność. Przynajmniej w teorii.

Niby niewiele, ale można czuć się rozczarowanym – zmiany w GPU na niekorzyść klienta

Jeden z użytkowników tego laptopa dotarł bowiem do dość niespodziewanej informacji – otóż Dell postanowił okroić ilość rdzeni CUDA przypisaną do tego GPU i zamiast 5120 jednostek, mamy ich 4608. To spora różnica, która oczywiście podyktowana jest względami energooszczędnymi, a także koniecznością utrzymania odpowiedniej temperatury wewnątrz obudowy.

Szkopuł w tym, że Dell nie poinformował potencjalnych nabywców o dokonanej redukcji wydajności układu graficznego – nie wspomniano o tym w specyfikacji technicznej, co można uznać za dość solidne „przeoczenie”. Absolutnie pomijam już fakt ograniczania osiągów GPU w laptopie przeznaczonym dla graczy – o ile zastosowanie wersji o niższym TGP można jeszcze zrozumieć, tak wspomniane kombinacje z liczbą rdzeni CUDA są nie do końca fortunne.

Pozew zbiorowy na horyzoncie

Producent zapewnia, że okrojenie liczby rdzeni zostało wykonane przypadkowe, a już w połowie czerwca ma zostać udostępniona specjalna poprawka mająca na celu wyeliminowanie błędnych zapisów w BIOS-ie laptopa. To jednak nie zatrzyma działań jednego z użytkowników tego sprzętu, który zamierza wystosować pozew zbiorowy oskarżający firmę o fałszywy marketing i wprowadzanie klientów w błąd. W treści pozwu zawarta jest także informacja mówiąca o tym, że notebook zapewni spore możliwości ulepszenia specyfikacji technicznej, co – jak się okazało – nie ma miejsca.

Kłopoty więc nadciągają, bowiem posiadaczy tego laptopa chętnych do przyłączenia się do pozwu z pewnością będzie znacznie więcej, a prawnicza batalia może potrwać – to zwiastun problemów, bowiem wina producenta wydaje się być tutaj bezsprzeczna. I kto wie, ile jeszcze sprzętów nie tylko od Della, ale także innych koncernów zostało zmodyfikowanych po cichu i bez wiedzy użytkownika…

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze