Choć prezentacja nowych sprzętów Razera skupiła się głównie na pokazie nowej wersji laptopa Blade 14 wyposażonej w procesor od AMD, to koncern zdecydował się także na odświeżenie swojego monitora. Razer Raptor powraca w nowej odsłonie, m.in. z wyższą częstotliwością odświeżania ekranu.
Razer Raptor to bez wątpienia jeden z najbardziej nietuzinkowo prezentujących się monitorów. Mowa tutaj zwłaszcza o bardzo szerokiej podstawce, która jest jednak zaskakująco funkcjonalna. Pozwala ona bowiem na odchył oraz regulację wysokości ekranu, a także na skorzystanie z funkcji pivota. To jednak nie wszystko, bowiem w stopce ukryto także specjalne otwory do uporządkowania okablowania, a całość opatrzono podświetleniem zgodnym z technologią Razer Chroma. No, nie jest to najzwyklejsza podstawka, bez dwóch zdań.
Wysoka jasność i świetna kolorystyka to nie jedyna zaleta
Monitor wyposażony jest w 27-calową matrycę typu IPS o rozdzielczości QHD, czyli 2560 x 1440 pikseli. Oczywiście mamy tutaj szerokie kąty widzenia (po 178 stopni w pionie i w poziomie), a także naprawdę solidną kolorystykę. Matryca została bowiem fabrycznie skalibrowana do poziomu 95% palety DCI-P3, a jasność na poziomie 420 nitów umożliwia obsługę treści w formacie HDR.
Gracze z pewnością docenią także bardzo niski czas reakcji, który wynosi zaledwie 1 ms oraz wsparcie dla dwóch technologii odpowiedzialnych za redukcję efektu rozrywania obrazu – mowa o Nvidia G-Sync oraz AMD FreeSync Premium. Wisienką na torcie jest natomiast fakt, że monitor Razera jako pierwszy na świecie otrzymał certyfikat THX w zakresie wierności kolorystyki z zamierzeniami twórców gier czy filmów.
W zestawie portów znajdzie się miejsce dla HDMI 2.0b, DisplayPort 1.4, USB typu C oraz 2x USB 3.2 typu A. Monitor jest także zgodny ze standardem VESA, a do sprzedaży trafia adapter Raptor VESA, czyli specjalne ramię umożliwiające ulokowanie monitora na ścianie czy też krawędzi biurka.
Na premierę nowego odsłony Razer Raptor 27 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać – sprzęt trafi do sprzedaży w trzecim kwartale tego roku (prawdopodobnie już w lipcu), a jego cena to 799 dolarów, czyli ok. 3000 złotych netto.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.