Elektryczne biurko ACGAM ET225E umożliwia precyzyjne regulowanie wysokości i pasuje do większości typowych blatów. Sprawdzam, czy warto kupić ten sprzęt.
Elektryczne biurko przestało być towarem egzotycznym i coraz częściej gości w polskich domach i firmach. Nic dziwnego – to z założenia uniwersalny sprzęt, który łatwo można dopasować do ulubionego trybu pracy (stojący lub siedzący), jak również indywidualnych preferencji użytkownika.
Jednym z najnowszych produktów tego typu na polskim rynku jest chiński ACGAM ET225E – elektryczne biurko, które nie zachwyca urodą, ale oferuje sporo ciekawych udogodnień. Sprawdzamy, czy warto się na ten model skusić.
Ile kosztuje elektryczne biurko ACGAM ET225E?
ACGAM ET225E to sprzęt stosunkowo świeży na polskim rynku, więc z jego dostępnością bywa jeszcze różnie. Aktualnie sprzęt można kupić m.in. w sklepie Geekbuying.pl. Cena tego modelu to 1199 zł, przy czym podkreślę, że w skład zestawu nie wchodzi blat.
Uwaga: teraz korzystając z kodu rabatowego 5DMN8J53 obniżysz cenę o kolejne 60 zł, w efekcie czego finalna cena to 1139 zł!
Blat warto wybrać indywidualnie pod swoje potrzeby (np. docinając i oklejając płytę meblową w markecie budowlanym), niemniej warto wspomnieć, że producent biurka oferuje też standardowe blaty w wykończeniu białym i sosnowym, w cenie 299 zł za wersję 140×60 cm.
Dodam, że biurko ACGAM ET225E dostępne jest w dwóch kolorach – czarnym i białym.
Co warto wiedzieć o biurku ACGAM ET225E?
Biurko przyjeżdża spakowane w nieduży karton. Wszystkie części są zabezpieczone piankowymi wkładami, ale z racji na wagę zestawu, trzeba się liczyć z drobnymi uszkodzeniami pokroju zarysowanego lakieru, które powstaną w transporcie.
Instrukcja składania biurka nie jest specjalnie rozbudowana, ale pokazuje każdy etap montażu na tyle czytelnie, że cała operacja nie powinna nastręczać żadnych trudności.
Kluczowe elementy biurka wykonano z lakierowanej stali o grubości 2 mm – wszystkie się ze sobą poprawnie schodzą, a otwory są równo nawiercone. Nie jest to może jakość gamingowych mebli Razera czy krzeseł Secretlab, ale nie odbiega od produktów dostępnych w popularnych sieciach meblowych.
Cieszy spora rozpiętość uchwytu blatu – producent przewidział możliwość rozłożenia stelaża w zakresie 120-180 cm na szerokość, a sama rama udźwignie do 125 kg, więc bez trudu zamontujesz tu nawet duży i ciężki blat.
Nie zawodzi również stabilność – długość każdej stopy to 68 cm, więc biurko zachowa równowagę nawet przy blacie o głębokości 80 cm. Dodam, że stopy wyposażono też w nakładki wykonane z ABSu, które zabezpieczają wszystkie „otwarte” zakończenia stalowych elementów.
Konstrukcja biurka zakłada, że przed przymocowaniem blatu, w górnej części ramy umieścimy okablowanie i zasilacz, dzięki czemu będą one niewidoczne – z myślą o tych komponentach przygotowano dedykowany kanał, w którym jest jednak na tyle dużo miejsca, że można dodatkowo schować tam klasyczną listwę przeciwprzepięciową.
W moim wypadku pozwoliło to na podpięcie i schowanie pod blatem kabli zasilających do biurka, komputera, monitora i głośników, w efekcie czego jedynym widocznym przewodem jest pojedynczy kabel zasilający listwy, który trzeba podpiąć do gniazdka.
Za podnoszenie blatu odpowiadają dwa silniki – po jednym na każdą nogę biurka. Są fabrycznie zsynchronizowane i skalibrowane do prędkości 35 mm/s, dzięki czemu zmiana wysokości jest bardzo płynna – nie musisz się martwić o przedmioty stojące ma blacie.
Maksymalny zakres, w którym dostępna jest regulacja wysokości biurka to 65 cm – najniższa możliwa do ustawienia pozycja to 62 cm od podłogi, a najwyższa – 127 cm. To sporo – bez trudu dopasujesz wysokość do swojego wzrostu zarówno w pozycji siedzącej, jak i stojącej.
Ustawieniami wysokości sterujesz za pomocą dołączonego do zestawu przewodowego kontrolera. Ma on nieduży wyświetlacz i 7 przycisków. Dwa z nich odpowiadają za ręczne ustawienie góra / dół (ze skokiem co 1 mm), cztery kolejne pozwalają na zapisanie do trzech ulubionych ustawień wysokości, a ostatni umożliwia włączenie funkcji przypominania o zmianie pozycji (alarm można skalibrować pod swoje preferencje).
Warto podkreślić, że silniki nie mają luzów – blat nie ma tendencji do opadania, a wyświetlona na ekranie wysokość odpowiada faktycznej wysokości blatu względem podłogi.
Trzeba też dodać, że mechanizm zmiany wysokości ma funkcję awaryjnego zatrzymania i odbicia, jeśli podczas opuszczania blat napotka na jakąś przeszkodę – musi ona jednak dać wyraźny opór, aby bezpiecznik zaskoczył.
Silniki nie są głośne – zmiana wysokości jest oczywiście słyszalna, ale poziom hałasu nie przekracza 44 dB (producent podaje 45 dB), więc w codziennym użytkowaniu nie jest to odczuwalnym problemem.
Czy warto kupić elektryczne biurko ACGAM ET225E?
Elektryczne biurko ACGAM ET225E nie jest ładnym, minimalistycznym meblem. To sprzęt stworzony w pierwszej kolejności z myślą o ergonomii, więc sprawdzi się głównie w przestrzeni biurowej i – być może – w pokoju gracza.
O ile jednak wzorniczo nie zachwyca, to nie można mu odmówić funkcjonalności. To solidny mebel, który wytrzyma wiele lat eksploatacji, a do tego jest ekstremalnie łatwy w konfiguracji – zarówno w kontekście rozmiaru blatu, jak i dostępnych wysokości pracy.
Dołączony kontroler pozwala na szybkie dobranie optymalnej wysokości, a przemyślana konstrukcja ułatwi zapanowanie nad kablami – dużą część okablowania typowego, biurowego stanowiska można schować w kanale pod blatem.
Jeśli szukasz niedrogiej i solidnej ramy do biurka, zdecydowanie warto dać ACGAM ET225E szansę.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny ACGAM ET225E
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.