Ładna lampka z podświetleniem RGB i wsparciem dla Razer Chroma? Nie znajdziesz takich wielu. Jedną z nielicznych jest Yeelight Pro YLTD003, która doczekała się właśnie sporej przeceny. Warto kupić?
Lampek nakładanych na monitor w sklepach nie brakuje – takie akcesoria cieszą się sporą popularnością z uwagi na niską cenę i kompaktowe gabaryty. Zazwyczaj są to jednak typowo biurowe urządzenia pozbawione zbędnych „wodotrysków”. Na tym tle zdecydowanie wyróżnia się lampka Yeelight Pro o oznaczeniu YLTD003.
To, co czyni produkt Yeelight wyjątkowym, to obecność dodatkowego paska ledów RGB z tyłu urządzenia oraz pełna kompatybilność z systemem Razer Chroma – popularnym wśród graczy rozwiązaniem integrującym przeróżne gamingowe akcesoria.
Niemniej istotnym aspektem jest cena. Yeelight Pro oferuje więcej niż typowa lampka biurowa, jednocześnie będąc produktem niewiele od niej droższym.
Na pozór cena nie jest niska – niektóre sklepy wyceniają ten sprzęt nawet na 500 zł, co nie jest specjalnie atrakcyjną ofertą. Na szczęście lampka często gości na wyprzedażach. Najnowsza to oczywiście promocja z okazji Dnia Singla.
I tak kupując sprzęt w polskim magazynie sklepu Banggood, za wersję Yeelight Pro zapłacisz tylko 282 zł – wystarczy w koszyku wpisać kod BGSMMANIAK0. Oczywiście w cenie jest już podatek VAT, a wysyłka zajmie tylko kilka dni.
Mniej niż 300 zł za ładną i funkcjonalną lampkę, która do tego ma podświetlenie RGB i wsparcie dla Razer Chroma, wydaje się niezłym pomysłem. Czy w praktyce sprzęt Yeelight jest równie udany, jak na papierze? Czas to sprawdzić!
Spis treści
Co w pudełku?
Wewnątrz ładnie zaprojektowanego pudełka znajdziesz kilka elementów. Pierwszy i najważniejszy to oczywiście sama lampka. Do tego producent dorzucił również solidny uchwyt pozwalający na zawieszenie urządzenia na szczycie monitora.
Trzecim elementem jest bezprzewodowy pilot – nie jest to jednak zwykły, plastikowy kontroler, a ładnie wykonany, w części metalowy pierścień, który będzie się świetnie prezentował na każdym biurku.
Do tego dochodzi długi kabel USB-USB-C (z jego pomocą możesz podpiąć lampkę do komputera, monitora, powerbanku albo smartfonowej ładowarki) oraz instrukcja obsługi.
To zdecydowanie ponadprzeciętny zestaw – nie tyle w kontekście ilości elementów, ile raczej ich wzorniczej spójności i jakości wykonania. Skoro zaś przy tym jesteśmy…
… Yeelight Pro to świetnie zrobiona lampka
Yeelight to jedna z ciekawszych firm na rynku oświetlenia (wystarczy zerknąć na nasze testy lamp sufitowych Yeelight, aby się o tym przekonać), co nie znaczy, że każdy produkt im wychodzi. Lampka YLTD003 udała się jednak wyśmienicie.
Zacznijmy od tego, że wszystkie materiały są tu dobrej klasy – czy to stop aluminium, czy tworzywo sztuczne. Każdy element jest dobrze wykrojony i spasowany, a całość została wykończona w ładnej, matowo-srebrnej kolorystyce.
Design jest prosty i stonowany – sprzęt więc równie dobrze będzie wyglądał na biurowym monitorze, jak i na gamingowym setupie.
Podstawka lampki jest ciężka i solidnie zrobiona. Nie ma strachu, że coś tu się przekręci czy odpadnie. Magnetyczny uchwyt trzyma urządzenie pewnie (pozwalając jednocześnie na korektę do 25 stopni, aby lepiej dopasować padanie światła), a dzięki elastycznemu rozwarciu łatwo jest dopasować ułożenie podstawy na szczycie monitora.
Miejsce, które dotyka powierzchni ekranu jest dodatkowo zabezpieczone miękkim materiałem, więc ryzyko, że porysujesz panel instalując lampkę jest nikłe.
Warto też wspomnieć o tym, że lampka jest wysunięta o ponad centymetr przed lico uchwytu, więc urządzenie możesz zawiesić także na zakrzywionym panelu – tak było w moim wypadku i nie zauważyłem żadnych kłopotów czy to w zakresie solidności zawieszenia, czy jakości oświetlenia.
Trzeba też skomplementować dołączonego pilota. Jest stylistycznie spójny z lampką – nie tylko pod względem koloru, ale także bryły. Ma również przemyślaną konstrukcję, bo zamiast szpecących przycisków na obudowie mamy tu system wewnętrznych styków.
To oznacza, że akcesorium jest w stanie właściwie „zinterpretować” nasze intencje w zależności od tego, czy pilota naciśniemy krótko, czy dłużej, czy zrobimy tzw. 2-klik – i odpowiednio do tego reaguje. Do tego szczytowa część urządzenia jest w rzeczywistości pokrętłem, co pozwala płynnie zmieniać poziom jasności lampki.
Jak świeci Yeelight Pro?
Na główne źródło światła składa się 80 diod LED. Kolejne 40 diod LED RGB trafiło na tył, zapewniając efekt wielokolorowego podświetlenia. Całość ma mieć łączną moc 10W, przy czym producent podaje, że każda z diod ma 0,2W, co sugerowałoby, że albo diody pracują „na pół gwizdka”, albo deklarowana łączna moc jest zaniżona.
Bez względu na to, z jakim scenariuszem mamy tu do czynienia, jedno pozostaje niezmienne – to nie jest najjaśniejsza lampa na rynku. Siła podświetlenia dla głównego źródła światła to około 350 lm – mogło być więc lepiej (dla przykładu biurkowa lampa Yeelight V1 Pro oferuje już 500 lm), niemniej w praktyce takie parametry nadal gwarantują komfortową pracę po zmroku nawet w sytuacji, gdy główna lampa w pomieszczeniu jest zgaszona.
Siłę podświetlenia możemy płynnie regulować, podobnie jak jego kolor. Tutaj przedział jest już standardowy – 2700-6500K – a więc bez problemu dopasujesz ciepło oświetlenia do swoich potrzeb. Przy okazji wspomnę również, że współczynnik oddawania barw to 95 Ra.
Tylne podświetlenie RGB jest dużo słabsze, więc przy dziennym świetle efekt wielokolorowego podświetlenia nie zawsze jest widoczny. Co innego po zmroku – tu już możemy na liczyć na ładne, spójne i zauważalne podświetlenie powierzchni za monitorem. Jego kolor możemy regulować w pełnej palecie RGB, przy czym potrzebna do tego będzie aplikacja – albo na smartfony (Yeelight), albo na PC (Razer Synapse / Chroma).
Sterowanie i Razer Chroma
Wspominałem, że do lampki dołączony jest bardzo ładny i funkcjonalny pilot. Pokręcenie pierścieniem w lewo / prawo ściemni lub rozjaśni światło, pojedynczy klik włączy lub wyłączy główne światło, długi klik zrobi to samo dla systemu podświetlenia RGB, a szybki dwu-klik pozwala aktywować jeden z predefiowanych trybów świecenia (np. tryb gamingowy). To bardzo dobrze działające akcesorium.
Pilot ma jednak swoje ograniczenia – jednym z najpoważniejszych jest ilość zdefiniowanych trybów pracy ograniczona do 4 nastaw. Tu z pomocą przychodzi aplikacja Yeelight.
Program można pobrać na urządzenia z Androidem i iOS – to dokładnie ta sama aplikacja, która odpowiada za sterowanie oświetleniem sufitowym czy biurkowym tej firmy. Z jej poziomu łatwo można dodać urządzenie i przypisać je do wybranego pomieszczenia lub grupy świateł (co pozwala jednocześnie sterować więcej niż jednym źródłem światła).
Używając aplikacji nie tylko zmienimy kolor i jasność głównego światła, ale również dostroimy kolor podświetlenia RGB – czy to korzystając z gotowych nastaw, czy definiując samodzielnie każdy parametr.
Tutaj też pojawia się „magiczna” opcja zgody na używanie oprogramowanie firm trzecich. Jak łatwo przypuszczać, to właśnie protokoły m.in. odpowiedzialne za współpracę z Razer Chroma.
Chcąc synchronizować lampkę z posiadanym sprzętem Razera, trzeba zrobić dwie rzeczy. Pierwsza jest irytującym, ale niezbędnym wymogiem, bez którego nie masz szans na połączenie komputera z oświetleniem Yeelight – to pobranie i zainstalowanie pluginu integracyjnego.
Ten mały program musi pracować w tle (najlepiej więc ustawić jego start wraz z logowaniem do systemu), co nie każdemu przypadnie do gustu. Niemniej, wyjścia nie ma.
Po uruchomieniu plugina wystarczy już tylko włączyć aplikację Razer Synapse (zakładam, że już jej używasz skoro myślisz o synchronizacji z Chroma), połączyć lampkę z resztą urządzeń i gotowe – od teraz lampka będzie wyświetlała te same efekty świetlne, co mysz, słuchawki czy klawiatura Razera (a tam opcji nie brakuje, co już nieraz chwaliliśmy w naszych testach sprzętu Razer).
Jest tylko jeden minus takiego scenariusza. Przy działającym pluginie niemożliwe staje się sterowanie ustawieniami lampki z poziomu pilota.
Czy warto kupić lampkę Yeelight Pro na monitor?
Lampka na monitor, która daje ładne i równe światło, a do tego jest solidnie zrobiona, ma podświetlenie RGB oraz współpracuje z Razer Chroma to nieczęsto spotykany gadżet, dlatego Yeelight Pro dostaje od nas maniaKalne wyróżnienie „Dobry zakup”.
Z punktu widzenia gracza szukającego łatwego (i relatywnie niedrogiego) sposobu na ulepszenie gamingowego setupu, zakup lampki Yeelight Pro będzie bardzo dobrym pomysłem.
Dla kogoś, kto o graniu w ogóle nie myśli, ale nadal potrzebuje porządnej lampki na monitor, lepszym pomysłem będzie zapewne sięgnięcie po model bez „Pro” w nazwie – jest tańszy, świeci równie dobrze, ale nie ma podświetlenia RGB.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.