Laptop, który będziemy mogli łatwo naprawić, ulepszyć lub wykorzystać w innym sprzęcie? Taką wizję zaprezentował Dell, przedstawiając Concept Luna – notebooka, który ma być odpowiedzią na problemy związane z elektrośmieciami, recyklingiem i brakiem podzespołów.
Choć teoretycznie powinno być odwrotnie, to w ostatnich latach obserwujemy trend polegający na utrudnianiu ewentualnej naprawy laptopów przez ich producentów – lutowane i klejone elementy, śrubki z niestandardowymi gwintami czy brak części zamiennych to tylko wierzchołek góry lodowej, pojawiający się za każdym razem, gdy sprzęt musi zostać odesłany do serwisu.
Na nieco inne rozwiązanie planuje postawić Dell, a jego wizualizacją ma być Concept Luna – projekt laptopa przyjaznego zarówno środowisku, jak i użytkownikowi. To sprzęt, który ma przetrwać znacznie dłużej od standardowych notebooków dzięki podatności na modyfikacje i naprawy, a także łatwy w recyklingu czy też wykorzystywaniu w innych modelach po zakończeniu jego „technologicznego życia”.
Jako przykład na łatwiejszą naprawę tego laptopa, Dell podaje konstrukcję klawiatury – ta nie będzie klejona ani przykręcana do obudowy, ale zostanie osadzona na dwóch zatrzaskach, po których zwolnieniu będziemy w stanie łatwo unieść cały blok klawiszy do góry. Cała konstrukcja ma posiadać śrubki z popularnymi gwintami, a ich liczba ma być nawet dziesięciokrotnie mniejsza np. od modelu Dell Latitude 7300.
Concept Luna ma być odzwierciedleniem ogólnej tendencji przyświecającej Dellowi, w myśl której laptopy tej firmy mają być znacznie łatwiej naprawialne, niż chociażby MacBooki. Efekty tego działania są już widoczne w najnowszych modelach z serii Dell XPS 13 i 15, gdzie zastosowano łatwo odkręcane śrubki, baterię osadzono w ściśle przylegającym miejscu zamiast zastosowania kleju, a demontaż wyświetlacza jest znacznie prostszy niż wcześniej. Co ważne, producent publikuje także wyczerpujące instrukcje naprawy swoich sprzętów, co nie jest popularną praktyką.
Dell zamierza także zredukować ślad węglowy powstający przy produkcji laptopów. Jednym z rozwiązań zastosowanym w Concept Luna jest znaczące zmniejszenie rozmiarów płyty głównej, choć to dość ryzykowne posunięcie – z jednej strony producent pozbędzie się konieczności wlutowywania podzespołów takich jak RAM czy dyski SSD, z drugiej zaś takie posunięcie może odbić się na żywotności nie tylko mobo, ale i poszczególnych części.
Koncern zwraca także uwagę na zbyt niską dostępność części zamiennych, które mogą posłużyć do naprawy laptopów – to ma być jeden z głównych celów firmy na kolejne lata, a wysiłki mające na celu zwiększenie możliwości zakupu podzespołów mamy zobaczyć w rzeczywistości już niebawem. To istotne, tym bardziej że Concept Luna to sprzęt mający umożliwiać ulepszanie i wymianę części bez ograniczeń czasowych, czyli do klasycznego „zmęczenia materiału”.
Co ciekawe, projekt obudowy ma pozwolić także na wykorzystanie niektórych jej elementów w innych sprzętach, pełniąc rolę zamiennika – to ma sprawić, że laptop będzie nie tylko podatny na recykling, ale także część jego składowych nie wyląduje w koszu czy w zakładach przetwórstwa odpadów, ale w innych notebookach.
Do realizacji tej idei jeszcze jednak daleka droga – szef działu designu urządzeń w Dellu, Drew Tosh, chciałby zrealizować choć część pomysłów powstałych przy tworzeniu Concept Luna do 2030 r. Ten laptop nie trafi więc do masowej sprzedaży w najbliższych latach, ale jest prezentacją kierunku, w którym branża powinna jednak podążać. I to nie tylko ze względu na pobudki ekologiczne – brak części czy rosnące ceny to także piekielnie istotny problem branży technologicznej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Ludzie sie domagali od 10-20 lat zeby wymusic na wielkich korpo wydluzenie gwarancji sprzetow bo ludzie mieli dosc kupowania elektro smieci regularnie w stylu dnia swistaka. Rzady pozaostaly nieugiete bo interes korpo placacych majacych tysiace lobbistow jest swiety.
Mam nadzieję, że nie skończy się tylko na projektach i coś takiego wejdzie w życie w sensownej formie. Pamięta ktoś jeszcze bliźniaczo podobny "rewolucyjny" smartfon Ara?
Dell obudził się bo niestety ich obecne klawiatury to koszmar, w moim komputerze który miał podczas awarii 14 miesięcy padła właśnie klawiatura oczywiście klejona, dodam że laptop przez 14 miesięcy więcej leżał niż był używany. Trochę słabo jak na taką markę i komp za kilka tys złotych.
Lepiej późno, niż wcale. Dobrze by było, jeśli byłby to kierunek, w którym zmierzałaby cała branża mobilna po latach kombinowania i wymuszania kupowania nowego sprzętu zamiast naprawy starego