Monitor dla gracza, przy którym palce maczali… projektanci Porsche? To brzmi ciekawie, a w praktyce także okazuje się, że gamingowy monitor AOC Agon PD27 Porsche Design to bardzo ciekawy sprzęt. Sprawdzamy, czy jest wart swojej ceny.
Na rynku znajdziemy monitory, które w biurze czy pokoju będą prezentować się elegancko i stylowo, ale pod względem parametrów obrazu nie oferują wiele. Są też modele, których design wygląda niespecjalnie atrakcyjnie, za to ich kolorystyka, częstotliwość odświeżania czy mnogość funkcji braki wzornicze wynagradzają.
Co, jednak gdyby tak połączyć obydwie te grupy? Gdyby na rynek wypuścić sprzęt zarówno ciekawie się prezentujący, jak i oferujący wysoką jakość obrazu. Na ten pomysł wpadło AOC, które wraz z domem projektowym Porsche Design stworzyło bardzo interesujący, gamingowy monitor AOC Agon PD27 Porsche Design.
Specyfikacja monitora AOC Agon PD27 Porsche Design
- Ekran: 27″ VA 2560 × 1440 px, 240 Hz;
- Deklarowane parametry: jasność 550 cd/m2, pokrycie 100% palety sRGB, kontrast 2500:1, czas reakcji 1 ms;
- Zakrzywienie ekranu: 1000R;
- Interfejs: 2x HDMI 2.0, 2x DisplayPort 1.4, wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonowe, 4x USB 3.0;
- Głośniki: 2x5W
- Inne: Adaptive Sync, certyfikat DisplayHDR 400, waga 8,9 kg, roczne zużycie energii 52W.
Stylowo już od pudełka
Zazwyczaj w wypadku monitora nie zwracamy uwagi na opakowanie, ale tutaj od początku widać rękę projektantów z Porsche Design – całą konstrukcję zapakowano bowiem w czarne pudło, a w środku znajdziemy dodatkowe, eleganckie opakowanie, w którym zmieszczono całe okablowanie, akcesoria, a także stylowego pendrive’a, na którym znajdziemy sterowniki oraz instrukcję obsługi sprzętu.
Co ważne, rozpakowanie całej konstrukcji zajmuje tylko chwilę, bowiem monitor przyjeżdża do nas fabrycznie złożony – wystarczy więc jedynie otworzyć karton, rozfoliować sprzęt i możemy cieszyć się gotowym monitorem. To rzadko spotykany, ale bardzo przyjemny widok.
Czym monitor zwraca uwagę na pierwszy rzut oka? To oczywiste – bardzo oryginalną podstawką. Moje pierwsze wrażenie było raczej zaskakujące – jak ten sprzęt ma utrzymać się na tak wąskich, metalowych nóżkach?
Jak się okazało, ten „szkielet” sprawdza się doskonale i zapewnia odpowiednią stabilność monitora, a przy tym naprawdę świetnie wygląda. Co więcej, podstawka pozwala także na szerokie możliwości modyfikacji ustawienia monitora, zarówno w kwestii obrotu wyświetlacza na boki, jak i kąta pochylenia oraz wysokości matrycy.
Jest jednak zasadniczy minus – brak tutaj uchwytów montażowych VESA, więc jesteśmy skazani na korzystanie z monitora osadzonego na podstawce.
Front monitora także prezentuje się bardzo estetycznie – ekran otaczają wąskie ramki zarówno po bokach, jak i na górze wyświetlacza, z kolei dół zagospodarowano na elegancko wykonany napis „Porsche Design”. OSD sterujemy za pośrednictwem joysticka umieszczonego na tylnej części obudowy, gdzie znajdziemy także duże logo AOC i Porsche Design. Porty schowano natomiast w wygodnej wnęce – po jednej stronie znajdziemy hub USB oraz gniazdo zasilacza, natomiast po drugiej złącza wideo.
Podświetlenie? Fajny bajer
To, co na co warto zwrócić uwagę, to podświetlenie umieszczone z tyłu obudowy w bezpośrednim sąsiedztwie łączenia podstawki z konstrukcją monitora. Użytkownik może sterować zarówno kolorystyką, jak i wyświetlanymi efektami, a całość uzupełnia rzut logotypu biura projektowego na blat, na którym stoi monitor. Ciekawe bajery, które – co ważne – w każdej chwili można wyłączyć.
Gdy mowa o bajerach, to jest jeszcze jeden – mowa o bezprzewodowym pilocie o bardzo oryginalnym kształcie, dzięki któremu nawigowanie po OSD jest znacznie prostsze. Dodatkowo kontroler daje możliwość szybkiego uzyskania dostępu do podstawowych funkcji, takich jak tryby wyświetlania czy praca systemu podświetlenia.
Przy okazji warto także wspomnieć o głośnikach, bo te są naprawdę solidne – to para o łącznej mocy 10W, pracująca w trybie stereo i oferująca naprawdę solidny i czysty głos. To nie są typowe, charczące głośniki monitorowe – to bardzo przyzwoity zestaw, choć oczywiście każde sensowne słuchawki czy zewnętrzny zestaw audio biją je na głowę.
Matryca z wysoką jasnością i dobrą kolorystyką
Czas na to, co wiele osób najbardziej interesuje – jakie możliwości daje nam zastosowana matryca. AOC postanowiło postawić na wyświetlacz typu VA o przekątnej 27 cali, wyświetlający obraz w rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli, czyli po prostu QHD. Deklarowana przez producenta jasność to 550 cd/m2 i oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie postanowili zweryfikować tych danych w rzeczywistości.
Wiele zależy tutaj od wybranego trybu wyświetlania – i tak oto wybierając tryb oszczędzania energii z ustawieniami 50% jasności, możemy liczyć na ok. 180 cd/m2. To oczywiście nie robi zbyt wielkiego wrażenia, ale wystarczy przerzucić się na tryb wyświetlania obrazu z wykorzystaniem trybu HDR, by 510 cd/m2 w pomiarze testowym (bez solidnej kalibracji) okazało się pokrywać założenia producenta.
Warto pamiętać, że monitor osiąga te wartości w znacznie wyższym kontraście statycznym niż w przeciętnym monitorze – tutaj sięga on 2500:1.
Problemem staje się spora nierównomierność podświetlenia – to typowa przypadłość dla monitorów z zakrzywionym ekranem, ale zwłaszcza w narożnikach ekranu widać, że czerń jest znacznie mniej czarna, niż na środku matrycy. Czy to problem? Niekoniecznie, bo w trakcie gry absolutnie nie jesteśmy w stanie tego wyłapać. A trudno też podejrzewać, by ktokolwiek decydował się na kupno tego sprzętu pod kątem obróbki grafiki.
Bardzo dobrze wypada także warstwa kolorystyczna tego modelu – blisko 90% palety DCI-P3 i 100% zakresu sRGB to wartości, które zdecydowano warto podkreślić i pochwalić.
Wysokie odświeżanie i obsługa FreeSync? Gracze to lubią
Rzeczą absolutnie kluczową dla wielu graczy z pewnością będzie parametr odświeżania ekranu – wynosi on aż 240 Hz, z czego oczywiście skorzystamy głównie na wypasionych pecetach lub starszych grach. Mowa tutaj zwłaszcza o produkcjach online, gdzie każda klatka na sekundę ma znaczenie. Warto także wspomnieć o czasie reakcji, wynoszącym 1 ms (GtG) – to absolutny standard, jeśli chodzi o monitory z wysokiej półki.
Bardzo istotnym elementem jest obsługa technologii Adaptive Sync, odpowiadającej za redukcję efektu rozrywania obrazu w trakcie zabawy. Monitor w szczególności wspiera rozwiązanie forsowane przez AMD, a mianowicie FreeSync Premium Pro w zakresie od 48 do 240 Hz. Co ważne, zarówno w trybie SDR, jak i HDR głębia kolorystyki oraz odpowiedni kontrast są zachowane na wysokim poziomie i trudno tutaj szukać dziury w całym – jakość obrazu jest naprawdę bardzo dobra.
Graczy z pewnością zadowoli także ogrom trybów wyświetlania dostosowanych do wybranych gatunków gier. Mamy więc predefiniowane ustawienia dla FPS-ów, gier wyścigowych czy sportowych, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by poprawić je zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Tak czy inaczej, w wielu przypadkach odpada nam obowiązek żmudnego wybierania ustawień pod kątem wybranej przez nas gry.
Oczywiście na korzyść wielu miłośników wirtualnej zabawy będzie działać fakt, iż mamy do czynienia z zakrzywioną matrycą. To zakrzywienie jest stosunkowo niewielkie, bo wynosi 1000R, niemniej jednak i tak optycznie powiększa pole widzenia – to oczywiście działa na plus także ze względu na szerokie kąty widzenia, które wynoszą 178 stopni w pionie i w poziomie.
OSD bogate, ale kompletnie nieczytelne
Mówiliśmy sporo o możliwości ustawień, więc warto wrócić do OSD, które bez wątpienia jest bardzo bogate w opcje. Za jego pomocą możemy ustawić odpowiednią jasność, zarządzać kolorami czy podstawowymi ustawieniami obrazu, jak również pozwalają na zmianę efektów audio czy też podświetlenia. Z drugiej strony… jest ono koszmarnie zaprojektowane pod kątem wygody użytkowania. Nachodzące na siebie szare czworokąty po prawej stronie ekranu to po prostu zły pomysł, który nie ułatwia nawigacji po interfejsie.
Niestety, jest jeszcze jedna cecha tego monitora, która może odstraszyć wielu graczy od potencjalnego zakupu – mowa o cenie. Za monitor trzeba zapłacić ok. 3 tysięcy złotych i nie ma się co oszukiwać – w tej cenie znajdziemy wiele urządzeń o większej przekątnej i wyższej rozdzielczości.
Czy warto kupić monitor AOC Agon PD27?
Cena jest tak naprawdę najpoważniejszą wadą tego sprzętu. AOC Agon PD27 Porsche Design to bowiem sprzęt wyposażony w wysokiej jakości matrycę, która oferuje wysoką częstotliwość odświeżania, dobrą kolorystykę oraz minimalny czas reakcji, czyli parametry kluczowe dla każdego miłośnika gier.
Nie sposób nie docenić także efektownego, a jednocześnie bardzo eleganckiego wyglądu. Mowa tutaj przede wszystkim o kapitalnej, metalowej podstawce, a jeżeli efekty podświetlenia nie będą nam pasować do całości, to przecież możemy je po prostu wyłączyć.
Co tu dużo mówić – dla graczy oczekujących wysokiej jakości obrazu wybór tego monitora będzie bardzo dobrą decyzją. O ile oczywiście cena nie stanowi elementu zaporowego, ale za około 3000 złotych otrzymujemy sprzęt z najwyższej półk – zarówno jeśli chodzi o parametry, jak i design. Dlatego nikogo chyba nie zdziwi to, że sprzęt zgarnia nasze wyróżnienie „Wybór redakcji”.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.